Kaja ja boję się zapeszyć, na razie się trzymam🙂
witam serdecznie nowa kolezanke Anie.powiem krótko będzie wam tu z mężem dobrze
Zawsze sluzymy rada.jest tu wiele doświadczonych i przemilych ludzi.
Usciski dla Was wszystkich 😗
Kaju kochana lece w góry w Alpy na narty.To bylo zawsze moim marzeniem .dopiero terqz udalo sie uszczypac troche kasy 😉
Musze to zrealizowac puki mam jeszcze jakotako siły
Mam juz 35.5tys i powiem ze czyje to w kościach 😁
Aniawajs, trzymamy bardzo mocno kciuki za męża.
Gosiu, a jak z łapaniem infekcji? Nie chorujesz?
Aniu witamy, będzie Wam z nami dobrze, tu sami fajni ludzie :)
Witaj Aniu ,fajnie że do nas dołączyłaś.Napisz coś więcej o mężu, od kiedy choruje na pbl na jakim etapie choroby zapadła decyzja o leczeniu ?i jak się czuje teraz ? Pozdrawiam Gosia.
Kaja u mnie na razie bez zmian,wizytę mam 6 lutego, zobaczymy jakie zapadną decyzje . Czuję się jakbym siedziała na bombie😉. Fajnie że u Ciebie dobrze🙂dużo zdrówka w Nowym Roku dla wszystkich.
Witam wszystkich.
Mam na imię. Anna. Mój mąż od czerwca 2017r . rozpoczął leczenie w Warszawie na Ursynowie. Ma zdiagnozowaną białaczkę typu B-PLL. Ma 47 lat i choroba spadła na nas jak "grom z jasnego nieba". Obecnie organizm przestał reagować na chemię. Pani Doktor ma zamiar wprowadzić jakiś nowy lek, ale szpital od września załatwia procedury z NFZ. Dokładnie dowiemy się wszystkiego podczas wizyty w lutym. Cieszę się bardzo, że trafiłam na tą stronę. Dla mnie to kopalnia wiedzy. Życzę wszystkim dużo sił do walki i zdrowia.
Moniczko, do mnie z Chocimskiej jeszcze nie dzwonili i mam nadzieję, że tak zostanie.
Aniawajs trzymamy kciuki, odezwij się po wizycie.