Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13026 odpowiedzi:
  • zetka

    Ja pierdziele to ja przezywke robię bo wynik skoczył delikatnie do góry a Ty miałaś taki duży :( Jakby mi aż tak skoczyło to ja już bym siedziała pod gabinetem u dr ;) Badania robię prywatnie więc wstrzymam sie z bólami do wizyty i tak w sumie nic nie zmienię. Przecież nawet jakbym miała wznowę to pewnie każe zrobić badania ponownie i ewentualnie jod mi przyspieszą. Nic innego raczej nikt nie wymyśli. Jeśli będzie trzeba to jakoś mnie gdzieś wcześniej wcisną ;)

    OlaManola 

    Każdy inaczej znosi odstawienie hormonu wiec sie oby tylko nie nakręcaj. Żyj tak jak do tej pory - może u Ciebie będzie tak że nie odczujesz nawet odstawienia. U nas też jest albo odstawiamy hormony na 30 dni przed jodem albo łykamy hormony cały czas a w zamian zastrzyk podnoszący tsh. Mi lekarz powiedział że nigdy więcej nie mogę odstawiać hormonów - bardzo źle to zniosłam :( 

    To chyba tak jak większość osób z forum. Mi wykryli raka przy diagnostyce migreny :) a i tak nic sobie z tym nie zrobiłam przez półtora roku tylko chodziłam, bo lekarz kazał "zrobić szybko biopsje" nie nazywając guzków rakiem. Jak mnie nic nie bolało to gdzie ja raka miałam mieć ;)  A tu jednak. Teraz częściej sie kontroluje w końcu to już SKS ;)


  • 7 lat temu

    dziewczyny przed podaniem jodu musimy mieć wysokie tsh albo odstawiamy hormon na miesiąc albo dostajemy przez dwa dni tyrogen w zastrzyku.Miałam dwa razy jod w Gliwicach i przeszłam obydwie opcje .Nie wiem co ma na celu odstawienie hormonu na 2 dni bo,przy zastrzyku też łykałam hormon

    Kalmara  a może spróbuj powtórzyć badania ,ja na swoim przykładzie wiem że zdarzają się pomyłki w lutym moje atg z 17 skoczyło na 217 zadzwoniłam do Gliwic kazali mi przyjechać i okazało się że wszystko ok ,ale co ja przeżyłam dlatego  rozumie cię doskonale😊

  • Jak na dwa dni??';o dostalam juz wytyczne ze na 30 dni przed przyjeciem mam nie brac zadnyh hormonow ;o nie wiem jak ja bede funkcjonowala... o jakim zastrzyku mowisz? 

    Nie jestem zorientowana poniewaz nigdy nie bylam leczona na tarczyce a jak wykrylam ze jest chora to juz byli za pozno.

  • 7 lat temu

    OlaManola zapytałam o to samo mojego endokrynologa. Powiedział mi że procedury i sposób leczenia jodem jest w całej Polsce taki sam, więc nie ma potrzeby jeździć tak daleko. No chyba, że bardzo chce... Byłam przekonana że tylko w Gliwicach podają zastrzyk który podnosi TSH, bez konieczności odstawienia hormonu na miesiąc więc dlatego myślałam o Gliwicach. Zdziwiona byłam jak dostałam list ze szpitala z zaleceniami itd. i z inf. że mam odstawić lek na 2 dni przed przyjęciem... czyli jednak się da...nie tylko w Gliwicach ;)

  • Dzieki dziewczyny za rady z plasterkami! 

    Jedno mnie interesuje... poniewaz mieszkam w Gdyni to nie ukrywam ze daleko mi do Zgierza czy Gliwic... podczas czytania waszych postow dowiedzialam sie ze sa tez placowki m.in w Warszawie czy Poznaniu (Poznan mi najbardziej by odpowiadal) czemu lekarze kieruja albo do gliwic albo do zgierza?? Chodzi o to, ze placowki sa naprawde dobre i sie specjalizuja leczeniem nowotworow tarczycy??

