Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
-
Zuzkaaaa uciekajcie z onkologii!!! Moja mame tez tam chcieli wcisnac,maja straszne podejscie. Podobno mają kiepski sprzęt mimo na centrum Onkologii. Gdyby nie życzliwi lekarze na których trafiłyśmy sadzę,że mama była by na tamtym świecie już. W onkologii nie dawali jej cienia nadziei ! Trafiłyśmy do wieliszewa i mama jest bardzo zadowolona. leczenie było ciężkie i długie ale dbali o to by jak najlepiej się czuła. Jesteśmy po pierwszej kontroli i guzik się zmniejszył! A miał wymiary przed leczeniem prawie 5x5cm!!! Dodam,że mama miała zaatakowane węzły chlonne które obumarły. Czekamy jeszcze na markery. Mama stosuje do tego wszystkiego ala terapię w postaci prawi 60 tab dziennie (wszystko niby zwalczające raka) dzięki czemu czuję się w pełni sił,odżyła,promienieje na buzi i lekarze bardzo to pochwalają gdyż ta kosztowna terapia przynosi efekty! <3
-
Moina tak myslalam o psychologu ale teraz mam dosc chodzenia po lekarzach :(
-
poproscie lekarza o leki przeciwwymiotne biegunki to stoperan laremid itp ja męczyłam sie bardzo do roku czasu sie utrzymywały głowa do góry mina złe dni nadejdą dobre zobaczysz
-
Cześć dziewczyny,
czy jest jakaś metoda na złagodzenie skutków ubocznych naświetlania,? wydaje mi się, że moja mama ma "efekt popromienny" mimo tego, że miała dopiero tydzień lamp. Pani onkolog mówiła że to będzie silna dawka promieniowania i teraz mama non stop wymiotuje i ma straszną biegunkę, której oczywiście towarzyszy potworny ból brzucha.
Wiedziałyśmy, że nie będzie kolorowo ale może jest coś co choć trochę ulży w cierpieniu?
Życzę dużo słonka i pogody ducha.
papa.
-
anitaxx87 jesteś zmęczona przygnębiona , nie tak widziałaś swoja przyszłość . Domyślam się że to co napisałam do Ciebie nie dociera a na pewno nic z tego nie trafia do Ciebie w tej chwili , ale jak możesz to co jakiś czas rzuć na to okiem może za dzień za dwa coś Ci utkwi szczególnie w pamięci i być może zaczniesz w to głębiej wchodzić . Anitaxx87 czy myślałaś o współpracy z psychologiem by pomógł Ci przejść przez ten "wielki dół" i pomógł CI trochę tą drogę wyprostować ?
-
Moina fzieki za rady ale szczerze mowiac nic z nich do mnie nie przemawia po prostu zycie jest dla mnie teraz jednym wielkim dolem i ciezko mi patrzec na nie przez jakis inny pryzmat. Niestety ale dzieci adoptowac nie chce chce wlasne i nie moge...
-
tak na marginesie anitaxx87 , jakbyś chciała pogadać , służę "uchem" :)
-
nie mówię Ci ciesz się życiem , mówię odnajdź siebie . Zadawaj sobie pytania i odpowiadaj na nie , nie pytaj innych co dalej zapytaj siebie , przeszłaś sporo , jesteś silna znajdź to w sobie , wtedy znajdziesz sposób swój własny wypracujesz metodę na wszystko , spośob na plamy metoda prób i błędów testuj kosmetyki pytaj w aptece co ci może pomóc lekarza niech Ci radzi jest od tego ! Dziecko chcesz być matka ,możesz adoptować lub zrobić z siebie super CIOCIE dla pociech w rodzinie , rozejrzyj się na wszystko jest metoda . Odpuść weź głęboki oddech a potem wolno wypuść powietrze , rozejrzyj się do okola , i myśl nad tym co Cie otacza , co chcesz by się zmieniło i szukaj sposobu . Rozmawiaj sama ze soba , poznaj się na nowo
-
Moina mam 27 lat a wiec jestem mloda.. wiem, ze pewnie zycie przede mna alr mysl, ze jestem po menopauzie, nie bede miec dzieci mnie dobija.. musze brac hormony przez co na twarzy od slonca mam same plamy a tak lubialam przebywac na swietzym powietrzu.. pewnie ktos powie- ciesz sie, ze zyjesz ale niestety nie potrafie..
-
anitaxx87 pozwolisz że zapytam ile masz lat , nie mogę znaleźć tu twojego wątku . Napisałaś życie mnie nie cieszy , siądź wygodnie i przypomnij sobie a właściwie zamknij oczy i niech potoczy się tam twój film twoje życie , jak byłaś dzieckiem , nastolatką , potem kobietą , i ten moment rak , straszne prawda ? myślałaś że to koniec , i co zrobiłaś ? powiem Ci WALCZYŁAŚ ! i co osiągnęłaś ? tez Ci powiem , SUKCES ! . Teraz jesteś inna fakt , życie nabrało innego sensu , skutki uboczne są do załagodzenia daj im czas miną nie wszystkie w całości ale nauczysz sie z nimi żyć . A teraz zrób jeszcze raz film , tylko że niech będzie w nim to tego czego pragniesz co chcesz Ty sama Ty przez duże TY , i goń marzenia ;)