Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • Witam serdecznie!  Mam 27 lat. W listopadzie 2017 zdecydowałam się iść do ginekologa, ponieważ mam nieregularne miesiączki, tydzień przed mam już delikatne krwawienia. lekarz skierował mnie na podstawowe badania. to co mnie zaniepokoilo to  

    Prolaktyna - 5.85 (6-29.90)

    Po obciążeniu po godzinie 294

    po dwóch godzinach 188

    Progesteron 0.175 ( 0.20-1.50)

    Testosteron 0.56 ( 0.08- 0.48)

    Lekarz ginekolog stwierdził że potrzebna wkładka hormonalną żeby uregulować hormony. Nie chciałam sie.zgodzic ponieważ miałam sytuację z migrena z aura i się po prostu boje. więcej do niego nie poszlam.  Po poczytaniu info w Internecie. stwierdziłam że przejdę się do endokrynologia, Pani dr przepisala mi dostinex, którego również boje się brać po przeczytaniu ulotki. skierowała na usg tarczycy oraz kolejne badania z krwi. Iść tarczycy zrobiłam półtora tygodnia temu. wynik

    Normoechoheniczny guzek 0.7x0.5 cm 

    Perfuzja tarczycy znacznie obniżona. Skierowanie na biopsje. Na biopsja że strachu poszłam od razu na drugi dzień

     wynik miałam w środę i po przeczytaniu się zalamalam.

    Obraz przemawia za rakiem brodawkowatym kat 5. 

    Po wizycie u dr Gałczyńskiego, który próbował podnieść mnie na duchu, sympatyczny lekarz. Mam wykonać biopsje po raz drugi.  Nie wiem co o tym myslec. Ja to ja, ale mam dwojke dzieci 8 i 3 lata , córki chciałabym jeszcze pożycz i je wychować. 

    Dodam że odbierając wynik przeczytałam rak brodawkowaty kat 5. I doszło do mnie tyle ze.mam raka w 5 ostatnim stadium. Lekarz na wizycie mi trochę rozjasnil. 

    Moja babcia również leczy się w tym kierunku, jednak ona ma już 70 lat. 

    Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo dobrego oraz wiary. Będę wdzięczna za odp

    Wpis edytowany dnia 28-04-2018 12:57 przez Justyna2208
  • Tak.
  • 7 lat temu

    Nuschu; Witam jeżeli chodzi o Dobrego chirurga to polecam Pana  Jacka Gałczyńskiego pracuje w CO w Warszawie na Ursynowie a prywatnie przyjmuj w Centrum Damiana na ul Wałbrzyskiej bardzo polecam bo to wspaniały fachowiec oraz Człowiek.Moje pytanie  czy pani mąż posiada Zielona kartę bo w moim wypadku to znacznie skróciło czas oczekiwania na wizytę u Chirurga a następnie na operację. Można tez spróbować skonsultować się z Panią doktor Joanna Długosińską Endokrynolog ona napewno bardz dobrze pokieruje panie mężem też pracuje w CO-na Ursynowie a prywatnie przyjmuje w Damianie  na Wałbrzyskiej i w Grupie Lux Med na  Bobrowieckiej na pewno  będziecie państwo zadowoleni bardzo polecam Sam byłem operowany przez doktora Gałczyńskiego a resztę roboty to już kochana moja Pani Doktor Długosińska. W razie pytań piszcie jak będę mógł to pomogę  

     

  • 7 lat temu

    Aga 1 i Daytek -  dziękuję.
    Mąż mieszka i pracuje w Warszawie.Do Gliwic jak będzie trzeba też możemy pojechać.
    Bardzo proszę o kontakt do dobrych chirurgów, którzy operują w Warszawie albo w Gliwicach. Guz napiera na tchawicę i perspektywa czekanie 5 miesięcy na operację jest przerażająca.

  • 7 lat temu

    na twoje pytanie odpowie tylko i wyłącznie biopsja. Nikt z nas w necie nie udzieli takiej odpowiedzi. Nie każdy guzek jest złośliwy. Mam ich kilka i żyje z nimi od kilku lat. Nie można się nakręcać samej,tak jak to robisz

  • dzień dobry wszystkim, 

    Wiem, że może mój problem jest mały w stosunku do waszego lecznenia, ale chciałabym zasięgnąć waszej porady. 