  • ewa89 mi o tym ze może byc możliwa kolejna operacja w celu usunięcia dalszych węzłów powiedział stażysta którego dopadłam na korytarzu w szpitalu dobierając wynik, chciałam żeby mi wyjaśnił, moj chirurg jest na urlopie, ja czekam na konsylium lekarskie i potem jadę do Gliwic, pewnie wtedy sie wszystko okaze 

    Wpis edytowany dnia 02-09-2017 13:33 przez aniekkg
  • OlaManola nie wiem czy chodzi o to co u mnie. Ja miałam szwy wewnętrzne samorozpuszczalne (pielęgniarka która wyciągała mi dreny powiedziała, że nie mam szwów) a na zewnątrz właśnie takie cienkie beżowe plasterki. Operacje miałam w poniedziałek, wychodziłam w czwartek i w następny czwartek kazali mi te plasterki ściągnąć.

  • 7 lat temu

    aneikkg ja mam identyczny wynik histopatologiczny, mi usunęli węzły przednie. I nic nie wiem o konieczności usunięcia kolejnych(opracje miała w WCO w Poznanii). Poczekaj może na jodowanie po 10 dniach jest robiona scyntygrafia to pewnie wykaże czy są jakieś przeżuty.... na zapas się nie stresuj... Daj znać co lekarze Ci jeszcze powiedzieli dokładanie...

  • 7 lat temu

    OlaManola ja stripy odkleiłam 7 dni po operacji, później stosowałam plastry na blizy a teraz smaruje maścią Kelo-Cote (droga była ale chyba warta swojej ceny). Z odległości 2  metrów blizna nie jest widoczna. Operacje miałam ponad 2,5 miesiąca temu (rak brodawkowaty  przerzutami do węzłów chłonnych przednich, PT3 czyli stopień zaawansowania raka 3 z czterech możliwych)

    Czuje się dobrze tzn mam godzinę czy dwie w ciągu dnia że jestem nie do życia, ale myśle że jest to kwestia  hormonów. Endokrynolog powiedział że kolo pół roku może zająć nam dobranie właściwej dawki.

    15 września mam jodowanie w Poznaniu na Przybyszewskiego... Samego jodowania tak się nie boje jak scyntygrafii... ale trzeba być dobrej myśli... przeżuty są bardzo rzadko w tym typie raka. 

    Strach aż chce się czytać Twoje wpisy... mam nadzieje że też powrócę całkowicie do normalności... 

    wróciłam w końcu do biegania... przygotowuje się na półmaraton 22 października w Bydgoszczy...  

    Podsumowując trzeba się starać skupić myśli na pozytywach, jesteśmy i mamy to o czym myślimy... sami przyciągamy do siebie zdarzenia i okoliczności... :)

  • Massie8989

    Za 32 dni jestem na wizycie więc jakoś dotrwam do tego. Jakbym miała normy przekroczone to bym od razu dzwoniła ;) Atg podskoczył o 100% a tg o 500% - nigdy tg takiego nie miałam zawsze przy samym zerze. Gdzieś czytałam że interpretując wynik tg dla chorych na raka - niewielki wzrost tg dla chorych, którzy mieli zawsze wynik prawie przy 0 może oznaczać wznowę. Pewnie się nakręcam, ale wole już to jakoś zaakceptować niż dowiedzieć się w gabinecie u dr ;) Ogólnie to jestem po 3 jodach - Pierwszy duży jod dwa miesiące po operacji , diagnostyka po pół roku a że świece i węzły powiększone to miałam kolejną diagnostykę po roku. A teraz od ostatniej czekam dwa lata na kolejną diagnostykę - chyba że coś wyskoczy to pewnie mi przyspieszą :(

    OlaManola

    Mi te plasterki chirurg zdejmował właśnie tak ok 14 dni od operacji. Wychodząc ze szpitala otrzymałam skierowanie na zdjęcie szwów,i kontrole u niego i odbiór wyników hist pat.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat