Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13033 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witam Wszystkich blogowiczów,

    Piszę z zapytaniem, czy ktoś z Was leczył się i był operowany przez dr Marka Dedecjusa z Łodzi? Jeśli tak, mogłabym prosić o opinie na temat tego lekarza?
    Mam dość dużego guza w lewym płacie (w zasadzie zajmuję całą powierzchnię lewego płata), na szczęście nie jest złośliwy. Po konsultacji z 3 lekarzami, wszyscy jednogłośnie powiedzieli, ze muszę go zoperować. Jeden z lekarzy podał mi właśnie namiary na dr Dedecjusa. Za tydzień we wtorek (5 marca) mam umówioną prywatną wizytę u niego, w związku z tym chciałabym zaczerpnąć jakiś informacji na jego temat.

    Z góry dziękuję za odpowiedzi. :)
  • 12 lat temu
    dodam ze chodzilam ze swoim rakiem 8-9 lat i jak zapytalam endo co by bylo jakbym tego nie wyciela powiedziala ze pozylabym jeszcze z 13 lat
  • 12 lat temu
    agniecha

    GRATULUJE !!!!! bardzo sie ciesze :)

    a propo Twojej kolezanki- tak to czasami bywa :/ u mnie biopsja tez nie wykazala raka (brak komorek rakowych) endo dalej BARDZOOOO mnie namawiala na wyciecie calej tarczycy !!
    no i sie zgodzilam - bo chyba tak jak bylo u Twojej kolezanki nie moglabym zniesc mysli ze cos tam siedzi wemnie - no i po tygodniu wynik - rak !!!!!!!!!!

    piszesz ze masz wlokniaki w piersiach - wiesz co moja kolezanka po raku tarczycy tez ma z tym problem (ale to nie ma nic ze zoba wspolnego) no i tak co jakis czas chodzi na biopsje i wszystko kontroluje - co do hormonkow nie mam pojecia czy to ma jakis wplyw na to wszystko - mojej kolezance lekarz powiedzial ze nie
  • 12 lat temu
    IKA
    Ja na wyniki czekałam tak ok 4 tygodnie
    a teraz na początku maja będę robiła następne mam nadzieję że wyjdą jeszcze lepsze jak te obecne trzeba wierzyć że w końcu będzie dobrze
    miłego dnia dla wszystkich pozdrawiam serdecznie
  • 12 lat temu
    Kurcze....zadzowniłam do szpitala i powiedzieli, że są wyniki.
    W drodze odmówiłam sama nie wiem ile zdrowasiek.
    Wchodze do sekretariatu a tam stoi mój onkolog- dobra dusza.
    Rozmowa:

    On- Cześć
    Ja- no witam
    On- masz wyniki?
    Ja- no właśnie po to przyjechałam, bo podobno już są...
    On- szuka...po chwili znalazł czyta ( trzyma mnie w napięciu) i po chwili mówi cytuje " o kurwa"

    Ja- co wyszło!!!!!????
    On- No nie masz raka...( mega zdziwiony)
    Ja- uśmiech przez łzy- tak sie wzruszyłam.

    Co prawda mieli wynik tlyko prawego płata, nie było wyniku lewego płata i węzłów chłonnych, ale ten podejrzany guz był w prawym płacie wiec juz się ciesze :) Oczywiscie sprowadził mnie na ziemie, ze mam przyjsc bo mam cycka do operacji, ale odpowiedziałam by dał mi chwile na oddech i się zjawie.

    Wiem, że Wam ciężko i wiem jaki to stres, sam mi towarzyszył od 2 m-cy, ale uważam, że dla innych warto też opisywać takie dobre zakończenia....bo one właśnie niosą nadzieję :)

    Całuje i mykam na zajęcia...będę się szkolić....mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko jak czasami do Was zajrzę podtrzymać na duchu ???
  • 12 lat temu
    Kobietki, ja jak rozmawiałam z ludźmi, to naprawdę nie znalazłam przypadku śmierci po raku tarczycy.
    Wiadomo, że każdy nowotwór złośliwy niesie za sobą ryzyko utraty życia...Ważne by badać się profilaktycznie.
    jeśli ktoś by zaniedbał raka tarczycy i chodził z nim np. 20 lat i w końcu ten rak w najzłośliwszej postaci czyli ten rdzeniasty, może dać przerzuty np do płuc czy kości i wtedy zaczynają się poważne problemy...

