od 2014-05-09
ilość postów: 548
zawsze do usług:)
otuchą chętnie się dzielę i sama stąd czerpię siłę, tyle tu dobrych historii:)
Patka, słoneczko Ty moje! Łezki obetrzyj, łeb do słońca, za kilka dni Twoja macica będzie świecić przykładem! Moja po takim czyszczeniu już niegdy nie zarosła, w maju mam kolejną kontrolę, wierzę, że będzie ok:)
Patka, ja też tak miałąm, to najlepiej wyczyścić, lekarz ma rację, wiele naszych rakowych koleżanek tak miało i nie znam przypadku, żeby tam był jakiś rak, choć oczywiście tamoxifen podwyższa ryzyko raka macicy, zresztą ten akurat nowotw or wykryty wcze snie jest w 100% uleczalny, właśnie dlatego trzeba często chodzić do ginekologa
nie masz się absolutnie czym martwić:)
Patka, bardzo się cieszę, to kolejny ro, żeby zostawić ten trudny czas w należnej mu przeszłości
dwapytajniki, ależ się cieszę że wszystko dobrze:))
no szkoda
ale dobrze, że sa miejsca, gdzie można zasięgnąć porady i informacji:)
aaaaa, cos mi sie wyadawlo, że komentarz sie nie pokazal, to go zdublowalam, sorry;)
przyszłam rano do szpitala, w narkozie usunięto mi wszystko z wnętrza macicy, po kilku godzinach poszłam do domu. Nie miałam żadnego bólu, krwawienia, zero komplikacji . Troszke stresu, bo materiał idzie do badania histopatologicznego, ale wynik wyszedł ok.
Trzeba bywać u ginekologa 2 razy w roku jak bierze się tamoksifen, bo przy jego braniu wzrasta zagrożenie raka macicy, ale on jest b łatwo uleczalny wykryty wcześnie, więc nie ma sie czego bać jak sie regularnie bada