Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13033 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    ona26: no, ba....ja jak dostałam wyniki histopatologii i zobaczyłam "przerzuty", to się nogami nakryłam :-) , a teraz w ogóle się tym nie przejmuję....

    Renia6363: myślę, że najbardziej szokujący moment to ten, w którym dowiadujemy się, że mamy raka. A potem już z górki. Ja też mam za sobą momenty zamykania sie w łazience, żeby dziecko nie usłyszało,że za drzwiami ryczę jak bóbr. A teraz, to nawet mam skrupuły, że myślę o sobie jako o kimś doświadczonym chorobą nowotworową. Bo, absolutnie nie bagatelizując naszej choroby, wstyd mi stawiać się w jednym rzędzie z chorymi na inne odmiany raka, Chemia, cierpienie, ból i walka. A ja co? Operacja, radiojod i tyle.
    Mój chirurg powiedział: taki rak, to nie rak.....I bynajmniej nie jest ignorantem, pewnie chciał mnie pocieszyć i mu sie udało.
  • 12 lat temu
    denim
    Bardzo Ci dziękuję, już się nie martwię tym moim opisem, masz rację, jest nas dużo, tak nam dano, żeby coś przeżyć, a może, żeby się czegoś nauczyć.
    Wczoraj np. w 10 min. zdecydowałam się i namówiłam syna, żeby skoczyć wieczorem do kina, a nie pamiętam już kiedy coś robiłam spontanicznie! I tak spróbuję żyć, jak się da pełnią życia, mimo, że przeplataną wizytami u lekarzy :) Serdecznie pozdrawiam.
  • 12 lat temu
    demin

    dokladnie !!! wiesz co mi lekarz powiedziala ze ludzie ktorzy maja przerzuty na wezly przy diagnozie maja identyczne rokowania jak ludzie ktorzy ich nie maja :)
    co innego jest jak przerzuty wystapia po calym leczeniu - ale jak sa przy diagnozie (na wezly) to nic to nie zmienia

    bania
    u mnie upal po 35 s ! lubie ciepelko tylko ze u mnie klimat jest bardzp wilgotny w lato i jak sa takie upaly - czlowke jest caly mokry i klejacy :/
  • 12 lat temu
    bania1

    hehe :)) to sobie metodę wymyślili. ;p A z drugiej strony to, że człowiekowi takiemu nie szkoda. Tyle lat studiów, praktyk itp i teraz nikt się nie chce u niego leczyć... To chyba szkoda jego czasu.
  • 12 lat temu
    Renia6363 Jaki KONIEC Kobieto? Trzymaj się dzielnie, myśl pozytywnie. Zobacz ile nas tu jest, które przeżywałyśmy, przeżywamy to samo co Ty. Będzie dobrze. Będziesz zdrowa. Ja tak się denerwowałam na początku choroby, że musiałam sama sobie przemówić do rozsądku i się uspokoić, bo poczułam, że prędzej mnie wykończy stres i jego konsekwencje niż rak. Ja tez miałam "naciekania" plus dodatkowo przerzuty do węzłów chłonnych. W Zgierzu "na wejście" powiedziano mi: ma Pani takie same rokowania jak osoby bez przerzutów. Bardzo dobre rokowania. Więc, droga Reniu, los nas doświadcza, ale damy radę, wszystkie, Ty też. Ściskam Cię mocno i już się nie martw. Tylko skupiaj się na konkretnych zadaniach, które służą Twojemu powrotowi do zdrowia.
  • 12 lat temu
    Fasolka mnie tez coś takiego spotkało z tym że u mnie nie informują jak przyjmuje lekarz do którego tez nikt nie chce iść i teraz wiem że jak mi pani nie chce powiedzieć to na bank on właśnie ma dyżur taką mają właśnie metodę
    U mnie od wczoraj leje z przerwami a duchota taka że oddychać nie ma czym
    pozdrawiam zdrówka zyczę i miło spędzajcie czas
  • 12 lat temu
    kasiab

    Ja też się zdziwiłam :)) Chyba jednak lekarz ma mało fanów :D
    Młody ma pakiet w lux medzie ale niestety w święta i soboty placówki są zamknięte i nie ma dyżurów. Można sobie zamówić wizytę domową ale do kaszlu i kataru nie chciałam wzywać...

    Pozdrawiam :))
  • 12 lat temu
    Fasola,
    Jako że pracuję w nzoz to Ci odpowiem nie ma nowych przepisów. To tylko jakieś wewnętrzne w danej przychodni albo obawiaja sie kontroli z sanepidu lub z nfz (jeden i drugi może sprawdzać przychodnie i kto przyjmuje) albo tak jak napisałaś do tego lekarza ludzie nie chcą się zapisywać telefonicznie, a jak przyjdą i nie ma innego to z musu pojda do niego.
    U mnie w przychodniach (i tej w której pracuję i tej do której chodzę z młodym) normalnie telefonicznie podaja kto w danym dniu przyjmuje i w jakich godzinach.
  • 12 lat temu
    Dziewczyny czy któraś z Was się spotkała, że dzwoniąc do przychodni Pani recepcjonistka nie może powiedzieć Wam jaki lekarz przyjmuje? Mnie dziś to spotkało pierwszy raz.
    Rozmowa
    - Dzień Dobry czy może mi Pani powiedzieć jaki lekarz dziś ma dyżur?
    - Niestety nie mogę. Wisi kartka, żeby przez telefon nie udzielać takich informacji.
    - No dobrze. To w takim razie ja mówię, że moje dziecko ma traumę po wizycie u doktora M. i nie chciałabym mu więcej fundować takich atrakcji. I teraz może mi Pani powie czy mam przyjeżdżać? :)
    - No doktor M. jest dzisiaj.
    - Dziękuję w takim razie pojadę do innego punktu.

    Babka nawet się uśmiechnęła było słychać w głosie. I się zastanawiam czy nie udzielają przez telefon info bo nikt nie chce do tego lekarza przyjeżdżać i woli się upewnić... Czy jakieś nowe przepisy :)))

    Pozdrawiam Wszystkich.

    P.S. Pod Poznaniem leje. Od 16:00.... :((
  • 12 lat temu
    Dziękuję za słowa pocieszenia, już mi lepiej. Ale tak było na początku, jak zaczęłam czytać te koszmary w necie, to się załamałam i przestałam. Ale efekt był taki, że i o swojej chorobie niewiele się dowiedziałam i widziałam to czarno.

    ika 70
    Niestety nie jestem z Bydgoszczy, mieszkam w Grudziądzu, ale operowana byłam w szpitalu onkologicznym na Fordonie, na chirurgii onkologicznej i niestety nie natrafiłam na żadnego przyjaznego pacjentowi lekarza. A leżałam bardzo długo, bo miałam powikłania. Teraz rzeczywiście czekam na wizytę w Gliwicach. Dziękuję, że mi podpowiedziałaś, żeby dzwonić, czy jakiś termin się nie zwolnił, nie pomyślałam o tym wcześniej :) Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia, abyście, jak najdłużej mogli wspierać innych, tak jak mnie :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat