Jesli znacie angielski to polecam to...to jest nr 1 na swiecie jesli chodzi o CLL.
Ciesze sie, ze wszyscy jakos sobie radza i zdrowie w miare dopisuje jesli mozna to tak ujac.
U mnie minal juz ponad rok i jak narazie wszystko w normie bez skutkow ubocznych wiec jak najbardziej jestem zadowolony.
Venetoclax jest przez MZ narazie odstawiany - pisze do poslow o interpelacje i naglosniam sprawe jak moge przez media. Zobaczymy co sie z tego wykluje...
Wszedl nowy lek za granica - Acalabrutrinib - 2 generacja Ibrutrinib'u. Podobno duzo lepszy i z mniejszymi skutkami ubocznymi...oczywiscie u nas tylko pomarzyc...
Pozdrawiam.
hej wszystkim
Hans no coz ....jak narazie wszyscy żyjemy hihi.
Dziewczeta chyba baluja na wczasach.😆 i siedza cicho.choc pewnie nie jeden raz tu wchodza.
Ja jestem po zabiegu ginekologicznym.jade na operacje zatok za tydzien jak pójdę do pzu nieźle na mnie wybula kasy.haha
A poza tym zmalaly mi wbc z 36tys na 33tys i jestem heppy.limpho w normie jak bylo czyli 28tys.jestem szczesliwa i kozystam z lata
Calusy dla wszystkich.
Co ja moge poradzic...
Przede wszystkim konsultacja z innym hematologiem.... Grosicki-Chorzow, Robak-Łódź, Hus-Lublin itp...
Jezeli chodzi o zapalnie płuc to tylko http://www.wolica.pl
pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia....