Dodam tylko, że jestem już po leczeniu radio-jodem w marcu tego roku. Przyspieszona diagnostyka była spowodowana tym, że właśnie w marcu na USG lekarz miał wątpliwości co do 5 mm "czegoś" w loży po tarczycy, a z racji tego, że to coś było po stronie guza nie mogli wykluczyć, że może być to wznowa. Ale na szczęście żadna wznowa to nie jest, tylko po prostu resztka tarczycy, która została już wyżarta przez marcowy jod :P
Kurcze, nie wiem co się stało z moim postem z wczoraj. Wszystko tam opisałam a tu go nie ma :O
No więc... Wczoraj wróciłam do domu po diagnostyce. Wyniki mam dobre, tg niewykrywalne, na scyntygrafii nigdzie nie świeciłam. Została mi znowu zmniejszona dawka leku - teraz mam brać 5x w tygodniu 100mg i 2 razy w tygodniu 125 mg (biorę Letrox). Kontrolę (tą jednodniową) mam wyznaczoną dopiero na listopad 2018 r. a kolejnej diagnostyki póki co wyznaczonej nie mam :) Także jestem prze prze szczęśliwa!
Hej Dziewczyny
Anabele
Jestem 2,5 roku od diagnozy w tym czasie jeden jod leczniczy i dwie diagnostyki. Jak sie nic nie zmieni to kolejna diagnostyka w grudniu 2018, kolejna za 3 a kolejna za 5 lat. Ale byłam na jodzie z dziewczyna co w ciągu 5 lat.3 lecznicze i dwie diagnostyki. Wszystko zależy niestety od przypadku.
No i dziś mały szok. Zadzwoniłam do szpitala gdzie się leczę i okazuje się ze usunąć znamię na uchu może tylko chirurg plastyk bo ogólni chirurdzy się tego nie podejmą. A termin do plastyka czerwiec 2019 rok ups. Szukam gdzie indziej. Kurde masakra. A dermatolog stwierdziła dwa szwy i po temacie hmmm. Ech zawsze cos pod górkę:-(
Chyba tak. Ale jakos tak żyłam w przekonaniu ze tylko 30 dni. Ale właśnie te kolejki i zapisy. Muszę chyba podzwonic po poradniach bo mogę sie zdziwic co do terminów. Najgorsze ze nie mam bladego pojęcia gdzie się udać. U mnie nie znam dobrego chirurga - fakt mała rzecz do usunięcia ale miejsce widoczne chce dobrze ;-) Chyba udam się do WIM w Wawie ale tam to na pewno kolejki. :-(