od 2017-12-01
ilość postów: 179
Partner nie musi być nosicielem HPV, ale prawdopodobieństwo jest, dlatego ja że współżycia zrezygnowałam po konizacji. Pattti przychylam się do opinii drugiego lekarza CIN2 trzeba usunąć, leczenie go szczepionką to eksperyment
tak Karolcia , zaakceptowanie stanu rzeczy , że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka wymaga czasu . Napiszę Ci szczerze , że pierwszej cyto po operacji bardzo się bałam, wyszła dobra , przy drugiej już 0 stresu , a wynik okazał się nieprawidłowy . To czy się boimy czy nie , nie ma żadnego wpływu na przebieg wydarzeń , ale długotrwały stres może człowieka skutecznie rozjechać .
Karolcia ja HPV badałam po tym jak wyszła mi zła cytologia , lekarka
zrobiła na kolejnej wizycie kolposkopię bez wycinków i pobrała materiał
do badania w kierunku DNA wirusa . Pomyślisz może że nam łatwo napisać , bo my juz wiemy na czym stoimy, ale po tych wszystkich nerwach i niemal 6 miesiącach stresu dochodzę wniosku że nie było warto. Trzy razy czekałam na wynik histopatu , miałam 3 zabiegi w ciągu niespełna 3 miesięcy . Nawet jeśli będziesz musiała przejść podobna drogę to dasz radę , a my tutaj będziemy cię wspierać ;)
Agatta, niestety gwarancji nie ma że HPV nie zaatakuje gdzie indziej . Moja znajoma po CIS w szyjce i całkowitej histerektomii 3 lata po operacji w wyniku cytologii znów ma nieprawidłowości, wynik HP pokazał VIN w pochwie.
Agatta myślę że dużo łatwiej będzie Ci znaleźć potrzebną wiedzę na forum "Syrenki", tu dziewczyn po całkowitej histerektomi jest mało. Jeśli chcesz mieć szerszy obraz tego jak wygląda życie po operacji tam na pewno znajdziesz wszystkie informacje.
A konizacje były dwie , bo leep w moim przypadku nie wystarczył , miałam HSIL w kanale szyjki
Leep może być równie skuteczny jak cięcie nożem , z tą różnicą , ze z powodu zniszczonych pod wpływem wysokiej temperatury tkanek ciężko określić czy zmiana została usunięta w całości . Jeśli zmiany nie weszły zbyt głęboko do kanału , albo są tylko na tarczy szyjki leep z reguły wystarcza.
Aparat w moim przypadku była różnica, miałam konizację jedną i druga metodą. Leep był dosyć "lajtowy ", nie odczułam go jakoś dotkliwie . Po konizacji chirurgicznej ból był duzo silniejszy , w szpitalu byłam w sumie 3 dni , ale grunt ze się udało pozbyć zmian z wystarczającym marginesem
Ja też byłam zapisana na kontrolę cytologiczną na kwiecień , ale ciągle przesuwam , cykl mi się skrócił z 24-26 do 22 dni , mój lekarz mega oblężony a ja przy 7 dniowym krwawieniu mam tak naprawdę tylko 2 tygodnie żeby się wbić na wolny termin w grafiku. Chcę jeszcze zrobić usg ginekologiczne na 1 wizycie , najlepiej żeby to było zaraz po okresie i tak przekładam, i przekładam , nie ma końca ... Teraz termin na 27 maja , też nie do końca dobry bo to już będzie druga polowa cyklu , ale muszę w końcu iść , bo ostatnia cytologia z października nie była dobra . Mimo to jestem jakoś spokojna i liczę że tym razem będzie ok , tym bardziej że HPV negatywny wyszedł. Kaa ja też muszę zrobić porządek z zębami , już za tydzień wizyta a ja trzęsę portkami bardziej niż przed cytologią :P. Dobrze czytać że wszystkie macie dobre wyniki i nie atakuje Was żaden gad :)