Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13029 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    jorkga

    przykro mi z powodu Twojej siostry ja nie wiem co bym zrobila jakby mi siostra umarla :(((((( jak mozesz napisz na jakiego raka chorowala (jesli oczywiscie mozesz)

    wiesz nie dziwie sie Tobie ze nie masz sily :( bo caly czas cos sie dzieje zlego w Twoim zyciu :(
    ale pamietaj Ty jestej juz zdrowa i tak juz zostanie :) ten rak jest najlepszym rakiem i tak jak lekarz dr hab. Tomasz Banasiewicz z tego forym powiedzial na filmiku (na glowniej stronie) - na tego raka sie nie umiera :) ale ludzie poprostu sa przerazeni bo ta choroba nazywa sie rakiem :/

    ja kiedys tez bylam na pogotowiu i lekarz powiedziala ze jakos tak moja szyja jest powiekszona w tym miejscu gdzie jest tarczyna :( potem chodzilam od lekarza do lekarza i kazda mowila mi ze to pewnie zapalenie i przejdzie :/ po 5 wizycie wkoncu lekarz wyslala mnie na usg bo powiedziala ze to moze byc od zapalenia ucha ktore mialam :/ no i tam lekarz endo robiac mi usg przez przypadek zobaczyla guza :/ no i dalej juz pewnie wiesz co bylo - operacja -jod

    co do Twojego okresu hmm... mysle ze go nie masz od stresu :/ hormonki raczej nie maja tu nic do rzeczy :/ mam kolezanke ktora byle czym sie zestresuje i juz nie ma okresu - ach mam nadzieje ze niedlugo wszystko u Ciebie wroci do normy

    co do lekarza - ktory przy ludziach powiedzial Ci ze masz rak to nie jestem zaskoczona !! duzo jest takich idiotow ''lekarzy'' i powiem Ci ze juz chyba nic mnie nie zaskoczy bo znam tyle histori ''lekarzy'' ze powiem Ci ze oni wogole nie powinni byc lekarzami

    ja raz w zyciu spotkalam sie z taka lekarz ktora powiedziala mi ze mam raka kregoslupa (nawet mnie kobieta nie zbadala a co lepsze palcem nie dotknela) !!! do dzisiaj boje sie chodzic do lekarza ogolnego zeby mi innego raka nie wmowila ! zamiast zrobic badania powiedziala ze to na 100% rak i ze bedzie potrzebna biopsja a potem operacja ! potem okazalo sie ze to nic powaznego tylko musialam miec rechabilitacje
    ja jestem uparta jak osiol i zlozylam skarge na ta lekarz- kobieta dostala nagane (nigdy wiecej jej nie widzialam i mam nadzieje ze niezobacze)

    pytalas skad jestem - od malego mieszkam w usa (stad tyle moich bledow ortograficznych hihi) mam 26 latek i dwa lata temu (bedzie w sierpniu) dowiedzialam sie o moim raku tarczycy - dzisiaj jest wszystko dobrze i tak jak moja lekarz mowi juz tak zostanie :)
  • 13 lat temu
    Bania 1 i Ona25 czesc dziewczyny:)dziekuje ze napisalyscie. Bania 1- moja druga siostra zyje(na szczescie)ma jednak te niewyleczalna chorbe... (tak tylko wyjasniam;)) ja w sumie w temacie swojego raka jestem krotko bo od 5 mcy. mam 29 lat i syna 4 letniego. kiedy niecaly rok temu moj syn w nocy zachorowal, na nocnym dyzurze pani doktor "cos " zauwazyla na mojej szyji. pozniej jak na zawolanie zaczely sie problemy zdrowotne i szybko ciag badan, i mimo ze po biopsji wysztko bylo ok, to juz po operacji kiedy obieralam bad hist-pat - na korytarzu przy tlumie obcych ludzi uslyszalam- no ma pani raka, ot tak... jak kazdy tutaj doznalam szoku ale, tez upokorzenia. niechce przynudzac, po wizycie juz u onkologa niby jest ok, raka wycieli nie ma ognisk zapolanych. jednak metoda prob i bledow na moim organizmie z hormonami jest dla mnie dolujaca, od duzej niedosczynnosci do wielkiej nadczynnosci. niewspominajac juz o nerwowosci to teraz juz nawet miesiaczka mi zanikla. och i tylko czekac ze moze za m-ac po zmianie dawki bedzie lepiej. wiecie dziewczyny, ja naprawde jestem osoba pozytwnie nastawiona, bardzo empatyczna, tylko ze popostu barkuje mi sil juz innych pocieszac. moja starsza siostra zmarla jak bylam w 6 mcu ciazy. tez przezylam traume ale dla dobra dziecka "musialam" sie trzymac. teraz tez dla "dobra" samej siebie wszyscy kaza mi sie wziasc w garsc, a mnie poprostu chce sie poryczec... a wy jak tam, skad jestescie i jak sie czujecie? pozdrawiam serdecznie ANIA
  • 13 lat temu
    Jorkga,
    witaj. Przykro mi z powodu Twoich sióstr :o( Jakiego miałaś raka tarczycy?
  • 13 lat temu
    jorkga

