Ostatnie odpowiedzi na forum
Lena wspaniała wiadomość. Oby wiecej takich, ja o ile wyniki pozwolą chemię skończe za 6 tygodni :( pozdrawiam i miłego wieczorku
Lilcia ja lecze się w CO w Bydgoszczy i tam nigdy nie zdazyło mi się żeby ktoś mnie " olał" mój gin skierował mnie do Bydg. 11 grudnia a termin operacji mi wyznaczyli na 7 stycznia niestety musia być przesunięty bo przyplątała mi się zakrzepica więc operacja była 30 stycznia wycięli mi wtedy guza z prawym jajnikiem bo w bad. śródoperacyjnym nie wyszło że są kom. nowotwor. a po 3 tygodniach dostałam tel z CO ze w poniedz. mam być na oddziale bo bedzie druga operacja bo histop. w środku znalazł ognisko kom. nowotwor. dla mnie to był szok więc po 3 tygodniach poddałam sie radykalnej operacji nie miałam mieć chemii ale przy wyjściu ze szpitala jednak zalecono chemioterapię. Chemie miałam odbierać co 3 tygodnie miałam mieć 6 a jak pojechałam na pierwszą chemię to lekarz mi powiedział że chemii będzie 18 ( myślałam że spadne z krzesła z 6 zrobiło się 18) i nie co 3 tyg. a co tydzień.
rozpoznanie mam adenocarcinoma ovarii dextrii Grade 2. structurae histologicae oviductus dexter normales.
A w wyniku hist. mam mikroskopowy naciek we fragmencie otrzewnej, jajnik lewy czysty, macica czysta, w 3 węzlach chłonnych obecne przerzuty raka niewykraczające poza torebkę węzłow, we fragmencie sieci o wielkości 30x 8 cm raka nie znaleziono. Profesor jeszcze przed drugą operacją mówił że można by nie robić radykalnej , badać i obserwować organizm ale wybrałam radykalną. Pozdrówki
Lilcia operacje miałam 28 lutego a chemię zaczęłam 20 marca i od tamtego czasu miałam 3 razy usg jamy brzusznej ( wszystko ok) tk nie miałam lekarz na chemii jak go pytałam to mi powiedział że wszystkie badania typu rezonans usg zrobimy na koniec chemii ( zostało mi jeszcze 6 tygodni) bo on nie jest zwolennikiem badań podczas leczenia chemią. 3 tygodnie temu miałam robione markery były 6. Lilcia nie jestem uwarunkowana genetycznie. pozdrawiam cieplutko
Trochę mam dziś nerwy bo jutro jade do Bydg. do Co na usg piersi, już strach czy wszystko w porządku :/
Witajcie!!! Kobietki mam problem może któraś z Was to przechodziła a mianowicie jestem 4 miesiące po radykalnej operacji i dzisiaj mam problem z pęcherzem cały czas czuję ucisk na pęcherz że biegam co 3 minuty do toalety a oddaje po kilka kropli nic mnie nie boli nie szczypie ale cały czas czuję że chce mi się siusiu a jak co do czego to kropelki. Niewiem co może być przyczyną czy to może być po chemii( w czwartek odebrałam dwunastą) czy może jakieś zapalenie- ale to by chyba szczypało. Jutro chyba zrobię bad. moczu. pozdrawiam
Witam ja jestem po 12 chemii a włoski mam na 1 cm już raz je zgoliłam i dzisiaj znowu zgole bo odrastały siwe a teraz przebijają czarne więc dzisiaj maszynka w ruch zobaczymy jakie faktycznie odrosną te pierwsze były jakby puszek a te drugir są takie sterczące do trzech razy sztuka teraz już może odrosną w miarę normalne. włosy wypadły mi po trzeciej a brwi i rzęsy po dziesiątej chemii a co dziwne nogi musze depilować bo tam cały czas są.Przede mną jeszcze 6 chemii, dzisiaj mnie trochę męczy ale musze jakoś przetrwać. Rzuca mnie na sałatkę z tunczyka i leczo z cukini wszystko naraz. Pozdrawiam w deszczowy dzionek :)
Witam. Dawno nie pisałam, ale czytam Wasze wpisy codziennie. Trochę miałam kłopotów sercowych ( choruje na arytmię) serce chciało mi wyskoczyć byłam u kardiologa i stwierdził że nie dośc upały 35 st. i dość niska hemoglobina 10 moga powodować kołatania serca ale na wszelki wypadek dał mi skier. na echo bo mówił że chemia czesto uszkadza mięsień sercowy i trzeba to sprawdzić. Ostatnio miałam 3 tygodnie przerwy ( chemię dostaję co tydzień) i wczoraj pojechałam, chemię mi podali już 12 jeszcze 6 :) ale trochę się zdołowałam bo mimo że była ta przerwa to jak to lekarz stwierdził rewelacji w wynikach niema chociaż nie są najgorsze, kurcze starałam się a tu słabo wyszło. :( Ostatnio oswoiłam się z tym że jestem chora czasami zapominam o tym nawet mój lek. rodzinny stwierdził że mnie obserwuje i podoba mu się moje podejście ale wystarczyło że wczoraj pojechałam na chemię i już znowu siedzę i myślę i myślę....
