Cześć dziewczyny, czy to normalne że od dłuższego czasu mam silne bóle brzucha? Pojawiły się w trakcie chemioterapii, ale minął już miesiąc od ostatniej dawki a ból nie mijaa, wręcz nasila się. Czekam na tomograf, mocno martwię się.
Witam wszystkich serdecznie. Czytam forum już od paru miesięcy. U mojej mamy we wrześniu rozpoznano chorobę. Mama nie potrafi poradzić sobie z chorobą. Nie chce o niej słyszeć. Tak jakby jej nie było. Staram się pilnować jej zdrowego odżywiania, szukam pomocy, nie tylko dla niej ale też dla samej siebie... Lekarka zasugerowała mamie, że powinna przyjmować CBD, czy mogłyby Panie doradzić jakie stężenie jest odpowiednie/najlepsze i jak dawkować? Dziękuję za każdą odpowiedź.
Mio wiem rak śluzowy to tylko 4% wszystkich zachorowań, ponoć trochę łagodniejszy jeśli chodzi o przerzuty ale bardziej oprny na chemie. U mnie też po każdej chemii rośnie marker ale na całe szczęście niewiele. Tr, ymam kciuki żeby wszystko było ok. Ponoć sam marker jeszcze nic nie znaczy. Jednak wysoki poziom i tendencja wzrostowa zaesze niepokoi.
Piątą chemię miałam 14 listopada. 6 grudnia powinnam mieć 6 ostatnia. Lekarz stwierdził, e po izolacji powinnam odczekać jeszcze 2 tygodnie żeby móc wziąć chemię, a to już zbyt długo. Tak jak pisałam jadę 16.12 na prywatną wizytę, może ordynator zmieni decyzję lekarza prowadzącego. Trzymam kciuki za wyniki badań. Pozdrawiam
Agnieszka, między chemiami może być max 6 tygodni przerwy żeby działała. Kiedy miałaś piątą? Mi nie spadał marker w tak szaleńczym tempie jak pisały niektóre dziewczyny. Przed piątą chemią miałam marker prawie 40. Przed szóstą 24 a miesiąc po zakończeniu leczenia 14. I tak było przez 3 lata. Teraz mi rośnie. Jeszcze jest w normie, ale zobaczymy co będzie po świętach jak zrobię sobie badanie...
Nie, bez mutacji, miałam zleconych 6 cykli, pochodne platyny. Nigdy nie pamiętam nazwy. Jeden schodzi 3 godziny i zaraz 2 w godzinę. Jadę po izolacji na prywatną wizyte do ordynatora. Może ten będzie innego zdania. A czy u Ciebie był rak śluzowy?