    miło że napisałaś witaj perełko też mi przykro że twoje siostry odeszły ale dobrze trafilaś dziewczyny na tym forum zawsze pomogą i podtrzymają na duchu ja tylko załuję że tak późno trafiłam tutaj
    pozdrawiam serdecznie miło spędzajcie czas
  • 13 lat temu
    Ona25,
    to teraz już rozumiem czemu Ty miałaś takie zalecenia (kwarantannę). Tej kobiecie też mówili, że pies mniej narażony ale lepiej dmuchać na zimne.
  • 13 lat temu
    jorkga

    ach tez zycie :( od dawna mowie ze jest do dupy...
    bardzo mi przykto z powodu siostr :( musisz sie trzymac bo niestety na to co sie stalo nic nie mozesz poradzic :(
    napisz kochana cos wiecej ile jestes po raku ? ile czasu jestes po chorobie ?

    pozdrawiam trzymaj sie
  • 13 lat temu
    ahima :) sorry :)

    ulakar dzieki za odpowiedz :)

    kasia
    dobrze zrozumialas :) pojechalam sobie samochodem do szpitala do specjalnej kliniki - tam przyszla moja endo (pracuje w klinice obok) nalozyla rekawiczki podala mi wode i odtrorznie tabletke :) powiedziala jakie moga byc skutki uboczne i co mam robic i tyle :) odrazu moglam isc do domu nie bylam tam nawet 5 min po jej podaniu :)
    w domku kwarantanna na 2 m przez tydzien - mialam 6 tygodniowego kota w domu i tez nie moglam sie do niego zblizac chociaz lekarz powiedziala ze zwierzetom to nie szkodzi tak jak ludziom

    po tygodniu w domku pojechalam na skan - scyntografie

    lekarz podajac mi jod mowila ze moja dawka jest bardzooooooo mala

  • 13 lat temu
    ulkar,
    a powiedz, czy Twoja bransoletka ma logo Apartu na srebrnej blaszce przy zapięciu, jak to miało miejsce na zdjęciach? o moja jest bez :) Drobiazg, ale zastanwiam się czy wszyscy tak mają.
    Dzięki i pozdrawiam,
  • 13 lat temu
    czesc dziewczyny, jestem tu nowa. mialam raka tarczycy bez przerzutow. pisze tu, bo szukam kolezanki...dodam tylko ze moja jedna siostra 4 lata temu zmarla na raka, ja mialam raka, a moja druga siostra ma sarkoidoze... poposrtu mi smutno...
  • 13 lat temu
    Witam
    Dziewczyny macie rację trzeba zaufać jednemu lekarzowi mi sie wydaje że to jest mądra decyzja bo jak kilku zacznie i każdy co innego mówi to można sie załamać pozdrawiam serdecznie miło spedzajcie czas


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat