"W weekend media obiegła informacja o kobiecie, która trafiła do
szpitala w Szczecinie z guzem wielkości pięści, dosłownie rozrywającym
jej pierś, w której się umiejscowił. – To nie jest odosobniony
przypadek, w ostatnich dniach rozpoczęłam leczenie 40-letniej pacjentki,
która przed ponad rokiem była operowana z powodu raka piersi z
przerzutami do węzłów chłonnych i nie zdecydowała się na leczenie
uzupełniające i radioterapię, bo właśnie omamił ją uzdrowiciel -
powiedziała dr Agnieszka Jagiełło z Centrum Onkologii, Kliniki
Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej. – Obiecał jej wyleczenie
metodami niekonwencjonalnymi, ale oczywiście po kilku miesiącach doszło
do wznowienia nowotworu i kobieta trafiła do nas jako pacjentka na
wózku inwalidzkim, z dusznością, dużym wysiękiem w opłucnej, z
owrzodzeniem obejmującym prawie całą ścianę klatki piersiowej,
przechodzącym na drugą pierś. Inna pacjentka, również przez rok
"leczyła" nowotwór u znachora, stosując restrykcyjną dietę, po której w
ciągu tych 12 miesięcy straciła na wadze 20 kilogramów. Znachor
twierdził, że dieta odchudzająca spowoduje obumarcie komórek rakowych, a
o mały włos nie doszło do śmierci pacjentki. Kiedy trafiła pod naszą
opiekę, miała już przerzuty do płuc, wątroby i owrzodziały guz na
ścianie klatki piersiowej – dodała doktor Jagiełło."
cały artykuł pod linkiem : http://magazyn.wp.pl/artykul/p...
Witam Was wszystkich, czytam forum od dłuższego czasu. Piszę dzisiaj po raz pierwszy. Miałam mikroraka brodawkowatego gniota ale został wycięty wraz z całą tarczycą w listopadzie 2016 r. Do dziś dnia myślę że to zły sen, wciąż nie wierzę ....Do pracy wróciłam po 2,5 miesiącu po wielu perypetiach z głosem i wapniem. Miałam jod diagnostyczny i leczniczy. Ten ostatni w lipcu br. Operacja w gdańsku a leczę się w w-wie. Zaobserwowałam że standard leczenia jest wszędzie taki sam i sądzę że nie ma potrzeby jechać na koniec Polski bo tam również leczą tak samo. Brakuje mi tej energii sprzed operacji, zauważam spadek koncentracji, niesamowicie mi utrudnia prace i funkcjonowanie, tzw, krótka pamięć.. Nie wiem jak będzie dalej wyglądało leczenie, ile tego jodu przed nami ?Lekarze nigdy nie maja czasu na odpowiedzi na pytania, sami nie pocieszają ale tez nie straszą... Mimo wszystko nie poddam się i mam nadzieję że wszytsko będzie jednak dobrze :)
To Wy macie szwy do sciagniecia?? Myslalam ze wewnatrz tylko rozpuszczalne dajaze a najak zewnatrz stripy (plasterki) hmm
Nie rozumiem lekarzy, ktorzy przy wyniku biopsji "podejrzenie raka brodawkowatego" wycinaja tylko jeden plat... w ogole nie rozumiem!!!! bo u mnie (z reszta jak i u wiekszosci) byly badania srodoperacyjne i jesli one potwierdzaja raka w jednym placie to za od razu usuwa sie drugi plat i wezly... no kurde logiczne przeciez. Jaki sens ma usuwanie jednego plata :o ja rozumiem ze mlodym za bardzo nie chca wycinac tarczycy... ze ona jednak ma wazna funkcje w organizmie.... ehh. Przykre tylko to ze czlowiek musi przechodzic jeszcze raz przez to :(
POWODZENIA ;)
witam
dzisiaj zajrzałam na forum po raz pierwszy, również jestem po zdiagnozowaniu a właściwie nawet już po usunięciu lewego płata tarczycy na którym był rak brodawkowaty wraz z węzłami chłonnymi i cieśnią, wczoraj odebrałam wyniki histo i już wiem że będę miała drugą operację, przerzutów nie ma ale są nacieki.
co do zdjęcia szwów miałam zdjęte po 10 dniach, więc u ciebie magows nie będzie za późno.
Pozdrawiam serdecznie
Mi polecono CEPAN masc o zapachu cebuli ;) troche smierdzi ale ponoc pomaga gojeniu soe ran i wlasnie na blizny ze nie sa tak widoczne.
Ja jestem miesiac po operacji i mam 175 euthyroxu, a z tego co wiem co bardzo duzo kobiet bierze nawet wieksza dawke.
Przypuszczam ze do Zgierza bedziesz jechala?
OlaManola
Dziękuję za odpowiedź 😊
Jestem dziś trzecią dobę po operacji, mrowień nie było i mam nadzieję że tak już zostanie.
Co do hormonów to jako, że leczę się na Hashimoto, łykam letrox 100 i przy tej dawce zostane aż do wizyty u endo z wynikiem histopat. Napewno czeka mnie jod bo jeden z węzłów był duzy, pewnie przerzut
A co proponujecie na blizny?
Pozdrawiam
Kitek
Dam jeszcze sie wykazać obecnemu. Badania z krwi jakieś porobił i wszystko ok. Łykam jakieś prochy od alergii. Zdjęcie płuc miałam w 2015roku a już wtedy kasłałam i było czysto. Może taka moja uroda ;)
OlaManola jeśli chodzi o denerwowanie hmmm były momenty że miałam ochotę rzucać tym co miałam pod ręką ;) Niestety pozostało mi szybkie denerwowanie :(
magows
Gardło boli okolo 2 tygodnie ;) muszę dodać, że po operacji też czułam się bardzo dobrze ;) teraz zaczęłam odczówać brak tarczycy i walke o prawidłowy poziom hormonów... dużo śpię, szybciej dochodzi u mnie do tzw. "wyczerpania materialu", dużo leżę... jestem leniwa co tu dużo gadać, ale też szybciej się denerwuję... oczywiście nie wszyscy tak mają ;)
Gdańsk to moje rodzinne miasto ;) mieszkałam tam kuuupe lat ;) pozdrawiam i zdrowia.
Ps. Wapń kontroluj... zwracaj uwage na mrowienia dloni, stop i okolic ust jesli tylko poczujesz idz do lekarza. Mi wapn zaczal spadac dopiero w 3 dobie po operacji ale na szczescie bylam w szpitalu jeszcze ;)