hej
Ja mam zle doświadczenie z brakiem wapnia. Objawy tezyczki pojawily mi sie w szpitalu. Lekarze zapewniali mnie że wszystko wróci do normy. Jestem 7 mcy po operacji a objawy nie ustaliły. Jem calpersos i alfadiol i troche jest lepiej ale i tak nie jest dobrze. Ostatnio noga mi zdretwiala podczas prowadzenia samochodu inie mialam w niej czucia i od tego momentu nie prowadze auta.
Endoktynolog w poniedzialek mnie zapewnial ze wszystko wroci do normy. Ale tak sceptycznie do tego jakna razie podchodze bo nie widze zeby wracalo.
Teraz najlepiej idz do lekarza niech Ci zapisze wapn i wit d3 to troche pomoże.
Pozdrawiam
Mona 12
bylam wczoraj u Endo, zwiększył dawkę ze 100 do 150, stwierdzil, ze nie ma co czekać. W szpitalu dają dawkę początkową wg wagi na pierwsze 4 tygodnie. Dziś natomiast pojawiło mi się mrowienie w lewej nodze, wrazenie ścierpniętej nogi, mrówek. Raz przeszedł mi prąd przez usta no i mam panikę czy to nie zaburzenia wapnia, natomiast zastanawiam się, po jakim czasie to wychodzi, bo ja jestem 8 dzień po operacji, wapnia i paratohormonu nie mialam badanego w szpitalu. Jakie macie doświadczenia?
Nie przejmujcie się węzłami, sama też mam powiększone - endokrynolog na usg powiedział, że są to węzły powiększone odczynowo i nie widać tam procesu nowotworowego, onkolog to potwierdził, więc jeśli macie węzły odczynowe to nie ma powodu do niepokoju.
Ona1975 dziękuję ża słowa pociechy, masz absolutną rację - dobre wiadomości często traktujemy jako coś oczywistego i po tym jak nam kamień z serca spadnie niewiele o nich myślimy, a jak tylko coś negatywnego usłyszymy, to zaraz rozpoczyna się cały proces myślowy ;) trzeba się nauczyć nad tym panować.
nuxxx
Mnie też cały czas dusi i wszyscy lekarze mówią, że to na tle nerwowym wiec pewnie coś w tym jest.
Jezeli chodzi o powiększone wezly, to u mnie też stwierdzili lekko powiększone, ale kazali się tym nie martwić, bo to podobno nic groźnego. Wezly mogą być powiększone przy przeziębieniu, od zębów i z wielu innych powodów. Lekarz widzi jak wyglądają i gdyby było coś nie tak, to na pewno by coś z tym robili. W Gliwicach tez powiedzieli żeby się tym nie martwić.
Co do zamartwiania się, to w naszym przypadku to chyba normalne i pewnie jeszcze długo tak będzie, że jak tylko nas coś zaboli, to będziemy to kojarzyły z naszą chorobą
hej ja po operacji dostałam euthyrox 75 wiec chyba jest ok. Na pewno bedziesz miala zwiększony z czasem. Wczoraj byłam u mojego endokrynologa i powiedział mi że to duszenie w gardle jest na tle nerwowym... ale też że mam węzły chlonne powiększone i juz mi sie włączyło desktrucyjne myślenie.- masakra co ja mam z tym zamartwianiem się- kiedys tak nie mialam.
Pozdrawiam
Jestem 5 dni po wycięciu tarczycy wraz z węzłami z powodu raka brodawkowatego. Mam pytanie - jaką dawkę Euthyrox dostałyście po wyjściu ze szpitala? Mi przy 69 kg zapisali 100, natomiast wcześniej brałam 125 przed operacją....
Mona12
Dziękuję za odpowiedź.
Macie racje, że galopujące hormony powodują u nas lęki i niepewność czy przypadkiem nie mamy przerzutów. Ja jak byłam na jodowaniu to bardzo bałam się wyników scyntygrafii ale wyszyły ok więc trochę w stresie byłam i wyobraźnią byłam jedną nogą w grobie. Chciałam jeszcze Wam powiedzieć, że po dostaniu jodu ważne jest aby dużo wydalać z siebie tego jodu podczas pobytu w szpitalu (bo nie wypuszczą do domu jak będzie za dużo promieniowania) poprzez picie dużej ilości wody, herbatek przeczyszczających no i dbać o ślinianki poprzez żucie czegokolwiek (tak jak wspomniałyście np. kwaśnych cukierków, gum do żucia itp). Ja byłam 3 dni na kwarantannie i przez te 3 dni wypiłam 4 półtoralitrowe butelki wody no i herbatki w dużych ilościach. Na jodzie byłam w Poznaniu i jedzenie mi w ogóle nie smakowało, ale to może przez to też, że w ustach miałam cały czas coś kwaśnego.
pozdrawiam Was serdecznie
ona1975
Jeżeli syn nie odstawia hormonów, to przez pierwsze dwa dni może bez problemow wychodzić z oddzialu, ale z tego co widziałam, to wszystkie osoby chodziły w tych szpitalnych pizamach i przebieraly się w swoje ubrania dopiero w dniu wypisu wiec chyba nie można na tym oddziale chodzić w swoich ubraniach. Jeżeli chodzi o szatnie, to też będzie mógł tam pójść tylko przez te dwa dni. Szatnia jest czynna od poniedziałku do piątku od 11 do 13 a w weekendy i inne dni wolne od pracy jest nieczynna. Przed wejściem do izolatki idzie się do szatni żeby wymienić rzeczy i zabrać tylko te które bierze się do izolatki.