Ostatnie odpowiedzi na forum
Trzymajcie kciuki .
Jadę,trochę mam stracha. Odezwę się po powrocie.
Pozdrawiam.
Aniu powiedz coś więcej co powiedziała Ci pani dr.na temat przerzutów .
Ja się trochę obawiam ,bo mi rośnie marker.
A moja pani dr.powiedziała cyt. 60 -nie ma się czym martwić.
Tak na pewno przy tysiącach co miałam to 60 to mój mały Pikuś / piesek maskotka domowa/.
Co o tym sądzić?
Moje kochane oby do wtorku,mam trochę stracha bo to nowe doświadczenie.
Ale jak się czegoś nie wie to może i lepiej idzie się na żywioł.
A puki co nie myślę,staram się właśnie zajmować "głupotami".
Myślę,że jak Asia z góry patrzy to się cieszy ,że nie odpuszczam.
Mój kochany aniołek.
Moje drogie czytając Wasze wypowiedzi a szczególnie Twoją Joasiu51,podtrzymuję to co napisałaś,ale dodam do tego
najprawdopodobniej powtarzając się,że mnie choroba nauczyła pokory ,przewartościowała całkowicie.
Nigdy nie byłam materialistką,rzeczy materialne nie są dla mnie priorytetem.
Z tym nie mam i nie miałam problemu,pomoc ludziom zawsze chętna i pomocna wręcz mówiłam czasami ,że jestem "księdzem "bez konfesjonału.
Czyli tak normalnie niby wszystko o a jednak inaczej ,zupełnie inaczej.
A teraz powiem Wam co zrobiłam.Zawsze byłam "szalona"i odważna.
A,że włoski krótkie a chandra nawracająca / wiecie co zrobiłam wczoraj a sobie walnęłam tatuaż tak to się chyba nazywa na głowie z włosów wygląda super.A co za chwilkę i tak ich nie będzie a puki co jakieś nowe doświadczenie.Stwierdziłam ostatnio ,że mogłabym być aktorką tak mi to dobrze wychodzi -----granie / i robienie dobrej miny .Na zasadzie jak się czujesz a ja padająca na ryjek ....z bananem na gębie super nigdy nie czułam się lepiej.
Coś mnie wzięło dziś na uzewnętrznianie się ,to chyba po proszkach.
Pozdrawiam Wszystkich
Witam!
Zdam relację ,chemii nie dostałam.
Na to podobno jeszcze będę miała czas,puki co czeka mnie biopsja i wtedy zapadnie decyzja.
Dano nadzieję,że jeszcze może nie są to jednak przerzuty.
Znowu uzbrojona w cierpliwość czekam.
Co u Was? Pozdrawiam A.
Kurczę przeoczyłam posta pisałaś,że robiłaś hormony to na pewno i tarczycę.
Więc pozostaje tylko skutek uboczny chemioterapii.
Mi na twarzy tez pojawił się meszek ale jest on jasny i cienki i nie denerwuje mnie tak jak Ciebie.Myślę. tak samo jak joanna51 z czasem wszystko wróci do równowagi tylko musisz się uzbroić w cierpliwość.
A puki co to kosmetyczka zaciera ręce.
Główka do góry.
ana-mar może więcej teraz leżysz i dlatego może Ciebie boleć pięta.Dosłownie od leżenia.
Może to i śmiesznie zabrzmi ale od leżenia bolą piety wiem coś na ten temat.Ponad dwa miesiące leżałam na wznak.
Witam.
joanno51 piszesz,że po 6 miesiącach przeszła Ci neuropatia.Jak to zrobiłaś,coś brałaś?
Mi się wydaje,że im dłuższy czas upływa od zakończenia chemii tym ból i brak czucia większy.
Nic mi nie pomaga.
Wprawdzie zostały mi przepisane środki neurologiczne ,ale ja poczytałam o skutkach ubocznych i wypowiedziach ludzi na ich temat to nawet nie wykupiłam.
Aniu a badałaś tarczycę?
Mam koleżankę,która ma problemy z tarczycą i tylko nie chcę kłamać czy nad czy niedoczynność i jej właśnie tak ni z gruszki ni pietruszki zaczęły rosnąć włosy na twarzy.
Wiem ,że zostały dobrane odpowiednie leki i się uspokoiło.
Pozdrawiam
Witajcie!
Mnie bezpośrednio to nie dotyczy a mojej bratowej.
Ma stwierdzony czerniak Clark IV.
Jest po usunięciu narośli z poszerzeniem marginesu i usuniętym jednym węzłem pod pachą.
Czekamy na wyniki .Też się bardzo boimy.
Lekarz nie chce nic powiedzieć do puki nie będzie histopatologii.
Rana goi się ładnie.
Pozdrawiam
Witaj barbara59 jak się czyta historie osób chorujących to wtedy własna wydaje się takim niczym.
Napisz z jakiej części Polski jesteś i czego oczekujesz jak Ci pomóc?
Pozdrawiam A.
Teraz wszystko jasne- tarczyca.
Ona potrafi płatać figle.
Agasia