Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

14 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1088 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Dzieki dziewczynyza odpowiedz.. szczere mowiac ciagle licze, ze moze beda sposoby ktore pozwola mina zajscie w ciaze.. staram sie patrZec pozytywnie ale jakos nie moge.. boje sie samotnej starosci i tego ciaglego bolu...
  • 11 lat temu
    kurcze ja mam dwójke dzieci w planach z nowym partnerem było 3 nic z tego nie wyszło niestety tez zal złosc ale cóz wazne ze jest zycie czekam na wnuki mam 35 lat wiec zycie przedemna Anitko trzymaj sie bedzie dobrze pomysl moze o adopcji a swoją drogą to szkoda ze nie ma u nas takich otwartych adopcji <3buzka kochane
  • 11 lat temu
    Anita, ja tez zachorowalam majac 27lat nie mialam dzieci, ale cieszylam sie ze zyje, pozniej mialam dola z powodu braku dzieci, ale potem to mija. A teraz kocham wszystkie dzieci znajomych i je rozpieszczam jak tylko moge. Trzymaj sie bedzie dobrze. Pozdrawiam
  • 11 lat temu
    Hej dziewczyny- jestem tu nowa ale przeszlam to co wy. Radio i chemioterapie skonczylam w kwietniu.. pozniej 4 brachy i niby guza nie ma.. wszystko bylo by dobrze, gdyby nie fakt, ze jestem mloda a co za tym idzie niestety nie mam jeszcze dzieci.. bol jaki mi teraz towarzyszy jest nie do opisania- wygrana z rakiem nie cieszy wrecz przeciwnie sensu zycia jakos nie moge teraz odnalesc :/ czy ktoras z was ma ten sam problem albo juz sie z nim uporala i moze dac mi wskazowki co robic :(
  • 11 lat temu
    Witam, Jesteśmy dzisiaj z mamą po kontroli. Badanie ginekologiczne wszystko ok :D Została pobrana jeszcze cytologia i za trzy tygodnie po wynik. Mam nadzieję, że też będzie dobry:) Pozdrawiam wszystkich.
  • 11 lat temu
    hej, kamila nich mama faktycznie troche jest na diecie, oraz niech czasem zarzyje espumisan, pomaga. Pozdrawiam.
  • 11 lat temu
    Witam, dziewczyny moja mama jest po leczeniu ( radioterapia, brachyterapia, plus 3 według lekarza chemie " dopalacze" do radioterapii) Leczenie zakończyła w lutym. Lekarz onkolog, mówi ,że jest okej. Jednakże od ok miesiąca, mamę męczą wieczne wzdęcia, sprawiające ból. Zaczęła maksymalnie uważać na to co je, w związku z tym straciła na wadzę. Jest bardzo zmęczona, tą sytuacją, czasami mam wrażenie , że ma depresje.Czy was także męczyły wzdęcia? Jak sobie z nimi radziłyście?
  • 11 lat temu
    "nie zamartwiaj się " to jest niewykonalne , co prawda czas przyszedł i człowiek ochłonął , ale strach będzie już nam towarzyszył . Właśnie takich kobiet szukam które mają to samo leczenie , nie chodzi o szukanie złudnych nadziei , a o poznanie tego wszystkiego . Jesteśmy na początku tej drogi . Mama leży w szpitalu . Nie neguje zasobności leczenia nie jestem lekarzem , padła diagnoza , teraz padła forma leczenia , więc pokornie się leczy i stosuje się do zaleceń lekarza . człowiek po prostu szuka kogoś w podobnej sytuacji , by poznać lepiej ta chorobę , zrozumieć pewne rzeczy .
  • 11 lat temu
    Moina....a2 ma twoja mama,to jest chyba początkowe stadium,niewielki stopień zaawansowania.....ty się kobieto nie zamartwiaj,mówię ci będzie dobrze!!!!!widzisz twojej mamy stadium jest za małe na operacje,a mojej mamy3b było za duże na operacje.....moja mama w sierpniu minie 3lata od wykrycia,a teraz jest 2,5roku po zakończeniu leczenia. Moja czuje sie ok,kontrola pod koniec sierpnia.....ale wiadomo licho nie śpi,wiem co czujesz,i doskonale pamiętam co ja czułam kiedy moja mama zaczynała leczenie. A gdzie twoja sie leczy? Leży w szpitalu czy dojezdzacie? Moja mama wczoraj w pracy i dzisiaj też,pewnie teraz juz codziennie,ale pracuje po 6godzin. Marta gratuluje renty....no tak praca czy kucharki czy szwaczki to praca fizyczna,jedna i druga wymaga dźwigania ciężkiego i ciągłego bycia na nogach. A tak na marginesie ,nie podoba mi sie ta nowa szata,nie mogę sie tu odnaleźć!!! A gdzie reszta dziewczyn??? Proszę podpisać listę obecności! Miłego dnia kobietki!!
  • 11 lat temu
    wiem że nikt nie da gwarancji słysząc rak , słowa że leczenie to to 100 % skuteczność raczej nikt tego nie powie . Chciałam znaleźć kogoś kto miał podobnie jak mama . Stopień zaawansowania napisałam zaraz po stopniu złośliwości . A2 . Mama zaczyna leczenie , jest po 9 naświetlaniach i 2 chemiach


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat