Kaju tak po swietach jak i przed.😍
Zyje sobie tak spokojnie
.aaaa no i kupilam sobie maszyne do szycia.skracam. podwijam.podszywam hihi.ale zabawa.
Kurde mam zapalenie ucha najpierw potwornie bolalo.a teraz totalnie na nie nie słyszę. Dobrze ze mam wizyte u otolaryngologa w Kajetanach.
Kuzwa jak nie urok to ....
Dziewczyny, cieszę się, że będziecie na spotkaniu. Ja mam jasność, że niestety na pewno mnie na tym spotkaniu nie będzie. Mam w tym terminie zobowiązania służbowe, których nie ma możliwości przesunąć. Bardzo żałuję, ale rozumiem, że nie wszystkim się da dogodzić terminowo.
Jak żyjecie po świętach?
Niko: Mój mąż trafił do naszego szpitala 19 czerwca. Chyba 4 lipca umówiono nas na wizytę w Warszawie. Pod koniec lipca już dostał chemię. Miał wtedy powiększone węzły i bardzo dużą śledzionę. Badanie, o którym piszesz miał chyba robione też w lipcu. Jak widzisz wszystko działo się bardzo szybko.
ania0172 napisał:Niko: My leczymy się w Warszawie w Centrum Onkologii na Roentgena. Jeżeli chodzi o pobranie szpiku to badanie będzie pierwsze, a próba druga. W naszym szpitalu niestety nie udało im się pobrać szpiku. Co do chemii, to mąż zniósł je powiedziałabym bardzo dobrze. Żadnych, nawet najmniejszych objawów.
Radosnych, pełnych miłości i niosących nadzieję Świąt Wielkanocnych dla wszystkich chorych i ich bliskich. Pozdrawiam
Dziękuję za zyczenia równiez zycze zdrowych spokojnych Swiat Wielkanocnych.
My leczymy sie IHIT warszawa, chemia jak do tej.pory tez ok. 4 razy mial w tabletkach do domy a piaty kurs w szpitalu trzy dni, gdyz nie bylo.tabletek. Teraz ze wzgledu tak jak pisalam nie.mogl podejsc do 6 ostatniego cyklu. Czekamy dwa tygodnie i zobaczymy jakie wyniki.
U nas na samym.poczatku przed diagnoza mielismy pobrany szpik, tomografie i potwierdzilo to chorobe. Pod koniec tamtego roku zrobili nam badanie fish. A u Was mieliscie juz? Mam jeszcze pytanie ile czasu minelo jak u Was podano chemie? U nas ze wzgledu tylko na powiekszajace sie wezly w zybkim tempie podjeli decyzje o podaniu chemi bo minelo 1 rok. Pozdrawiam
Niko: My leczymy się w Warszawie w Centrum Onkologii na Roentgena. Jeżeli chodzi o pobranie szpiku to badanie będzie pierwsze, a próba druga. W naszym szpitalu niestety nie udało im się pobrać szpiku. Co do chemii, to mąż zniósł je powiedziałabym bardzo dobrze. Żadnych, nawet najmniejszych objawów.
Radosnych, pełnych miłości i niosących nadzieję Świąt Wielkanocnych dla wszystkich chorych i ich bliskich. Pozdrawiam