Wczoraj jedna z pacjentek opowiadala że 4 lata temu miała operacje na pierś teraz ma przerzut do kręgosłupa, nastepna pani też z piersi przerzut do głowy normalnie niewytrzymałam i się tam na poczekalni rozryczałam bo zaraz sobie zadaje pytanie co bedzie ze mną , ile czasu mi zostało czy zdążę wychować córcię....trochę mnie pocieszyła pani która w latach ' 80 miała operacje choruje na czerniaka IV st. złośliwości i żyje do dzisiaj. Trochę mnie męczy po wczorajszej chemii ale nie jest najgorzej, i co dziwne jak miałam te 3 tygodnie przerwy miałam silne bóle mięśni i kości ud a jak wczoraj dostałam chemie ból minął :/ Pozdrawiam serdecznie
Hesiu co u Ciebie jak samopoczucie???
Tiffany jak sie czuje mama, Ty i dzieciątko???
Mario trzymam kciuki za pomyślność bad. kontrolnego.
Lena też mnie bolała ręka po wlewie ból był dość mocny ( w zgieciu w łokciu) do tego stopnia że nie mogłam zgiąc ręki żeby się ubrać ból utrzymywał sie ok. 3 tygodni a że jeżdżę na chemię co tydzień więc zapytałam pielęgniarke czy coś sie tam dzieje obejrzała stwierdziła że ok i faktycznie ból minął.
Tiffany co u Ciebie kochana jak samopoczucie mamy???
Hesiu a co u Ciebie? Mam nadzieję że z dnia na dzien lepiej.
POZDRAWIAM w chłodny i deszczowy dzionek. :D
tiffany nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czujesz, dosłownie skóra mi ścierpła gdy przeczytałam Twój komentarz. NIE MOŻESZ TAK MYSLEĆ: CHCĘ UMRZEĆ!!!!!! Przecież nosisz pod sercem dzieciątko dałaś mu życie, powinnaś czekać żeby go wziąć w ramiona i przytulić a Ty piszesz że chcesz umrzeć. Błagam Cię myśl o dzieciątku ono w jakimś stopniu ukoi Twój ból i rozpacz skoro jak piszesz nadzieja umarła, ale Ty musisz zyć dla dzieciątka. Twoja mama napewno pragnie Twojego szczęścia i żeby Twoje dziecko było zdrowe i szczęśliwe. Dbaj o siebie i o niego. Życzę Ci dużo siły kochana <3
tiffany jak się czuje Twoja mama??
ja dzisiaj byłam w Bydgoszczy i chemii tak jak się spodziewałam niestety nie dostałam.
Hemoglobina tak jak tydzień temu 9.2 ale chemii nie podali przez leukocyty 2,3 i granulocyty obojętnochłonne 1,3. Dostałam augmentin, na następną chemię nie jadę za tydzien a dopiero 10 lipca bo w CO w bydg. jest wymiana systemu komp. i nie rejestrują na przyszły tydzień nikogo. Mam nadzieje że ta przerwa nie wpłynie na wynik leczenia. Myślę że wiedzą co robią. pozdrawiam w deszczowe popołudnie.