Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Sylwusiaaa87 dzięki:) U mnie tez wykryto po tym jak w ciąży miałam lekko podwyższone tsh, potem ush, biopsja i tak poszlo... Miałam obserwować tak jak Ty ale pojawił sie niepokojący wezel na usg i zdecydowano ze operacja w ciąży. Teraz czekam na konsylium i zobaczymy co dalej zdecydują. Stres jest ogromny. Boje się tego jodu, a najbardziej dalszych badan ze cos jeszcze wyjdzie, ze się gdzies rozsialo. Tak jak piszecie kazda wizyta to duży stres i nerwy. Ale musi byc dobrze!
-
Mona12
Chirurg tłumaczył nam że blizna może sie przebarwiać i reagować do roku czasu. Więc spokojnie. A uczucie ciągnięcia kucia w środku o wiele dłużej. Prawie dwa lata jestem od operacji i czasami coś zakuje ciągnie.
To prawda z tym strachem nerwami przed kontrola czy wizytą u innych lekarzy. Dostałam skierowanie od neurologa na rezonans głowy i kręgosłupa. Powiem Wam że az sie boje zapisać. Ostatnio jak neurolog mnie "przebadał" wyszedł rak tarczycy. Mam nadzieję że teraz nic nie wyjdzie :(
sylwusiaaa87 daj znać jak wyniki.
-
Sport jest lekiem na cale zlo :) ja go uprawialam regularnie przed choroba , 2 tyg po operacji juz jezdzilam na rowerze a dokładnie miesiac po operacji poszłam na pierwszy jogging. Teraz biegam 3-4x w tyg i 3x w tyg jezdze konno. Do tego duzo spacerów, w miarę zdrowe odżywianie i pozytywne nastawienie za 2 tyg lecimy z mężem i synem na krotkie wakacje . To ma byc maly odstresiwywacz przed szpitalem :)
-
Fasola -'Twoje słowa to święta prawda, ale to już samemu trzeba przetrawic a to każdemu zajmuje inny czas.
Kitek - tak było to w ciąży, potwiedzila to biopsja w 5 miesiącu. Zaczęło się niewinnie od tego, ze gin uznała że tsh 4.1 jest za duże, dalej się potoczyło. Znana warszawska Endo, która była moim anilolem stróżem w tym czasie od poczatku mówiła, ze możemy poczekać. Do około 2 - 3 miesiecy po porodzie z oparacja. Guzek był regularnie monitorowany. Nie powiekszal się i nie było widać nic w wezllach więc jej zaufalam. 2 miesiące po porodzie operacja, guz z opisu PT1N0Mx. Na szczęście nie przekroczył tarczycy. Prawie pół roku po operacji duzy jod i czysto. Tyrreglobulina przy wyjściu 0,001. Teraz niecały rok po dużym mam mały jod. Wczoraj było usg I badania. Na ust podobno czysto wiem po cichu mam nadzieję, ze to dobry prognostyk przed scyntygrafia...Ale wiadomo stresik jest. Zasnąć nie mogę ; ( co do rozłąki to kitek byłi serio ciężko, da się to wytrzymać dla dzieci. Serio zobaczysz. Rodzina pomoże :) A mąż dostanie zwolnienie na opieke nad Toba ( mi tak wypisali żeby nie było niby na dzicko) . Jeśli masz więcej pytań chętnie odpowiem na priv. A u Ciebie jak wykryto i jak wygląda leczenie ? Jeszcze Ci dodam, że ta dziewczyna która w ciazy operowano ma się na serio dobrze, z jej córeczka wszystko dobrze, a ona tak jak pisałam w bodajże niepelne 5 lat po tym wszystkim jest w 3 ciąży :)
-
StrachMaWielkieOczy
W Poznaniu jest po roku.
Ja miałam tak
Czerwiec 2012 operacja
Listopad 2012 jod (izolatka)
Listopad 2013 jod diagnostyczny (czysto i do domu)
Teraz idę styczeń 2017 tj po 3 latach na jod diagnostyczny. Jak będzie czysto to do domu i następna wizyta za 5 lat.
:)
Dziewczyny!
Ja robię badania kobtrolne wszystkie regularnie: usg piersi, usg jamy brzusznej, cytologia... wszystko raz w roku. Przed każdym nie śpię :)
Miałam nawet gastroskopię i kolonoskopię, ale dziś wiem że to wszystko leży w naszej głowie.
Kiedy oduściłam minęło mi większość dolegliwości, które miałam. Zaparcia, bóle brzucha itp były spowodowane stresem po przebytej chorobie.
Spokój ducha odnalazłam w sporcie! Polecam!
A jesli ktoś na możliwość to korzystać z pomocy psychologa, grup wsparcia itp.
Życie w ciągłym stresie jest bardziej niebezpieczne niż ten nasz rak...
Pozdrawiam
-
Sylwusiaaa87 czy dobrze rozumiem, ze w ciąży wykryli u Ciebie raka? To tak jak u mnie tez miałam operacje w ciąży. Powiedz mi jak zaplanowali Ci dalsze leczenie, tzn ile czasu po urodzeniu jod? Czy miałaś jeszcze jakies dodatkowe badania robione w ciąży?
-
StrachMaWielkieOczy
Wizyta diagnostyczna jest pol roku po. Wyznaczaja date w ostatni dzien, znajdziesz ja w wypisie :) a kiedy masz duzy jod?
-
Wiktoria- tez niedawno bylam u ginekologa i jeszcze nie zdążył powiedzieć co widzi a ja już swirowalam :D
-
Dziewczyny a kiedy po pierwszym dużym jodzie jest kolejna wizyta diagnostyczna ? Pol roku ?mniej?
-
kalmara
Wynik scyntygrafii wreszcie wyszedl dobry. Kontrole mam w lipcu i to chyba ten wynik bedzie najwazniejszy. Dokladnie, nie uspic czujnosci to jest chyba w tym wszystkim najwazniejsze! Dziekuje!
sylwusiaaa87
Powiem Ci, ze mnie tez paralizuje kazda wizyta i jest to dla mnie przeogromny stres. Np. w czasie przeziebienia pojawily mi sie male guzki na wezlach chlonnych szyi - moja pierwsza reakacja to panika, bo odrazu w mojej glowie pojawila sie mysl - przerzut. Malo tego, u ginekologa zwykle badanie piersi, lekarz mowi ze widzi malego guzka - panika, mimo ze to niegrozny gruczolakowlokniak. I kazda mysl sprowadza sie do jednego. Wiem - musze to jakos przezwyciezyc. Moze wlasnie czytajac Was i Wasze historie bede mocniej wierzyc, a przede wszystkim miec poczucie, ze nie jestem sama z ta choroba. Mam nadzieje, ze i ja doczekam sie dzidziusia jak juz wszystko bedzie wporzadku. Bardzo dziekuje za slowa wsparcia i motywacje! Trzymam kciuki za wyniki i daj znac czy wszystko wporzadku :)