Wiecie – dziś jest ten dzień, który utwierdza mnie w przekonaniu, że cuda się zdarzają!!!
Byłam dziś ponownie w szpitalu kardio. Mój współczynnik niewydolności serca zrobił się bardzo bezczelny! Mam normę przekroczoną siedemnastokrotnie!!!!!! Strasznie się tym zdenerwowałam. Za miesiąc musze położyć się w szpitalu i znowu będą mi grzebać w sercu. Wróciłam do domu zła i w sumie też i smutna. Dużo spałam….. a potem mimo wieczoru wyszło słońce!!! Jak??? Najpierw zadzwoniła Kaja z naszego forum. Zakręcona babka, świetnie mi się z Nią rozmawiało. Taka pozytywna kobitka. A potem weszłam na forum i widzę same miłe wiadomości! Jakby tego było mało nagle po 4 latach odezwała się na forum pewna osoba z którą kiedyś dużo pisałam. I jak tu kochane moje w cuda nie wierzyć????? J