Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Hej dziewczyny ja od momentu usunięcia całej tarczycy z powodu raka borykam się z wypadającymi włosami już 2 rok strasznie mnie to dobija co poradzicie miałyście też taki problem co polecacie? ja końcem października a dokładnie 28 jadę do szpitala w Gliwicach na badania 3 dniowe pewnie scyntygrafia bo mam na miesiąc odstawić euthyrox niestety nie dali mi zastępczego leku.
-
Pysia,
Ja wlasnie przez mikrozwapnienia miałam robioną biopsje bo one normalnie nie powinny występować. Po biopsji przez dobe miałam uczucie klucia w miejscu pobrania - pobierane były 3 próbki. Co do Twojego dalszego leczenia to zgadzam sie w 100% z Anią.
Aniu,
to trzymam kciuki za "dobre" :o)
-
Pysia
Ja też miałam mikrozwapnienia w tarczycy. Zresztą te to chyba wszędzie mam. ;) Ale u mnie to może być pozostałość po poważnej chorobie przebytej w młodzieńczych latach. Jeśli chodzi o RTG to nie jest to zbytnio dokładne badanie i nie wszystko pokazuje. Wiem to po sobie. Mnie po drugiej biopsji dłużej szyja bolała i trudniej mi się połykało, ale może to dlatego że nakłucia były dwa i więcej materiału było pobierane. W każdym razie nie wspominam tego zbyt dobrze.
Ten lekarz ma rację, że rzadko spotyka się guzy złośliwe, przeważnie to łagodne zmiany.
Co do leczenia... Twoja decyzja, rozumiem poniekąd, ale ja po tym, co w swoim życiu doświadczyłam trochę inaczej do tego podchodzę. A mianowicie: praca jak nie ta, to będzie inna, a zdrowia nikt nie wróci. Kiedyś byłam pracoholikiem i poświęciłam swojej pracy dużo... za dużo... Niestety czasu nie da się cofnąć... No ale nie będę się rozpisywać. To tylko moje zdanie i każdy sam decyduje co jest dla niego dobre. ;))) Ja wierzę, że u Ciebie to nic poważnego. ;))) Życzę C tego z całego serca!
A u mnie też coś się może zacznie dziać dobrego, ale na razie nie będę pisać, co by nie zapeszać. ;)))
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu!
-
Cześć ! Wreszcie się uspokoiłam i przestałam panikować. Jestem pozytywnej myśli. Byłam na jeszcze jednym USG bo coś tamten lekarz mnie olał totalnie. Trochę się różni opis jednego USG i drugiego. Doszło, że mam jednak unaczynienie centralne guza i jakieś mikrozwapnienie. Jeśli chodzi o RTG klatki piersiowej to wszystko cacy, a ból kości minął. Po biopsji już mija 3 doba i czuję się dalej niekomfortowo bo niewiadomo czemu nie mogę ruszać szyją bo boli, połykać ciężko bo boli, i w sumie brzmię jak z jakiegos horroru bo taka mam chrypę wielką. Nie wiem, czy u Was tez takie były objawy po biopsji?? Bo to już zaczyna mnie wkurzać, że nawet śmiech u mnie wywołuje takie dolegliwości bólowe.
Rozmawiałam z tym drugim lekarzem i tylko potwierdził, że nie mam co się przejmować w żaden sposob tym guzem bo bardzo rzadko się spotyka by były złośliwe.
Dla mnie to na rękę bo dostałam się do superowej pracy i jak podpisze umowę nie ma mowy, żeby lawirować ze zwolnieniami, więc jaki by nie był wynik tej biopsji to i tak nie będę teraz się leczyć. Guzy tarczycy rosną wolno więc tak czy siak wrócę do tematu dopiero na wakacjach przyszlych. POzdrawiam Was mocno mocno!!'
-
Dzięki dziewczyny jeszcze to chyba do mnie nie dotarło. Najpierw szok ze rak a teraz szok ze juz po raku. Teraz będę sobie chodzić do endo i ona bedzie kontrolowała moje dalsze losy. Wszystko w tym samym szpitalu więc sie cieszę. Od jutra zaczynam brać spowrotem moje hormony, więc na pewno poczuje sie lepiej. Po tej odstawce na razie zacznę od połowy dawki potem wrócę na normalna, a dalej to juz mnie endo pokieruje. Ale sie cieszę w koncu koniec.
-
-
Bulka601
Gratuluję!!! :)))
-
Bulka 601 Gratuluję!!!!! Boze jak ja się ciesze razem z Toba :)
Jutro mam komisje na rente ciekawe jak poleci ,ale podziele sie z wami wiesciami
Pozdrawiam i jeszcze raz Bułka gratuluje wygranej walki
-
Bulka601
Super wieści! :))) Teraz już wszystko będzie dobrze! Gratuluję!!!
ona26
Jak Twój narzeczony? Współczuje tego uszkodzonego nerwu. Mam nadzieje, że jest ok.
-
Hej dziweczyny właśnie wróciłam ze szpitala i dowiedziałam sie ze wszystko jest w porządku. Jestem zdrowa, wygrałam walkę z rakiem. Zajęło mi to 14 miesięcy. Jestem najszesliwszym człowiekiem na swiecie. Teraz będę pod kontrola endokrynologa. Jestem bardzo szczęśliwa.