Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
ika70
Jej lekarz przedstawił koszmarne statystyki, ale to tylko suche statystyki a życie mam nadzieję pokaże co innego.
kasiab
Siostra ma brodawkowatego. Już wie, że za pół roku kolejna dawka jodu, ale lekarz nie przedstawił całej sytuacji w sposób optymistyczny niestety. Jednak trzeba brać się do boju i walczyć. Nie ma go nigdzie na kościach ale te płuca... Mam nadzieję, że czy 2 czy kolejna dawka jodu zabije to i będzie zdrowa w końcu.
-
Zocha,
mogą być takie problemy szczególnie jak nie mas jeszcze dokładnie ustalonej dawki lub źle dobraną. Zgłoś to swojemu endo.
Ja25,
jeśli siostra ma r.brodawkowatego lub r.pęcherzykowatego to jod dobie wszystko co jest niezależnie od miejsca ulokowania. Fakt czasami potrzebna jest kolejna dawka ale do wyleczenia. Głowa do góry, będzie dobrze.
ika70,
ja nie miałam plasterków więc nie pomogę. Nie dziękuj, po to jest forum by pomagać.
Inma,
aby szybciej i więcej wypłukać z siebie jodu tego, który się nie wchłonął, pij dużo i myj się najlepiej 2xdziennie włącznie z włosami (ja miałam takie zalecenie w czasie jodowania). Niestety najgorzej, że nie będziesz mogła na początku przytulać dzieci i być w pewnej odległości od nich. 7 dni dacie radę.
-
Cześć za miesiąc tez zaczynam w koncu jodowanie pierwsza fazę, potem druga juz w szpitalu, tez mam dwie córki 9 i 5 lat i przez miesiąc będę musiała ograniczać kontakt z nimi, będzie cieżko ale jakoś sobie poradzimy. Strasznie długo to wszystko będzie trwać no ale jak trzeba to trzeba
-
Witam wszystkich !
Ja w poniedzialek ide na jodowanie,ale zaraz mnie wypuszcza do domu,polkne tabletk i juz :/
Mam 3-letnia coreczke i 10-letnia. Ze starsza nie ma problemow,ale mlodszej nie mam gdzie "odstawic".
Nie moge zblizac sie do dzieci z7 dni...
Koszmar jakis...
Prac rzeczy moge razem,tylko wlasnie te wode w toalecie splukiwac 2 razy.Ale i ak z tym praniem to sie wstrzymam,moje bede prac osobno.
Martwie sie o dzieci,zwlaszcz mlodsza...
Nie wiem,jak ten tydzien przezyjemy,ale trudno,jak trzeba to trzeba.
Pozdrawiam wszystkich !
-
Ja 25,
mój lekarz mówi o dobrych rokowaniach nawet jak są przerzuty do płuc i na węzły. Więc do boju.
Dziewczyny wiecie może, jak długo trzeba nosić te plasterki na ranę po cięciu. Jestem 3 tygodnie po operacji. Dziękuję, że jesteście.Przeczytałam prawie całe forum, to mi bardzo poprawia nastrój i żyć mi się chce. Pozdrawiam
-
Hej Dziewczyny,
Siostra odebrała wyniki. Są przerzuty na płucach. Ma jechać na tomografię i zobaczy się. Czy ten jod wybije te gówna na płucach?
-
Mam pytanie dziewczyny : czy przy chorobach tarczycy i w konsekwencji usunięciu jej mogą być problemy z miesiączką?
-
Ja25,
tu wyjaśnienie klasyfikacji guzów TNM:
http://www.onkonet.pl/dp_ngww_tarczyca.html
-
Oznacza to że nie określono wielkości guza i jest przerzut w węźle chłonnym. Tyreoglobulina może się tak zachowywać.
-
Hej, Dziewczynki
Co oznacza w wyniki histopatologicznym oznaczenie pTxN1?
I chodzi mi o poziom tyreoglobuliny. Czy możliwe jest, że po operacji jest wysoki przed podaniem jodu dużego? Czy potem to spada po leczeniu? Siostra ma 142 ng/ml przed podaniem jodu.
Pozdrawiam