Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
witam po długim czasie... wybaczcie ale nie dam rady nadrobić wątku :/ co słychać?
-
fasola
jestem pewna ze wszystko bedzie dobrze :) ja jak sie leczylam tez mialam taki sen i na dodatek czesto mi sie snilo moje leczenie :/ teraz juz naszczescie jest ok :)
napisz kochana jak bedziesz juz po badaniu - jestem pewna ze wyniki beda super :)
-
BANIA
NAPISZĘ DUŻYMI, ŻEBYŚ MOGŁA ODCZYTAĆ ZANIM OKULARKI ZNAJDZIESZ.
13 DNI ZA MNĄ BEZ CHŁOPAKÓW I IM DALEJ TYM WOLNIEJ MI TEN CZAS LECI.
JUTRO SCYNTYGRAFIA RANO I JUŻ OD WCZORAJ SIĘ DENERWUJĘ ... SEN JAKIŚ MAM LEKKI, CO ZASNĘ TO COŚ NOWEGO ŚNI MI SIĘ A KAŻDY NASTĘPNY SEN DZIWNIEJSZY OD POPRZEDNIEGO.
TAK CZY INACZEJ NIECIEKAWIE WPŁYWA NA MNIE TO ODOSOBNIENIE.
-
ONA SŁONECZKO PEWNIE ŻE BĘDZIE DOBRZE A NAWET SUPER DOBRZE SORKI ŻE SAME DUŻE LITERY ALE GDZIEŚ POSIAŁAM MOJE OKULARY I TYLKO TAK JESZCZE COKOLWIEK WIDZĘ POZDRAWIAM I PRZESYŁAM BUZIAKI
-
bania
dzieki :) trzymam sie i wiesz co mam przeczucie ze wszystko dobrze sie skonczy :) i ze to nic takiego :) bo przeciez zmniejsza sie a nie rosnie :)
-
Witam serdecznie moje fajne kumpelki widzę że ostatnio coś zaniedbujecie stronkę
fasolka życzę żeby szybciorem zleciał ci te dni
ona trzymaj się dziewczyno będzie dobrze
pozdrawiam serdecznie i słonecznie uśmiechu i pogody życzę
-
I tak minęło 10 dni bez moich Chłopaków.
A jeszcze 14 ;////
-
bbb
wezel sie zmniejsza a lekarze dalej mnie mecza :/
-
Ona może byc tak że węzeł pozostanie powiekszony. Dzieje się tak jak jęsli powiększył się bo byla to reakcja na proces zapalny w organiźmie i potem nastąpił proces zwłóknienia. To dobrze widać w USG.
-
fretka
tak wezel sie zmniejszyl - bylam na usg juz 2 razy i za kazdym razem wezel jest mniejszy - lekarze kiedys mowili mi ze jak cos sie zmniejsze to nie rak - a teraz rapetem strasza mnie rakiem piersi i to mnie dziwi :/
kasia
nie wiem po co ten hirurg - bylam juz u niej raz i tylko zbadala mi piersi - powiedziala ze wszystko ok i tyle - nawet pocieszyla mnie :)
biopsji nie moze zarzadac :/ ale mysle ze lekarze wiedza co mi jest tylko kase ciagna - bo jakby to bylo cos groznego to by tyle nie czekali - a pozatym tez sadze ze rak sam od siebie nie moze sie zmniejszyc - tak samo te wizyty u hirurga - sa bez sensu
trzymajcie jutro kciuki - ciekawe co tym razem powie mi hirurg