U taty było podobnie, znaczy nie pokazywał tego ale czułem że jest ciężko psychicznie, zwłaszcza gdy choroba nawróciła, już szykował się na śmierć, bo najpierw trafił z hemoliza, a miesiąc później z OZT lekarz powiedział że tata ma silny organizm że wyszedł z tak mocnego zapalenia, niestety wtedy nabawił się cukrzycy, jednak jest bardzo stabilna. Twarz czuję się dobrze, ale odczuwa ból rąk i szybciej się męczy, ale to już również zasługa wieku, jednak choroba i lek który zażywa niestety robią swoje, ale tak to dobrze się czuje, wyniki praktycznie jak u zdrowej osoby, jednynie odporność dość słaba i płytki trochę poniżej normy, wdała się też neutropenia jako skutek uboczny leku, ale już nad nią zaplanowaliśmy, oby lek działal jak najdłużej, za parę miesięcy będzie już dwa lata. Trzymaj się cichy i spróbuj myśleć pozytywne, żeby uśpić chorobę musi też dobrze działać psychika
Pozdrawiam
Tata był nie dawno u kontroli, neutrofile się poprawiły, płytki stabilne. Pozdrawiam i zdrowia