    Ja Wam powiem, że na moją tarczycę zwrócił uwagę mój onkolog gdy poszłam skontrolować piersi. Od 5 lat wałczę z guzami piersi. Jestem już po 3 operacjach piersi i przede mną 4 operacja, bo guż już jest duży. Na chwilę obecną mam 8 guzów w piersiach- z czego ten jeden jest spory i zakwalifikowany do operacji. Biopsja wskazuje do tej pory jak przy pozostałych i wcześniejszych gruczolako- włókniaki czyli łagodna postać nowotworu.
    Podczas tych 5 lat, poznałam różne osoby- łącznie z Madzią(30 lat miała) też jej stwierdzono włókniaczka, małego, którego nie trzeba operować, ale tak jej to ryło psychike, że wybłagała u lekarza operacje, by się tego pozbyć- bo sama świadomoś posiadania guza ją wykańczała. Miałyśmy razem operacje oszczędzające( czyli wycięcie guza z kwadratem bezpieczeństwa). Mój 4 cm guz okazał się włokniaczkiem w badaniu histopat. jej 6 mm rakiem( mimo, że biopsja wskazywała włokniaka). Jej rak był bardzo agresywny, mimo profilaktyki po roku odeszła.

    Ta historia daje mi czsto do myślenia. Czekam na ten wynik histopat. z tarczycy. Czy potwierdzi się rak jak w biopsji czy czeka mnie niespodzianka? Czy brak tarczycy i tornado hormonalne w sposób pozytywny czy negatywny wpłynie na moje guzy w piersi? Czy któryś z 8 guzów jakie w sobie mam nie jest rakiem? Takie pytania mi przeszły przez myśl, ale ja staram się nie nakręcać bo bym zwariowała. Pisał kiedyś Coehlo :

    " LUDZIE SĄ DZIWNI, ŻYJĄ JAKBY MIELI UMRZEĆ I UMIERAJĄ JAKBY NIGDY NIE ŻYLI...."

    Weźmy więc sobie te słowa do serca i po prostu żyjmy najpełniej jak się da, bo życia nie da się powtórzyć.

    Uśmiechu i słońca na dziś dla Was :):):):)
  • 12 lat temu
    Bulka,
    hi, hi, hi, nie jestem lekarzem ale pracuję wśród lekarzy i leków ( w badaniach klinicznych), a to co wiem o naszym raku nieboraku wiem od swojego endo i ze studiów.

    Ona,
    kiedyś chyba nawet o tym już tutaj pisałam. Jakieś 30 lat temu albo i więcej zrobiono badania wśród zmarłych osób w wieku 20-80 lat. Ponad połowa z nich miała jakieś problemy tarczycy w tym raka (różnego) ale żadna z nich nie zmarła z powodu chorób tarczycy.
  • 12 lat temu
    bania

    aha :) no to tak jak mowi lekarz tylko sie cieszyc :) z tego co pamietam mialas problemy ze zbiciem tych wynikow ? chyba ze to nie bylas Ty i sie pomylilam ? i to chyba Ty pislas ze Twoj organizm jest jakis dziwny ?

    bardzo sie ciesze ze sie udalo :)

    co do nowotworow - jak bylam na badaniu piersi z powodu podejrzenia raka - lekarz powiedziala mi zebym dobrze sie jej przypatrzyla i powiedziala czy z nia jest cos nie tak hihi ja mowie ze nie :) a ona do mnie no wlasnie wiec nie placz wes sie w garsc - i dodala - ja jestem po 4 innych rodzajach nowotworu !!! i co zle wygladam ? cos zemna nie tak ? :)
    mnie zatkalo :) kobieta wygladala naprawde super :)
  • 12 lat temu
    Bania,
    jak długo czekalas na te wyniki TG i aTG???
  • 12 lat temu
    ONA
    pytałas czemu lekarz powiedział że moje wyniki są znośne ano dlatego że TG i aTG przekraczaja norne jedno o 26 drugie o 34 ale to i tak jet lepiej jak ostatnio i jak mówił endo wszystko wskazuje na to że będzie dobrze i trzeba sie cieszyc że nie rosną tylko maleją więc ja sie cieszę pozdrawiam serdecznie całą gromadke


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat