Anno to chyba pora zmienić lekarza.
tydzien temu robiłam krew wszystko dobrze wyniki bardzo dobre moj lekarz rodzinny mowi ze poki boli to czlowiek zyje i gadaj z takim nawet lekow przeciwbolwych nie chce przepisac leczy mnie 4miesiąc na nadcisnienie i zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej masakra
A co u naszej Weronki? zawsze taka pilna, a tu przepadła ... na grzybach, czy na porodówce?
Iwo73, gratuluję wyników. Każda dobra wieść dodaje otuchy nam wszystkim.
Iwo, przypomnij proszę jaki był Twój przypadek i kiedy skończyłaś leczenie? Jakoś przeoczyłam Twoją wcześniejszą obecność na forum, a juz nie chce mi się zaglądać wstecz. Pozdrawiam. Anita.
Tolla, no cóż - ząb można zastąpić, Ciebie raczej nie, zatem strata do odrobienia. Tak, czy siak zuch z Ciebie!
A Taterniczka mimo obietnic znowu się zaniedbuje ...
Ja żyje ale ząb usunięty ;)
Tolla, kiedyś też trzęsłam portkami przed dentystą, ale teraz to już dla mnie zadna adrenalina. Ale trzymam kciuki za Ciebie i ząb - oby ocalał!
Nika, ile miałaś kursów chemii i brachy? Czy pod koniec leczenia też siadła ci hemoglobina i leukocyty? Wróciły już do normy?A.
Dziewczyny, o bóle kości tez pytałam i usłyszałam to samo, co wy. Napromieniowano nam również kości miednicy i częściowo kregosłup, a to oznacza, że został uszkodzony szpik kostny. Kości miednicy są największe, zatem nie dziwota, że trochę podupadły na jakości. Bolą i będą bolały, ale można temu zaradzić. Szpik się odbudowuje, tylko trzeba mu pomóc - dużo ruchu, dobra dieta bogata w wapń to podstawa.
Ja po dłuższym bezruchu podobnie, jak ty, Nika startuje,jak nie przymierzając babina, ale po paru kilometrach spacerku wracam do formy.
W każdym razie moje utyskiwania na temat bóli w biodrach i nogach nie zrobiły wiekszego wrażenia na lekarzu. To chyba znaczy, że ta przypadłość mieści się w pakiecie.
Co do badań Anno, myslę sobie, że zwykła morfologia i markery dużo mówią o stanie rzeczy, a przynajmniej zasygnalizują, gdyby coś było nie tak, a wtedy ewentualnie można pomysleć o dodatkowych badaniach ... ja poprosiłam o rezonans kontrolny, tak dla spokoju ducha, a morfologię zlecam przed kazda wizytą kontrolną.
Nika, o tym własnie piszę - te badania kontrolne są jakieś niekompletne i takie po łebkach. Bo co można wywnioskować z samego macania ... to mnie własnie niepokoi ... zamiast byc uspokojona, nabieram coraz większej niepewności ...no ale chyba wiedzą, co robia, skoro i w Anglii i tutaj wygląda to identycznie.
A pytałaś może o wannę i kąpiele?