Witam; Tak na początek to z jakiego miasta jesteście .Rak tarczycy to nie koniec świata i można z tym żyć .Ja mam 53 lata i od sześciu lat jestem w trakcie leczenia Onkologicznego i spokojnie daję rade.Leczony jestem w Centrum Onkologi w Warszawie . Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie leczenia w Co to piszcie ...Daytek.
Witam,
Mój mąż lat 38 zaczął narzekać na bój szyi, po usg wysłano go na biopsje ( zmiana w prawym płacie tarczycy 20*19*29mm). Odebrał wczoraj wynik - podejrzenie nowotworu pęcherzykowego.Obraz cytologiczny odpowiada kategorii 4 wg BSRTC.W piątek wizyta u endokrynologa.
Zdążyłam trochę poczytać na temat tego nowotworu i widzę powtarzającą się informację o wycięciu płata tarczycy lub całości tego organu.
Zwracam sie z prośbą o podpowiedz gdzie najlepiej sie udać aby trafić do dobrego chirurga.
Nie ukrywam, że jesteśmy laikami w tym temacie i trochę przerażeni sytuacją.
Anabel pewnie źle się wyraziłam. Wydawało mi się, że ktoś kiedyś tu pisał jakie miał zalecone normy dla Tsh przy mikroraku, wydawało mi się ,że były nieco wyższe, ale jak wspominałyśmy - pamięć szwankuje i może coś pomyliłam. W CO w Gliwicach zalecają normy 0,1 - 0,4 w takich przypadkach jak mój - to nie był mikrorak. Tak czy inaczej nie ma co martwić się na zapas. Wiem że na co dzień nie jest to proste. Sama zaczynam się stresować , bo zbliża się mój termin wizyty kontrolnej. Wszystkie wiemy jak to jest, co innego teoria a co innego życie :)