Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"
Witam!
Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam.
Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew.
Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi!
Małgorzata
-
Dziekuje bardzo - mam zamiar wybrac sie do Gdanska. A jutro chemia :(((
-
Nie wiem czy czytałeś mój post który usunęli. Ja jestem perfekcyjnie zdrowy i nigdy nie chorowałem na nic. Ponieważ widziałem wielu ludzi, którzy cierpią, przestraszyłem się i postanowiłem temu zapobiec. Z pomocą przyszły mi suplementy. W gronie ludzi, którzy zdecydowali się być zdrowi poznałem ludzi, których motywacją nie było tak jak u mnie: bycie zdrowym, tylko chcieli uciec od choroby. Ci ludzie ze łzami w oczach opowiadali mi o swoich chorobach i polecali tematy, książki i właśnie suplementy, które im pomogły. Wśród nich było paru rakowców. Po prostu chciałem pomóc, bo Ci ludzie mówili mi, że w walce z rakiem polska służba zdrowia nie zawsze robi wszystko co można. Tyle o mnie.
Pozdrawiam
-
Jeśli mogę polecić lekarza w Gdańsku to tylko doktor Andrzej Mital z Akademii Medycznej.Bardzo rzeczowy,zorientowany w nowościach w leczeniu a przede wszystkim ludzki.Wiem,że jest zapraszany na konsultacje do Niemiec i nie tylko.
-
To w razie czego mój mail w profil. Z chęcią pomogę :)
-
bez przesady wg mnie kazda opinia jest potrzebna jezeli wiesz cos przydatnego to czemu masz sie nie podzielic niegdy nie wiadomo komu mozesz pomóc :)
pozdrawiam :)
-
Przepraszam, nie wiedziałem, że tu się nie lubi takich jak ja.
Chciałem tylko pomóc. Jeśli są tu ludzie, którzy na pewno wszytko wiedzą to OK. Skoro nie mogę podzielić się tym co wiem, to pozostaje mi zachęcić do szukania, szukania i jeszcze raz szukania wiadomości o najnowszych osiągnięciach nauki w kierunku walki z rakiem.
Życzę wszystkim powrotu do zdrowia.
Maciek
-
Osobiscie mam uraz do tych roznych cudownych srodkow, na ogol to jest wyciaganie pieniedzy od zdesperowanych ludzi. Naleze do tych, ktorzy nie boja sie smierci, bo wiedza o jej istnieniu od poczatku. Owszem szukam, ale jestem ostrozna.
-
-
Witajcie! O leku, znamym w Ameryce pod nazwa RITUXAN wiem od znajomych, chwala rezultaty, sa dlugie remisje. U nas poki co marzenie...
Mam bardzo silny organizm, ale kazda chemia to cios dla niego, potem walke o odbudowe szkod.
Szukam lekarza w Warszawie lub Gdansku, hematologa, by skonsultowac moja sytuacje i miec pelna jasnosc w sprawie choroby - jesli znacie dobrych hematologow, prosze pieknie o kontakt na maila hedonia(at)gazeta.pl bede bardzo wdzieczna.
Pozdrawiam serdecznie i zycze mocy ducha poteznej !!!! :)
-
Witam wszystkich zainteresowanych CLL!Ja zostałam zdiagnozowana w czerwcu 2003 roku.Mialam wtedy 26 000 bialych ciałek .Przez 6lat bylam tylko pod obserwacją.Leczenie miałam rozpocząc gdy osiągna 100 000 aleprześlizgalam się dlużej.W styczniu 2009 miałam ich 199 000 inie można już bylo czekac.Mialam zaplanowanych 6 cykli chemioterapii do czerwca ale dostałam tylko 4 bo po pierwszej chemii moje biale cialka spadły do 4 000 więc bylam już w mormie a następne chemie za bardzo je obniżały.Mieszkam w Gdańsku i też dostawałam Mabtere przed chemią.Minąl właśnierok od ostatniej dawki wyniki mam idealne,ani jeden parametr nie jest poza normą.Wiem,że to zasluga tego leku mam nadzieję ,że wkrótce będzie on dostępny dla wszystich bo ja byłam w tzw.próbie klinicznej.W Stanach jest to standardowe leczenie.Zachorowałam w wieku 33 lat.