Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13033 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Ona i jak tam ? Już spokojnie?
  • 11 lat temu
    Ona i jak tam ? Już spokojnie?
  • 11 lat temu
    Witam
    Ja w Warszawie też mogłam mieć wszystko przy sobie i mogłam to zabrać do domu a kompać się to kazali kilka razy dziennie a dwa to było obowiązkowo i faktycznie nudy były pozatym bo siedział człowiek sam w izolatce dobrze że zabrałam laptopa to miałam łączność ze światem mi strasznie dokuczały wymioty i ślinianki bolały jak diabli ale wszystko da się przeżyć miłego dnia i trochę chłodu bo upały jak w tropikach
  • 11 lat temu
    Fasola,
    widzisz co szpital to co innego. Dokładniej to mówili by kąpać się min. 2xdziennie.
    Ja też mogłam mieć książki, gazety, telefon bez woreczka i wszystko zabrać do domu.
  • 11 lat temu
    Fasola, a nie lepiej nad morze przy tej pogodzie:))))))
  • 11 lat temu


    Poznań miał ze sobą książki w izolatce i nie musiałam wyrzucać. Telefonu też nie kazali w woreczek wkładać :) ciuchy wyrzuciłam wszystkie łącznie z kapciami i recznikami ale mówili, ze wystarczy wyprać w wysokiej temperaturze i odłożyć gdzieś na miesiąc. Sztućce miałam swoje, kubek też.

    Kasiab kiedyś pisał, ze ej kazali się kąpać jak najczęściej. Poznań nie ma takiego zwyczaju.

    Sprawdzę w listopadzie czy coś się pozmieniało :))

    Za kilka godzin ruszamy do Zakopanego ;))))) to może jeszcze ie zdrzemnę chwilkę ;)
  • 11 lat temu
    Basia Krzysiek pobyt w izolatce nie ważne gdzie to jedna wielka nuda lepiej weźcie ze sobą mnóstwo gazet do czytania lub cos do zabicia nudy. Ja byłam sama przez te kilka dni do nikogo nie było gęby otworzyć nuda nuda i nuda. Ale książek nie bierzcie bo bedzie trzeba wyrzucić jak lubicie czytać to najlepiej ebooki w telefonie lub gazety zeby nie było wam żal wrzucić.
  • 11 lat temu
    Ona
    i po co sie sama nakrecasz.Przeciez nie wszystkie objawy odrazu sa rakiem.On juz Ciebie nie lubi hahaha i dał ci spokoj. Jestes zdrowa jak rybka kochana:)

    Krzysztof
    Wszystkiego Najlepszego z Okazji Imienin zycze Ci przedewszystkim zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia :) Jutro się stawiamy oboje w Gliwicach po informacje ze wygralismy ze skorupiakiem :):)
    Powodzenia i do usłyszenia
  • 11 lat temu
    Witam
    Basia pewnie że będzie dobrze czego ci życzę odpoczywaj i wracaj do nas
    Ona ty to sie masz dziewczyno wiecznie coś się ciebie czepia może teraz juz będzie dobrze i będziesz zdrowa jak rybka
    kochani ja narazie dalej mam młyn wpadłam na chwilkę zobaczyc co u was dobrego
    pozdrawiam serdecznie odpoczywajcie i cieszcie się latem
  • 11 lat temu
    Krzysiek
    Ja ide na jod jutro :) tak to juz jutro i tez Gliwice. Dzwonilam pytalam. Ty tak jak ja masz rh Tsh z tego co pisales. Wiadomo ze recznik ,pizame ,leki ,przybory toaletowe nalezy wziasc, bo jak pojdziesz na jodowanie zostawiasz to w szafce na czas izolatki.sztucce nie biore bo nie ma potrzeby dostajesz tam. Do izolatki moge wziasc telefon ,ale w woreczku to jest wszystko tak jak pisaly dziewczyny na forum. Kazano mi wziasc cytryny i cos do ssania jakies cukierki to na slinianki:) wode kupie na miejscu .Chociaz smieja sie ze u nas w Polsce musimy nawet wode i kawe czy herbate brac ze soba, bo tutaj w Niemczech dostajesz wode normalnie bez wnoszenia swojej:),no ale nam jeszcze do tego daleko.To co wniesiesz do izolatki recznik kapcie pizame musisz wyrzucic ja biore stara ,ktorej mi nie bedzie zal wyrzucac,bo w 1 pizamie 3 dni bez wietrzenia i prania nie da sie wytrzymac.tak pisaly dziewczyny tutaj na forum . Masz pytania to zadzwon do Gliwic tel masz na karcie konsultacyjnej ,ale po 15 tej bo do tej godz sa przyjecia. Warto wziasc dres na te dni przed izolatka.Zamiast cytryn mam 100% sok z cytryn łatwiej mi przewiesc ,ale to kazdego indywidualna sprawa sok czy cytryny ganz egal.A i czas pobytu to tydzien jesli parametry sa ok. To ja wyjde w piatek nastepny.

    Ja to mam taka pustke w głowie,wiem ze musze jutro tam byc ,ale to takie inne niz dotychczas odczucie,zadnego strachu przed tym co mnie czeka nie mam. Pełny luz. Inny człowiek ze mnie po tej operacji,nawet moi znajomi to zauwazyli mowiac co sie dzieje ,ze ja nie jestem ta Baska co kiedys ,gdzie moja energia ,podniesiony głos ? wszystko znikło a jest spokoj cisza wewnetrzna rozmawiam prawie szeptem:) Ale ja sie czuje super z tym spokojem . A to co mam zrobic to i tak zrobie ,Mam na wszystko czas, a obowiazków mi nie ubyło ciagle ta sama praca ,

    Pozdrawiam Was kochani i do usłyszenia po moim powrocie z jodoterapii Odezwe sie od razu :)Wieczorem wyjazd po nowy spokoj wewnetrzny,ze jestem juz zdrowa!!!!:)

    Buziole dla was.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat