od 2016-07-13
ilość postów: 61
Witajcie. Dwa i pół roku po nefrektomii a tu przyczepia się mi jakaś dysplazja szyjki macicy CIN I.
Lekarz ginekolog podejmuje decyzję o amputacji zagrożonego fragmentu szyjki . Czytałam, że operuje się dopiero stany III, dlaczego chce to wyciąć? Może profilaktycznie, ze względu na przeszłość onkologiczną? Wystraszyłam się trochę bo mi powiedział, że to stan przedrakowy. Co o tym sądzicie?
No tak, zapomniałam Iwa, że miałaś gada maluszka i NSS.
Wiec tylko pogratulować i oby tak zawsze, na CZYSTO.
Buziaki🙂
Hej Iwa, super, że nie ma gadziora, ale kamienie w jedynej nerce, też musisz się ich pozbyć.
O "jedynaczki nereczki" musimy dbać szczególnie. Koniecznie do urologa i daj znać po wizycie, co na to urolog.
Buziaki🙂
Dołączam się do życzeń świątecznych, życzę zdrowia, zdrowia, zdrowia. Bo tak się składa, że do szczęścia tylko zdrowie nam potrzebne!
Buziaki🙂
Małe guzy o ile nie wejdą w żyłę nerkową,nie są problemem. Gorzej z olbrzymami.