Andrzeq112 napisał:@Hans Witaj, a jak u ciebie zdrowie?
bez zmian czyli wszystko w normie.
kominiar napisał:
Hans a czy przy leczeniu wenetoklaksem i gazyvaro tez bierze sie jakies antybiotyki zapobiegawczo?nie ma generalnie takiej potrzeby. moniotoruja na początku nerki aby nie padły przy dużej ilości zabitych komórek pbl… tylko aż osiągniesz dawkę 400 mg
kominiar napisał:A czy ktoś się orientuje czy przy ominięciu jednego wlewu to cały schemat się przesuwa w czasie czy po prostu lecą kolejny cykl. ?
Schemat się przesuwa w czasie i jeżeli organizm nabierze siły to podają tą której nie podali w poprzednim terminie
kominiar napisał:A czy ktoś się orientuje czy przy ominięciu jednego wlewu to cały schemat się przesuwa w czasie czy po prostu lecą kolejny cykl. ?
Zdrowia dla ciebie, na pewno się wszystko ułoży
Schemat przesuwa się w czasie. Tak było u mojej mamy teraz w tym roku podczas leczenia ( schemat FCR). Poprzednio ponad 6 lat temu, ten sam schemat - podano tylko 4 wlewy zamiast 6. Powodem były niskie płytki. Pomimo przerwania schematu remisja i tak wyniosła ponad 6 lat.
A czy ktoś się orientuje czy przy ominięciu jednego wlewu to cały schemat się przesuwa w czasie czy po prostu lecą kolejny cykl. ?
Tak wiem. Myślałem po prostu że dam radę bez większych przygód wygnać dziada. Po czynniki wzrostu po raz pierwszy neutro wyższe niż limfo. Bez szału ale jednak. Pzdr
#kominiar# nawet jeżeli przesunięte będą kolejne wlewy to nie jest tragedia. Możliwe ze na te leukocyty dostaniesz antybiotyk i po dwóch tygodniach sprawdza czy można kontynuować. Lekarze maja sposoby. Ważne być dobrej myśli.
Część. 8 rozpocząłem leczenie Gazyvaro. Po pierwszym wlewie gorączka w nocy. Teraz 16 miałem drugi wlew i samopoczucie fatalne. Gorączka do 40 , płytki spadly do 66, leuko do 1,6. Reszta jakoś trzyma. Dzis Wylądowałem z infekcja na internie( brak hemat w mieście). Crp 100. Nastepny wlew planowany na 22 raczej się nie odbędzie ze względu na powyższe. Ogólnie po wlewach wyraźnie zeszły węzły , obniżyły się limfo . Ale ta infekcja podcięła mi skrzydła. Pzdr.
Cieszę się że twoja mama zakończyła leczenie, aby choroba była jak najdłużej w remisji, pozdrawiam 🙂