    2 dni temu byłam na usg tarczycy ( trafiłam na nią profilaktycznie), niestety wyszedł guzek o wielkości ok. 8 mm. Lekarz powatarza, ze mam się nie przejmować, ze dużo osób żyje sobie z guzkami i nawet nie zdają sobie z nich sprawy. Martwi mnie, że guzek jest opisany jako hipoechogenny. Wg tego co można znaleźć na internecie, jest to potencjalnie guz złośliwy ( w sesnie trzeba zrobić biopsje). Moje tsh wynosi 1,07, wiec jest w normie.

    Wiem, ze lekarz endokrynolog pewnie da mi skierowanie na biopsje, ale nie ukrywam bardzo się stresuje. W głowie już mam czarne scenariusze, że jest to nowotwór. 

    Czy istnieje prawdopodobieństwo, ze to nie jest złośliwy guzek?

  • 7 lat temu

    Daytek dziękuję za wszystkie miłe słowa i za życzenia. Tak, masz rację musimy wierzyć 😃

    Jeszcze raz spokojnych i zdrowych świat i do usłyszenia. 

  • 7 lat temu

    Anabel;Tak jestem z Warszawy Pierwszy duży jod miałem po operacji potem scyntylograf i okazało się że wychwyt jodu po prawej stronie w węzłach do obserwacji.potem pół roku przerwy usg i stwierdziła lekarz że   węzły sa poszerzone i biopsja potem decyzja o osunięciu węzłów zabieg i do domu . Znowu wizyta w przychodni przyszpitalnej usg i decyzja o dużym jodzie, potem miałem pól roczną przerwę wizyta i termin na trzy dniówkę i  miało być wszystko dobrze ale po sześciu miesiącach usg i znowu węzły z lewej strony powiększone i znowu do obserwacji po następnym usg lekarz z bólem serca zaleciła znowu duży jod. Potem standard wizyta co pół roku i trzy dniówka.Ostatni duży jod  dostałem w 2015 r  ponoć żeby dobić dziada no i tak się stało.Teraz wszystko jest dobrze ostatnie dwa lata już. ci opisałem.Mam prośbę żebyś tego co ja opisuje nie brała do siebie bo jak wiesz każdy przypadek jest inny i wcale nie musisz mieć więcej dużego jodu.Wiele osób które poznałem  przez te lata  pobytu na Onkologii mialo tylko raz jod duży i to wszystko.Tak więc nie przejmuj się będzie dobrze trzymam za ciebie kciuki i Życzę ci wszystkiego czego sobie tylko wymarzysz a przede wszystkim Zdrojowa bo teraz jest to najważniejsze i myślę że w te szczególne święta   trzeba oto prosić a spełnią się nasze marzenia czego ci z całego serca  życzę...

     

    potem 

  • 7 lat temu

    Daytek wnioskuję że mieszkasz w Warszawie lub niedaleko skoro z malegobjodu możesz iść do domu. Ja mieszkam 300 km od Warszawy. Zaskoczona jestem ze miałeś aż 4 duże jody czyli te gdzie jesteś w izolactce. Nie sądziłam że czeka nas az tyle tego jodu. Ja mialam najpierw diagnostyczny czyli mały, po 4 mcach duzy i teraz w maju mam kolejny mały. 

    Życze tobie i wszystkim forumowiczom zdrowych świat, pelnych nadziei dla nas. 

  • 7 lat temu

    ; Anabel,Leczę sie w tym samym CO co ty .Jestem po 4 dużych jodach a przez ostatnie dwa lata nie odstawiam Hormonu i jestem leczony w Stymulacji Thyrogenem czyli po chłopsku mówiąc zastrzyki w tyłek bez odstawiania Hormonu pobyt trzy dniowy przy wyjściu podana kapsułka z jodem i do domu.na drugi dzień Scyntygrafia szyj i do domu na trzeci dzień Scyntygrafia całego ciała i do domu w czwarty dzień wizyta w przychodni Medycyny Nuklearnej omówienie wyników ewentualna modyfikacja dawki hormonu i wyznaczenie następnej wizyty  w przychodni przy szpitalnej. Nie odstawiam hormonu z tego względu bo mam problemy z sercem  i każde odstawienie wiązało się ze sporymi problemami z ustawieniem leków nadciśnieniowych a przy okazji z migotaniem przedsionków tak więc na razie nie odstawiam Hormonu i jest OK.Pobyt w Szpitalu lub w przychodni jest uzależniony o wyników leczenia .przez ostatnie dwa lata jeżdżę co rok czyli wizyta w Przychodni a potem termin na Trzy Dniówkę . Ostatnio byłem w Październiku 2017r a następna wizyta w listopadzie  2018r.Pisz w razie pytań.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat