Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
vistoria13
Mi rodzinny 2 razy wydał takie zaświadczenie. Rok temu po jodzie wróciłam dopiero po 2,5 miesiąca ( miałam zwolnienie szpitalne i potem od rodzinnego) i bez problemu mi wydał.
-
Kalmara Mona12 wczoraj wlasnie bylam u swojej enokrynolog i mowilam,ze chce wrocic do pracy po zakonczonym leczeniu to powiedziala,ze jak mi sie skonczy zwolnienie i bedzie wszystko ok.to wyda mi takie zaswiadczenie.Powiedziala,ze z tym zaswiadczeniem do kadr,a w kadrach wysle mnie zaklad pracy do lekarza naszego medycyny pracy i wtedy ten lekarz ocenia powrot.Po 30 dniach zwolnienia musi byc lekarz medycyny pracy i on decyduje o powrocie,pewnie to tez decyduje branza w jakiej pracujemy,czy mozemy juz podjac prace czy nie?ja mialam zwolnienie od chirurga i potem endokrynologa no i u specjalisty bylo leczenie po operacji, wiec endo wyda mi takie zadwiadczenie ,nie wiem jak to jest z rodzinnym?
Mona12 wydaje mi sie,ze w Twoim przypadku nie da Ci takiego zaswiadczenia endo,bo musi wiedziec jakie bedzie dalsze leczenie?pewnie po tej wizycie da jak bedzie wiedzial co i jak i jakie terminy dalszego leczenia,a potem decyzja lekarza medycyny pracy.
Fasola
8 dni szybko minie zaczniesz brac euthyrox i wroci wszystko do normy :) Pakiet ktory masz to faktycznie dobra rzecz,jak sobie przypomne to latanie po konsultacje,specjalisci utrudnienia to Twoje rozwiazanie jest dobre :)
-
Mona12
Właśnie to jest śmieszny temat dla mnie. Leczenie przecież nie zakończone a takie zaświadczenie trzeba dostarczać. Mi wystawia rodzinny.
-
Jestem juz prawie 1,5 miesiąca po usunieciu tarczycy i do 13.01.2017r. mam zwolnienie lekarskie, ale chciałabym juz wrócić do pracy jednak muszę mieć zaswiadczenie od lekarza medycyny pracy, a ten zaś wymaga zaświadczenia o zakończeniu leczenia. Moje pytanie brzmi jaki lekarz takie zaświadczenie o zakończeniu leczenia wystawia rodzinny czy endokrynolog i w ogóle jak wystawi mi takie zaświadczenie skoro leczenie nie jest zakończone, a wizytę w Gliwicach mam 01.02.2017r. Czy to znaczy że nie mogę jeszcze wrócić do pracy?
-
Dziękuję za odpowiedźi. Złożyłam dokumenty na orzeczenie o niepełnosprawności mój lekarz wypisal mi dokumenty na stopień znaczny zobaczymy co będzie komisję ma 19 stycznia wiec dam znać jak poszło :Dwiem ze przy stopniu znacznym dostaje się 150 zł a umiarkowany to nie wiem co się należy a co nie. Laila ja słyszałam że teraz właśnie często zabierają te orzeczenia i się zostaje bez niczego. Gliwice 25 stycznia na mnie czekają konsultacja wiec czekam. A jak to się odbywa tam to nie wiem bo pierwsza moja wizyta.
-
ewem2
Moja mamę tak bola stawy a niby przezutu nie ma ?>
Odnosnie niepełnosprawności z doswiadczenia powiem jak najwiecej papierów. Mam 13 latka z autyzmem i dopiero w kwietniu 2016 dostalam swiadczenie bo wczesniej tylko 153. Moja wina bo nie umiałam swalczyc o swoje
-
Jedynie to moge polecic endykrynologa i hematologa z Rzeszowa
-
Vistoria13
Ja za pakiet płacę 129 zl miesięcznie i przy okazji korzystam z ortopedy, internisty, gastroenerologa, dermatologa, ginekologa i co mi tam tylko jeszcze wpadnie do głowy. Badania w cenie, krew, usg itp. Chyba tylko za tyreoglobulinę płacę.
Tak czy inaczej opłaca mi się to. :)
U mnie w rodzinie nikt nie miał nic z tarczycą, ale oni się nie badają ;) nawet nie powiedziałam rodzicom, że miałam raka. Tylko wiedział mój mąż i jeden z braci. Teraz po latach już wie coraz więcej znajomych, kuzynki ale rodzice, ciocie, wujkowie nadal nie.
Ehhh jeszcze 8 dni mi zostało. Tęsknię za moim euthyroxem.... :)
Od 5 dniu biorę hydrominium i wydaje mi się, że jestem mniej opuchnięta.
Dobranoc
-
Fasola1983,ja jestem ze swietokrzyskiego i u nas tez dostanie sie na nfz do endo graniczy z cudem terminy dlugie i to jak rejestracja poczatkiem roku bo potem to juz nie wiadomo,wiec jak tu sie bylo leczyc?ja tez mam swoja endo prywatnie i chodze do niej,do chirurga tez,dlatego wszystkie badania do operacji robilam odplatnie.Teraz jak robie kontrolne to tez musze placic i za badania i wizyte dlatego nie robilam tego tsh bo szkoda mi juz kasy i tak pewno jeszcze wysokie od ostatniego co robilam jest 10dni dopiero.U mnie to tak rodzinnie z ta tarczyca jest i mama moja miala operacje i siostra tez.Ale powiem Ci,ze moja mama miala operacje bardzo dawno i potem przestala brac hormony sama,nie leczyla sie poprostu i nic jej sie nie dzialo i tsh w normie,nawet szczegolow leczenia nie pamietala bo to bylo dawno temu.Siorka to bierze hormony caly czas.Ta dziewczyna nie wiedziala,albo ciezko bylo sie dostac to nie poszla,to miala niespodzianke ladna i kolejny stres zwiazany z operacja
-
Vistoria13
Ja gdy zachorowałam wykupiłam pakiet w lux med i tak już 4ty rok. Niestety ale wtedy (maj 2012) gdy próbowałam dostać się do endokrynologa na nfz kazano mi dzwonić w styczniu 2013. Buahhaha. Dlatego mam te badania dość często, choć już teraz coraz rzadziej (jak mi się przypomni to idę :))
Minus jest taki, że zawsze jestem u innego endokrynologa. Przez dwa lata prowadziła mnie jedna P. Doktor ale juz nie pracuje w lux med więc teraz zapisuję się do kogokolwiek.
Na początku się człowiek przejmuje, później już przywyka do tego.
Jak byłam w jednym roku na D1 w szpitalu (na jodzie albo kontroli nie pamiętam) przyszła dziewczyna niby na jod. Młodziutka. Nie wiem ile miesięcy wcześniej miała operację i gdzie ale nikt jej nie powiedział, że należy brać hormony. Po operacji chyba nie poszła do endokrynologa. Odrosła jej cała tarczyca. Lekarz w szpitalu powiedział, że nawet ładny "motylek" ale z uwagi, że jednak miała raka tarczycy skierowali ją na drugą operację. To dopiero "niespodzianka".