Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Dziewczyny ale te rzeczy z pierwszych dwóch dni których nie będę brać do izolatki mogę sobie normalnie potem wziąć do domu prawda? Spakowałam się do dwóch reklamówek. Jedna na oddział, druga do izolatki.
Ewela dzięki :*
-
Massie jestem trochę zdziwiona że nie pozwolono na swoją koszulę i spodnie. Ja dopiero ta urocza pizamke:) założyłam już po dozwolonej kąpieli a swoje zostawiłam do wyrzucenia.Fakt byłam na jodzie dwa lata temu w lutym być może od tego czasu coś się pozmienialo. Pewnie te parę dni da się przetrwać ale ja bynajmniej miałam problem spasowac z rozmiarem bo albo za duże albo za male:)daj znać jak tam funkcjonujesz .Trzymam kciuki będzie dobrze!:-) acha to prawda książki, gazety żywność wszystko zostawiłam panie sprzątające nawet wyrzucaly ładowarki: )
-
Massie ja w Gliwicach melduje się 10 marca , wygrzejesz mi łóżko :) tez mam w karcie napisane ze dostane piżame i szlafrok
-
Wyrzucić - to znaczy spakować do jednej reklamówki i pozostawić w sali.
-
Wyrzucić też musisz pozostałą żywność, cukierki, gazety, książki, itp.
-
Massie!
Ale to prawda. Do izolatki zabierz starą bieliznę, stare kapcie, stare ręczniki. Wszystko trzeba wyrzucić oprócz telefonu i okularów (można to tylko było zabrać do domu).
-
Agata dziękuję :* Myślałam, że będę się bardziej stresować, ale jest ok.
-
Agata ale mnie to obojętne, mogę chodzić w szpitalnej piżamie :* Tylko jakoś utkwiło mi w głowie, że do izolatki trzeba zabrać stare bety które potem się wyrzuca :) Ale to pewnie w innych szpitalach. Dobrze, że odnalazłam Twój wpis :)
-
Massie!
Życzę Ci udanego "jodowania". Nie taki diabeł straszny jak go malują :D :D :D :D
-
Massie!
Nie przejmuj się bo to nie ma sensu. Jeśli byś nie miała swojej piżamy to i tak dostałabyś szpitalną więc nie ma problemu! :D :D :D :D
Niestety kiedy ja byłam w Gliwicach (listopad 2016) nie wolno nam było mieć swoich ciuchów.