Rak pęcherza moczowego
                                            
                    
                        
                        
                            Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok.  Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
                        
                        
                     
                    
                        
                        
                                - 
        
            
            
                Mój tata ma jutro operację nawet nie wiecie jak się boję już dzisiaj przenieśli go do specjalnej sali szczególnego nadzoru próbuje wsiąść się w garść jeszcze pojadę do taty dzisiaj i muszę być wesoła i pełna wiary proszę trzymajcie kciuki za nas
             
 
- 
        
            
            
                Na pewno bedzie dobry i wszystko się ułoży:)
             
 
- 
        
            
            
                No i mamy nowy rok 2012 miejmy wielka nadzieję że dla nas wszystkich rok ten przyniesie dużo spokoju, ZDROWIA oraz wszystko to co sobie wymyślimy, nie mówię tu o wielkich rzeczach tylko o takich małych ,przyziemnych więc życzę Wam wszystkim wszystkiego co najlepsze dożo nadziei wiary i miłości bliskich  , ja mam nadzieję że właśnie w tym roku wszystko zakończy się dobrze pozdrawiam wszystkich
             
 
- 
        
            
            
                Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje, zapomnij o wszystkich nieudanych dniach, przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata. Szampańskiej zabawy Sylwestrowej i szczęśliwego Nowego 2012 Roku !!! Pozdrawiam serdecznie !
             
 
- 
        
            
            
                Wszyscy Pełni Nadziei:
 gorąco wierzę, że Nowy Rok przyniesie nam wszystkim ulgę, chorujący odzyskają zagubione zdrowie, a ich rodziny - wesołych i witalnych domowników:) Nie martwmy się na zapas, cieszmy każdą chwilą, każdym śmiechem:)
 Niech to będzie dla nas wszystkich dobry, udany rok!
 
 
- 
        
            
            
                Życzę Wam i Waszym bliskim ...
 By zbliżający się Nowy Rok 2012 przyniósł radość z tego co jest, nadzieję na to co przed Wami, uśmiech i pogodę ducha na każdy nowy nadchodzący dzień.
 A do tego ... skrzynki szampana
 i ... Sylwestra do białego rana!
 I ... pozwólmy sobie w pełni dostrzec piękno tego świata,
 niech radosne chwile trwają całe dnie, miesiące, lata...
 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2012 ROKU!!!
 
 
 
 
 
- 
        
            
            
                I o kobietach mówi się słaba płec:P
 Wszystko da się jakos zorganizowac.:), Na razie głowa do góry i bądźcie dobrej myśli:)
 
 
- 
        
            
            
                Czarownico44 - Myślę, że taka rozmowa to byłoby coś:) dziękuję! Rodzice przyjeżdżają do nas pod koniec stycznia, potem zawozimy Tatę do Łodzi na badania i ewentualną chemię, w zależności od tego co tam wyjdzie. Może bliżej tego terminu umówimy się, z przyjemnością:) Niezależnie od rozwoju sytuacji wiem, że rozmowa z kimś, kto ma te same problemy daje mnóstwo otuchy i jest bardziej przekonująca niż teoretyczne gadanie. Mężczyźni mają słabszą psychikę, trzeba uciekać się do wszystkiego żeby postawić ich na nogi.
 A co do grupy wsparcia, to jestem za! Myślę, że bliscy osób chorujących są na ogół pozostawieni sami sobie, a mogliby czerpać wiedzę i doświadczenia zarówno od chorych, jak i ich rodzin. To jest momentami bardzo trudne, bo przecież nikt z nas nie zakłada, że ciężko zachoruje i będzie zmagał się ze zwątpieniem i przerażeniem. wszyscy chcemy żyć długo, bajecznie i z całych sił:)
 
 
- 
        
            
            
                czasami trzeba zmienic lekarza lub poradzic się innego. Dobrze, że tak zrobiliście.
             
 
- 
        
            
            
                Też tak myslę przeciez moja mama nie paliła przez całe zycie. A miała ciągle kamienie w nerkach i zapalenie pechęrza i lekarze mowia że to sie między innymi przyczyniło do tego chorubska. Chodziła do lekarza urologa ktory caly czas twierdził  ze to tylko kamienie i zapalenie pecherza ciągle przepisywał jej Biseptol 480 na krotki moment to pomagało ale przez ostatnie miesiace mama już z bólu nie wytrzymywała bola ja kragosłup biodra a nie mowiac juz o pecherzu , parciu na mocz , i ciaglym bieganiu do wc- wiec zmienilismy jej lekarza i na pierwszej wizycie u lekarza okazalo sie ze cos jest w pecherzu.