Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
kurcze no wlasnie badalam hormonki i z nimi wszystko jest ok - endo porobila wszystkie badania (hormony, marker i takie tam i to nie od tego) potem powiedziala ze wyglada jej to na stress
-
ona26 -
ja tak mialam jak miałam za dużą dawkę euthyroxu zmieszyłam sobie wtedy o 25 i gdzies tak po tygodniu minęło
-
hey kobitki mam do Was pytanie
czy ktoras z Was miala problem z palpitacjami serca ? kurde ja je mam juz od 3 tyg - to nie hormony bo mialam sprawdzone - lekarz powiedziala ze to stress ale czy napewno ? :/
palpitacje mam codziennie po conajmniej 15 razy :/ czekam az mi przejdzie - w nocy mam spokoj
-
mowisz ze masz torbielki - od tego tez moga byc wywalone wezly - moja kolezanka tak miala ! dla mnie tez lekarze powiedzieli ze to albo jakis stan zapalny albo infekcja i ze pewnie samo zejdzie (pytali tez czy moze chcem usunac zebym sie tyle nie stresowala ale powiedzialam ze nie)
nie masz sie czym martwic na usg widac jak bardzo podejrzany jest wezel i jestem pewna ze jakby to bylo cos powaznego to by tak tego nie zostawili :)
-
ona26
ja mam dodatkowo napisane że mam w lewej piersi małe torbielki do 3 mm. Radiolog powiedział
że pewnie stan zapalny i że być może znikną same.
Nie miałam tego wcześniej. Z tego co wiem nikt w mojej rodzinie nie chorował na raka piersi.
Moja ciocia miała włókniaki usuwane.
Na razie to ja jadę za 3 dni na ślub a później w Tatry na prawie tydzień i mam zamiar o tym nie myśleć.
Już się umówiłam do ginia i do endo po powrocie. Niech dumają.
-
no ale na obderwacje musialam chodzic do czasu az wezel zmniejszyl sie do konca
-
wiem ze najgorsze jest to ze nic nie wiesz ale wiesz co chyba i sie nie dowiesz co to naprawde jest - wezel pewnie sie zmniejszy i tyle a lekarz nie beda w stanie powiedziec na 100% co to bylo - najszybciej to od golenia
musisz podejsc do tego spokojnie :) i sama sobie wytlumaczyc ze skoro w piersiach nic nie ma to jest to jakis stan zapalny - u mnie lekarze mowili o raku ale jak zobaczyli ze piersi ''czyste'' to odrazu zmnienili zdanie :)
-
fasola
tak to ja mialam tego wezla - boze ile ja sie wtedy naplakalam i nastresowalam !!!!! chodzilam na usg pachy przez pol roku co miesiac !!!
lekarz odrazu mi powiedziala ze wezly pod pachami (powiekszone moga oznaczac raka piersi - innego raka nie bo wezly powiekszaja sie tam gdzie rak jest blisko) ale dla mnie odrazu powiedziala tak - ze to BARDZO malo prawdopodobne bo guz zawsze jest najpierw w piersi - Ty bylas na usg i nic tam nie masz !
u mnie wlasnie tez w piersi nic nie bylo a pod pacha guz wielkosci 7 cm !!!!!!!! nie moglam spac na boku byl taki duzy
lekarz jak zbadala mi piersi i powiedziala ze nic w nich nie ma - uspokojila mnie i powiedziala ze to pewnie jakis stan zapalny (gorzej byloby jakbym miala tez cos w piersiach) no i zaczelo sie - obserwacje, usg, wywady - i powoli okazalo sie ze to od udrapniecia kota - lub od golenia pach !!!!
lekarz odrazu powiedziala - ze jak gole sobie pachy to mam robic to zawsze wieczorem i nie nakladac odrazu deodorantu (mozna go nalozyc dopiero rano) wiekszosc powiekszonych wezlow pod pacha jest wlasnie z powodu golenia pach - mozna sie tam lekko podraznic (nawet niewiedzac o tym) potem nalozy sie deodorant i zalatwione !!!
odrazi moge Ci kochana powiedziec ze to nie rak ! bo jak nie ma nic w piersi to oznacza to jakis stan zapalny - wiesz co ja robilam i bardzo mi pomoglo - codziennie wieczorem przed spaniem przygotowywalam sobie sode rozrobiona z woda w miseczce - moczylam tam szmatke i kladlam na pache - naprawde mi pomoglo !!!
-
ona
co Ty tam miałaś w tym węzłem pod pachą?
Ja byłam wczoraj na usg piersi i mam " pachowe zatokowe z szerokimi warstwami korowymi 11na5 mm"
W lipcu były 8,5 mm a w 2010 roku 5mm.
Oczywiście" proszę się tym absolutnie nie martwić" " 30% społeczeństwa ma takie węzły pachowe" itp itd.
Od razu mi się przypomniała sytuacja rok temu " proszę się nie martwić bo tylko 1% guzów z tarczycowych są nowotworowe" i co? i byłam w tym 1%.
Podobno przyczyn jest dużo bo i pasożyty i bakterie i wirusy a może jakieś zapalenie w organizmie gdzieś się toczy.
To może jeszcze się okaże że te przerośnięte migdały mi sieją na organizm i schodzi na węzły.
Ale żeby już szukać tej przyczyny to już gorzej, bo i po co skoro jeszcze w normie?
I wiem, że nic nie wiem. A tak najgorzej.
-
Misiaa m tobie też białej kartki życzę i dobrego samopoczucia napewno będzie wszystko suer dobrze głowa do góry i do przodu
Miłego dnia i dużo radości dla całego grona