Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Wynik histopatologiczny po pierwszym rurt był G2 po trzech tygodniach w marcu był drugi turt wynik G3, nie wiem jakie pojawiły się niezgodności bo padło takie sformułowanie, mąz przypuszcza, że chcą potwierdzić te badania.
    Mam pytanie gdzie byłeś operowany,
    Panie Heńku my mieszkamy w okolicach Krakowa
    A jeszcze jedno kazano nam zrobić cytologię osadu moczowego
  • 12 lat temu
    Witajcie
    mam kilka pytań a szczególnie do Pana Heńka, ponieważ przechodził wszystko co czeka mojego męża.
    A ja mam bardzo dużo wątpliwości czy to co teraz się z nim zaczyna dziać to proceduy lekarskie.
    Mąż ma 45 stwierdzono nowotwór złośliwy pęcherza G3 po drugim TURT, w szpitalu w którym robiono te zabiegi odesłano nas do Prof. gdyż uznali że należy radykalnie usunąć pęcherz, a On jest bardzo dobrym specjalistą.
    Po wizycie u Prof. i przekazani mu wyników oraz próbek z obu zabiegów dowiedzieliśmy się że 23 kwietnia on wykona trzeci zabieg, Proszę napisz czy i jak to się dalej toczy, mąż ma nowotwór pęcherza i prostaty.
  • 12 lat temu
    Hmm, i nie macie jeszcze wyznaczonego terminu operacji? Trzeba szukać miejsca w innych szpitalach, gdzie mają krótsze terminy oczekiwania.. Nam udało się w ciągu 2 tygodni załatwić operację.
  • 12 lat temu
    mąż miał 25 lutego robiony turt. czyli trzy tygodnie już minęły:-(
  • 12 lat temu
    moni12 nam lekarz urolog tłumaczył, że jak podejmuję się próbę wyłuskania guza z pęcherza, lub pobiera wycinek tego guza, to operacja usunięcia pęcherza powinna być przeprowadzona maksymalnie do 3 tygodni. Chodzi o to, żeby krew z tego świństwa nie zdążyła dostać się do krwioobiegu..Jeżeli guz nie zostanie poruszony taki termin nie obliguje.
  • 12 lat temu
    dorotakoz5 Wiesz najlepiej jak było, rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo tyle wysiłku włożyłaś, żeby ratować to życie i nie udało się. Musisz z tym pogodzić się, choć wiem jak to trudno.
  • 12 lat temu
    jak długo od podjęcia decyzji przez lekarza o radykalnej czekaliście na operacje?
  • 12 lat temu
    alexandra - miała tomograf głowy - brak przerzutów, zmian mogących wskazywać na jakiekolwiek powody do obaw. Wiem, że decyzję należy uszanować ale jak mi ktoś przez 17lat mówi co inni mają zrobić, walczyć i co ona by zrobiła a potem takie coś?Z drugiej strony co ją miało w życiu zmęczyć?Pracowała na stróżówce, w domu się nie przemęczała, w ogródku prawie nie pracowała, należała do osób które wszystko wiedzą najlepiej itp,itd.I ona u lekarzy nic nie załatwiała - to robiłam wszystko ja.Tak więc jak jej załamanie to tak jak by specjalnie niweczenie moich wysiłków.Zresztą te dyskusje nie mają już sensu, zrobiła to co chciała- z grubsza bo jej plan nie do końca wypalił. ALE I TAK UWAŻAM ZE NASI NAJBLIŻSI SĄ WARCI TEGO ABY DLA NICH WALCZYĆ!!!
  • 12 lat temu
    dorotakoz5 Z ciekawości pytam, czy mama miała robiony też tomograf komputerowy głowy? . Nie dziw się, że nie podjęła walki z chorobą, może uważała, że zrobiła już w życiu wszystko, co sobie wytyczyła i po prostu życie ją zmęczyło. Czytając tu posty ludzi którzy z taką determinacja walczą z tą paskudną chorobą, jestem dla nich pełna podziwu.Ja walczę o męża i za męża ponad 2 lata z tą chorobą , ze służbą zdrowia, z konowałami, których po drodze spotykamy.Tak sobie myślę, gdyby mnie to spotkało na pewno nie miałabym siły już zawalczyć o siebie. Dlatego rozumiem decyzje mamy, trzeba to uszanować.
  • 12 lat temu
    Witam wszystkich:)) Już wróciłam i kłopoty z internetem się skończyły:)
    Dorotakoz5 szkoda, że teściowa się poddała bo na pewno wszystko byłoby dobrze, ale tutaj trzeba walczyć, a nie poddać się i czekać na śmierć.Niestety Ty nie miałaś wpływu na to wszystko.
    Pozdrawiam wszystkich:)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat