Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13033 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Bułka, warunki masz jak w SPA. Pozdrawiam, ja dopiero w kwietniu na diagnostykę do Gliwic, ciekawe jak tam wygląda. Pa papapapapap
  • 12 lat temu
    czesc kochani obejrzyjcie sobie filmic jak ja mialam u nas w izolatce dla porównania

    http://www.youtube.com/watch?v=v74BcwmxOKs
    pokazalam dziewczynom z kafeterii to nie mogły uwieżyc hi hi

    motyl wszystko bedzie dobrze bania ma racje najpierw sie zbadaj a potem bedziesz myslec. Nie wiem tylko dlaczego tak chudniesz, czy to stres cie tak zjada czy co, ja za grama nie moge schudnac niestety. pozdro...
  • 12 lat temu
    Motyl403
    co ty się martwisz na zapas najpierw zrób diagnostykę w Gliwicach a potem lekarze powiedzą ci co dalej ty się nie zamartwiaj tylko działaj i nie myśl zaraz o najgorszym wszystko będzie dobrze to forum to najlepszy przykład każdy z nas przechodził przez to wszystko i jesteśmy cali i w miarę w dobrej kondycji u ciebie też będzie wszystko dobrze jestem o tym przekonana więc głowa do góry i myśl pozytywnie
    Pozadrawiam całą gromadkę miłego dnia
  • 12 lat temu
    Czekając na konsultacje do Gliwic zaczęłam szukać przyczyny moich kolejnych dolegliwości gdyż bol przeszedł na drugą pachwinę stawy i kręgosłup lędźwiowy. Mam wrażenie jakby ten ból we mnie wędrował - raz mnie boli, piecze, szczypie a niekiedy nawet swędzi. Zdjęcie Rtg wykazało łagodne skrzywienie L-S. W poniedziałek idę. do neurologa. Poczytałam trochę. w necie i martwię się czy skorupiak nie jest w kościach?Od kwietnia do teraz schudłam 8 kilo. Minimalnie spadła mi hemoglobina a CRP -0,64. Ogólnie wyniki mam dobre. Z tego stresu i paniki cały czas działam i tak więc za 4 tyg. jadę do Gliwic na diagnostykę izotopową i przez ten czas mam nie brać euthyroxu. Proszę niech ktoś mi napisze co mnie czeka, jak się przygotować i na co się nastawić. Tak bardzo się boję co ze mną będzie? Jestem tym wszystkim załamana. Martwię się o moje dzieci które są największym skarbem jaki posiadam. Rozkleiłam się. Dobranoc
  • 12 lat temu
    Uprzedzi o mnie, że tarczycę będę miała usuniętą w całości. Operację zniosłam dobrze. W domu szybko do siebie dochodziłam aczkolwiek miewałam ból i ograniczenie ruchowe szyi. Zostałam przy dawce eutyroxu 75. Zaczęłam chudnąć i nie mieć apetytu z czego nawet się cieszyłam. Endokrynolog zwiększył euthyrox na 100 gdyż Tsh miałam prawie 10. Ogólnie czułam się dobrze poza bólami w lewej pachwinie które niepokoiły mnie już od stycznia. Chirurg na kontroli mówił abym nie kojarzyła tego z tarczycą. Jeszcze przed operacją tarczycy byłam u ginekologa aby się,zdiagnozować - wynik cyt. ok. Na następnej wizycie kontrolnej u chirurga otrzymałam już wynik histop. który ,,zwalił mnie z nóg,, W tym momencie zawalił mi się świat! Wiadomość powalająca dla matki wychowującej czwórkę dzieci.
  • 12 lat temu
    Witam Wszystkich po tak długiej przerwie:) Dopiero teraz mam czas aby streścić swoją historię z chorobą. A więc w 2009r. Dowiedziałam się że mam niedoczynność tarczycy i guzka. (dawka Euthyroxu 50). Pierwsza biopsja rozpoznanie cytologiczne cechy zmiany niezłośliwej. Usg tarczycy poza guzkiem ok. Nikt nie wspominał o operacji. Trzy lata później czyli w czerwcu 2012 kolejna biopsja- rozpoznanie Materiał cytologiczny bogatokomórkowy, zawiera tyreocyty bez atypii( w grupach,płatach i rozproszone) w części wykazujące cechy mętaplazji oksyfilnej. Wówczas propozycja operacji. Termin oczekiwania na zabieg 5 miesięcy. 2 tyg przed planowaną operacją -PECH- atak pęcherzyka żółciowego i zmiana planów. Zamiast tarczycy konieczne było usunięcie pęcherzyka (wychodowalam sobie 5 kamyczków 1-no cm). Termin na usunięcie tarczycy wypadł na kwiecień tego roku. Cd
  • 12 lat temu
    POZDRAWIAM CAŁĄ GROMADKĘ
    ONA CO SIE NIE ODZYWASZ DZIEWCZYNO NAPISZ CO TAM U CIEBIE
  • 12 lat temu
    Witam wszystkich!
    kilka dni mnie nie było, bo byłam na "wywczasach" na wsi :) I z przyjemnością czytałam Wasze wypowiedzi.
    Fasolka, bardzo się cieszę, że przytarczyce zaczynają Ci pracować, bardzo podniosłaś mnie na duchu, może moje też zaczną.

    Ja też " macam" się po szyi, ale przestanę, macie rację, trzeba o tym nie myśleć, i żeby korzystać z życia pierwszy raz przez półtorej godziny latałam szybowcem!!!
    A myślałam, że nigdy nie wsiądę! Tak właśnie zabijam czas i czekam na wizytę w Gliwicach. Wszystkich pozdrawiam!
  • 12 lat temu
    Ja pierwszej biopsji tak się bałam, ze się popłakałam i Panowie zażartowali sobie ze chyba mnie przywiążą :))))) ale oczywiście nic nie bolało.
    Do drugiej w szpitalu usiadłam na luzie jak na wizycie u kosmetyczki ;))

    U mnie deszczowo ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.
    Pozytywne nastawienie!

    Pozdrawiam :)))
  • 12 lat temu
    Krzysiek 84
    Ja ide tez na oddział 26 lipiec i tez do Gliwic :),ale mam nie odstawiac lekow. Brac dalej.powiedziano mi ze zastrzyk


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat