Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
fasola
w sumie oni mi nie mowia ze to rak - tylko ze trzeba sprawdzic - a ja w stresie odrazu mysle ze mam raka
-
Hej.
Dzięki za odpowiedzi odnośnie urlopu.
Mam jeszcze jedno pytanie: Czy orientujecie się, czy trzeba brać jakieś sztućce ze sobą, czy dają to w szpitalu? Pytam o Gliwice. Zastanawiam się czy brać jakieś jednorazówki. Z tego co wiem to piżamę dają - kolor zależny od dawki. Dają też ręczniki. Na filmiku było widać czajnik - orientujecie się czy to prywatny czy "firmowy"?
W ten piątek idę na jod więc proszę o w miarę szybką odpowiedź :)
-
Ona26
Ja też pierwsze co pomyślał to też, że z czym nie pójdziesz to od razu raka podejrzewają.
Ja rozumiem dmuchać na zimne ii robić wszystki badania to super ale od razu o raku pacjentowi gadać?
Co kraj to obyczaj. ;) najważniejsze, ze juz dobrze.
Pozdrawiam
-
kasia
dzieki :) wiesz co lekarze mnie nie strasza a bardziej dmuchaja na zimne - z czego sie bardzo ciesze :) wole miec sprawdzone wszystko niz potem myslec ze moze cos omineli
biore tab i mam nadzieje ze przejdzie :) co do powrotu infekcji to wiem ze to lubi wracac :/ mialam kiedys infekcje ucha i tez niestety czasami wraca
-
Ona,
współczuję zapalenia pęcherza. Uff, mnie ostatnio nie nawiedza. Teraz musisz uważać bo lubi powracać. Wiesz, co lekarze u Ciebie to jacyś dziwni - nie ważne z czym do nich idziesz to od razu podejrzenie raka, czy oni oszaleli, co chwila Cię straszą. Jak tylko przeczytałam, że miałaś mocz z krwią to pierwsze co to zapalenie. Fakt, kobiety mają częściej zapalenie pęcherza bo u nas cewka moczowa jest znacznie krótsza i szersza niż u panów więc bakterie mają łatwiejszy dostęp. Leki tak szybko nie działają by ból znikł od razu. To schodzi powoli, dużo pij ciepłego, niegazowanego, jak najwięcej kwaśnego (bakterie uwielbiają słodkie więc na czas leczenie dostaw wszystkie słodycze, ciasteczka, cukier).
Elza,
pora roku nie ma aż takiego znaczenia, bo wystarczy że wychodząc z kąpieli podwieje i zapalenie pęcherza gotowe. Wiadomo w zimie łatwiej przemarznąć i mieć infekcję ale latem też. U mnie wystarczy, że zmarznę w stopy lub lekko choćby przemoknął mi buty.
Dorcia,
pamiętaj strach ma wielkie oczy. Nie masz czego się bać.
Miłego wieczoru.
-
dzieki dziewczynki :) pytalam skad ta infekcja powiedzieli ze u kobiet czesto to sie zdarza - nawet byli zdziwnieni ze nigdy nie mialam infekcji pecherza heh - powiedzieli ze mozna ja nawet dostac od noszenia obcislych spodni :/ a skad ja ja mam cholera wie - ale jak narazie leki nie pomagaja i tym sie martwie bo tabletki mam do piatku
-
Sylwia
U was upały pewnie wykapalas sie w jakimś bajorze i o infekcje nie trudno lecz sie kochana wszystko bedzi dobrze
-
Biedactwo ale się strachu najadłaś bidulko Najważniejsze że wszystko dobrze. :)))) Ale skąd infekcja pęcherza latem?
-
a ja wczoraj caly dzien przelezalam w szpitalu -przez tydzien czasu bardzoooo bolal mnie brzuch ale myslalam ze moze cos zjadlam albo moja lamblia sie odezwala - a wczoraj rano poszlam do lazienki sie wysilac i zaczelam sikac krwia !!!!! dzwonilam do lekarzy i kazali jak najszybciej przyjechac do szpitala - boze dziewczyny nawet nie wiecie co ja wczoraj przezylam !!! chyba tak sie jeszcze nie balam :/
lekarze mowili o raku - porobili mi badania i pod wieczow powiedzieli mi ze mam rozlegla infekcje pecherza - a ja normalnie rozplakalam sie ze szczescia !!!! ze to nie rak !!! nikomu nie zycze takich przezyc !
teraz jestem w domku na antybiotykach - umieram z bolu - ale zniose wszystko najwazniejsze ze to nie to co podejrzewali
-
donia
spokojnie - tego raka mozna wyleczyc obojetnie gdzie sie przerzucil - nie napisalas jakiego dokladnie Twoja mama ma raka ale domyslam sie ze albo brodawkowaty albo pecherzykowaty - nie wiem tez czy mama miala wykryte przerzuty przy diagnozie czy dostale je jakis czas po leczeniu
tak czy siak - raka tarczycy mozna wyleczyc nawet z pluc - moja lekarz wyleczyla kiedys chlopaka z rozleglymi przerzutami - i byly one tez w plucach - kiedys znajoma mi mowila ze byla w szpitalu ze starsza pania ktora tez miala wyleczone przerzuty na pluca - pamietaj ten rak jest inny od wszystkich i latwiej sie go pozbyc :)