lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1143

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Choroba przywraca chyba wzrok. Pozwala cieszyć się bardziej, delektować... Spaja prawdziwych i szczerych ludzi.

W statystyki nie wierzę! A ile Mama będzie żyć? Tylko Bóg wie i kiedy będzie chciał, to Ją do siebie zabierze...

Rak jajnika

11 lat temu

Użytkownik @Sara_R napisał:
Wszystkie jesteście takie kochane. Tyle cierpicie a jeszcze wspieracie inne. Skąd tyle sił macie i wiary i nadziei? Dla mnie ta diagnoza to wyrok dla mamy. Jej siostra zmarła 2 miesiące temu- 54 lata- po 5 latach BARDZO CIĘŻKIEJ I TRUDNEJ WALCE z tym okropieństwem. Podobno to genetyczne. Teraz to samo u mojej mamy! Czuję się jak by to był tylko sen, ciężko uwierzyć że wszystko dzieje się na prawdę.


Sara_R, nawet nie wiesz, ilu chorych na raka cieszyłoby się z faktu, iż ma przed sobą 5 lat życia, a nie pół roku, rok...
Czy rak to wyrok? Nie! Nikt jednak nie obiecał nam, że będziemy żyć wiecznie. Ludzie giną w wypadkach, umierają na zawał... Szybko, niespodziewanie.
Skąd mamy siły? Wszyscy czerpiemy ją z GÓRY. Przychodzi taki czas w chorobie, gdy człowiek otwiera się na Niebo i całkowicie zawierza.

Rak jajnika

11 lat temu
Sara_R - masz nas :))
Będzie dobrze. Początki są trudne, ale dacie radę. Mama będzie żyć, niedługo znów zostanie babcią :)

Rak jajnika

11 lat temu
Sara_R - witaj w gronie córek walczących o swoje Mamy :)))) Skąd jesteście? Gdzie operacja?

Rak jajnika

11 lat temu
Jeśli chodzi duszności przy wodobrzuszu, jednorazowo lekarz może upuścić 2 litry płynu. Zapytajcie o taką możliwość. Mojej Mamie baaardzo ulżyło po odbarczaniu. Dużo lepiej się oddychało.
Jak Mama słabnie, zapewne z braku apetytu... bo jak tu jeść, gdy tak pełno w brzuszku, kup Nutri Drinki. Wzmacniaj Mamę przed operacją. Przede wszystkim produkty wysokobiałkowe. Białko ucieka z organizmu przez wodobrzusze...
Nie daj się złej myśli. Za tydzień wytną gada, Mama wróci do dobrej kondycji, chemioterapia i uda się Wam nie tylko zatrzymać chorobę, ale i cofnąć :)

Rak jajnika

11 lat temu
U mojej Mamy również wodobrzusze. Lekarz początkowo leczył ją na grzybicę... (Gdyby Mama unikała wizyt, a tu 150 zł co 3 tygodnie...)

W styczniu zapadła diagnoza. Dzisiaj minęło już praktycznie 1,5 roku. Lekarze nie dawali wielkich szans, a póki co jest bardzo dobrze :)) Rezonans ok, marker ok i odpoczywamy!
Nie wierzcie w statystyki! Ja od roku musiałabym już chodzić na cmentarz...

Rak jajnika

11 lat temu

Użytkownik @Izka napisał:
Jestescie moja jedyna nadzieja, tylko wy tak potraficie pocieszyc ...



Izka, polecam lekturę
http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/rak-jajnika-liczne-guzy-vt2871.htm

Będzie dobrze!

Rak jajnika

11 lat temu
Makro, bierz się w garść i do walki. 14 miesięcy spokoju, jesteś znacznie silniejsza niż przed chorobą. Przede wszystkim masz super przykłady walki z gadem - raczek i szymczakanna! Głowa do góry!!!

Rak jajnika

11 lat temu
Pisałam już na facebooku... ale nie wszyscy chyba są w grupie.

No i po wizycie. Marker na poziomie 9, tydzień temu był 10,6 :))
Zmiana może być po krwiaku, który uległ zwłóknieniu. Oczywiście do obserwacji. Hemoglobina 12,5 a leukocyty 6 :)

Aa.... CO w Bydgoszczy już nie jest takie przyjazne. Mamy USG na listopada... a wizyta u onkologa jakoś we wrześniu, jak będą miejsca. Lekarz otwarcie powiedział, że prywatnie marker co 6 tyg. i gdzieś USG zrobić... A jak marker podskoczy, to tylko rejestratorki mogą umówić na szybszą wizytę. Co to się dzieje...

Rak jajnika

11 lat temu
Izka, trzymam kciuki za Waszą wizytę w CO!!