Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Hej,
u mnie pogoda super. Korzystamy póki jeszcze jest słońce.
Miłego dnia życzę.
-
Poznań
Operacja - Szpital Wojewódzki - Lutycka
Jod - Szpital Kliniczny - Przybyszewskiego
-
Fasola a gdzie się leczysz?
-
Komandos ja tez nie pomogę, nie wiem co to może znaczyć. Spróbuj się wcisnąć wcześniej do endo.
U mnie od razu z grubej rury przywalili- rak brodawkowaty z przerzutem do węzła chłonnego. Myślałam, że padnę trupem. Dopiero wizyta u lekarza przywróciła mi siły, na szczęście dostałam się na drugi dzień.
Mati podziwiam za waleczne podejście :) Tak trzymaj!
-
18 września mam się stawić w szpitalu :))
-
Fasola,
a gdzie będziesz miała jodowanie?
-
Komandos24,
na temat interpretacji się nie wypowiem bo nie jestem lekarzem. U mnie podobnie jak u fasola1983 było wyraźnie napisane podejrzenie ca.pappilare i coś o zwapnieniu (już dokładnie nie pamiętam). Pamiętaj też, że biopsja może się mylić, szczególnie jeśli próbka pobierana jest z małego guza. Jeśli lekarz stwierdził, że trzeba szybko ciąć to nie koniecznie z powodu raka, może to inna choroba tarczycy, która będzie utrudniać Ci życie. Wiem, że się denerwujesz ale zaczekaj na wizytę u endo i teraz nie myśl o że to rak (to może jedynie potwierdzić badanie histo po operacji).
Matti,
to ładny odcinek przejechałeś. Mój mąż wczoraj brał udział w marszu i razem z kolegą przeszli 38km, dalej nogi chciały ale stopy powiedziały-dość.
Co do facetów i raka tarczycy to jak byłam na kontroli w Zgierzu 6 m-cy po jodowaniu to był jeden pan (coś ok.45-50) z pT1a i jemu już jodu nie podawali. Mój guz miał 7 mm. Zawsze jak byłam w Zgierzu było 2-3 panów ale z innymi chorobami, poza tym jednym.
Kolorowych snów wszystkim życzę.
-
Hej,
Własnie wróciłem z wycieczki rowerowej 25 kilosów zrobiłem, pogoda jest idealna więc korzystajmy.
fretka-flynn masz ciekawy nick :-) dzięki za troskę, ale większość osób tutaj jest w podobnej sytuacji.
Jako facet muszę trzymać fason, nie byłem w wojsku ale postawa żołnierska jest w tych okolicznościach niezbędna, jak dostałem diagnozę, poznałem w ten dzień gościa któremu również wykryli raka brodawkowatego, całkiem to po nim spłynęło jak okazało się gość jest wojskowym i wszystko na temat :-)
ona25 czyli forum działa na zasadzie łańcuszka wdzięczności, tobie pomogli teraz ty pomagasz następnym, altruizm w czystej postaci :-)
Pozdrawiam,
Matti
-
Witaj komandos24
Nie wiem jak inni ale ja na wyniku biopsji miałam napisane tylko: carcinoma papillare plus jeszcze kilka wyrazów w łacinie :)) - konieczne śród-operacyjne badanie histopatologiczne. Bez żadnych opisów także nie pomogę niestety.
Pozdrawiam i głowa do góry :))
-
Witam Wszystkich,
Jestem tu nowa. Trafilam tu, poniewaz poszukuje informacji o raku tarczycy. Kilka tygodni temu poprosilam lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie na badanie poziomu TSH, poniewaz raz na rok czy dwa kontroluje te wyniki z uwagi na to, ze mama chorowala na nadczynnosc tarczycy i kilka lat temu miala ja wycieta. W guzkach nie wykryto komorek rakowych i na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo. Dmuchajac na zimne co jakis czas prosze o skierowanie na badania. Wyniki TSH wyszly w normie ale Pani Doktor stwierdzila, ze skoro mnie tarczyca niepokoi to da mi jeszcze skierowanie na USG i jesli tutaj wszytsko wyjdzie dobrze to bede miala na kilka lat spokoj. Na USG wszytsko sie zaczelo :( Okazalo sie, ze mam dwa guzy- okreslone jako 'niewyrazne' i z okazji tej 'niewyraznosci' dostalam skierowanie na biopsje. Wyniki mialy byc za dwa tygodnie, ale juz po kilku dniach zadzwonili, zebym zglosila sie po nie. Juz wtedy wiedzialam, ze cos bedzie nie tak :( Niestety, po zgloszeniu sie po wyniki, lekarz, ktory pobieral mi probke na biopsje jedyne co kilka razy powtorzyl to 'trzeba wyciac i to natychmiast', nic mi nie wyjasnil tylko sie dziwil, ze jestem taka przerazona :( A ja jestem zrozpaczona. Wizyte u endokrynologa mam dopiero za dwa tygodnie i odchodze od zmyslow :( W opisie biopsji jest takei zdanie ' stwierdza sie duze komorki o jasnej cytoplazmie i atypowych, czesciowo wrzecionowatych jadrach'. Czy ktos z Panstwa spotkal sie moze z takim wynikiem i czy moze mi napisac czy to swiadczy o tm, ze mam raka? :(
Z gory dziekuje za jakakolwiek odpowiedz.