Ostatnie odpowiedzi na forum
sensuall też nie miałam tk przed operacją tylko usg i markery. Tk miałam robione po dziewiątej chemii. Jestem z CMG i też leczę się w Bydgoszczy i uwierz mi że Twoja mama jest tam w dobrych rękach. Jeśli jest to możliwe jedź z Mamą na chemię, wejdź z nią do lekarza pytaj o wszystko i słuchaj bo Mama ze zdenerwowania może nie zapamietać wszystkiego. Jeśli bedziesz potrzebowałą więcej informacji pisz i pytaj tu nikt nie zostaje bez odpowiedzi. Czeka Was trudny okres w życiu ale pamiętaj że mozna gada pokonać. My jesteśmy tego przykładem:) Pozdrawiam <3
czarownica tyciu tyciu spóźnione ale szczere życzenia z okazji urodzin, wszystkiego co najlepsze, pomyslności i spełnienia najskrytszych marzeń <3
lucynko mi na ranę z której sie sączyło pomagał octenisept i przemywanie rany prawdziwym szarym mydłem. Słyszałam że dobre jest też srebro koloidalne bo podobno działa jak naturalny antybiotyk ale osobiście nie stosowałam.
kucjo wierzę że wygrasz tą bitwę, jesteś tak dzielną kobietą że nie ma innej opcji. <3
Kucja kochana napisz jak Twój wynik TK i marker, z tego co pamiętam dzisiaj miałaś wizytę w IO i miałaś odebrać wyniki. Wierzę że będziesz miała dla nas dobre wiadomości <3
pozdrowionka z pochmurnych deszczowych Kujaw <3
brrrr nie cierpię listopada nich on się już skończy
Hesiu bardzo się cieszę ze się odezwałaś :) trzymam kciuki za Stowarzyszenie :)
lucyna1 właśnie mi coś nie pasowało bo na poczcie dostałam email o założeniu stowarzyszenia a jak weszłam na fb na Syrenki żeby przeczytać coś więcej o tym to już nie mogłam tego znaleźć. Coraz częściej nie rozumiem ludzi, mamy się wspierać, pomagać sobie a nie "robić pod górkę" komu zalezało żeby ten post zniknął ?? nie wiem :(
pozdrawiam cieplutko i dołączę do Was na fb <3
czarownica ruchy w brzuchu ustąpiły, nie wiem jaka to zależność ale jak zjem grapefruita to w brzuchu następują dziwne ruchy a jak nie zjem to ok :D w czwartek byłam u chirurga onkologa w CO stwierdził że to tłuszczak ale lekarz dziwny gość mówi że można zostawić nie ruszać albo usunąć na moje pytanie co radzi odp. jak pani woli :( stwierdziłam że zostawiam nie ruszam ale gdy go zapytałąm czy to może zezłośliwieć stwierdziła ze nie powinno to ja do niego "ale może" a on znowu nie powinno wkurzyłam się poprosiłam o skier. na usunięcie więc stwierdził że to nie pilne i usunięcie 7 kwietnia :/ nie mogłam się z nim dogadać :/ dobrze że gina nie mam takiego dziwnego ;)
Kucja kochana nie myśl tak że coś złego się dzieje, jestem pewna ze będziesz miała do nas dobre wiadomości. Otulam Cię modlitwą i trzymam kciuki za pomyślne wyniki <3
ja mam kontrole 27 listopada jeszcze o niej nie myślę ale po dwudziestym już stresik będzie ;) póki co myślę co zrobić bo dostałam propozycję pracy, rentę mam do konca sierpnia i nie wiem co zrobić czy fizycznie dam radę w pracy czy siedzieć na rencie bez pracy :(
Lawendowa życzę Ci aby wszystko poukładało się jak najlepiej <3
Jesteś dzielną kobietą i wierzę że dasz radę :)
pozdrawiam z deszczowych Kujaw <3
a jeszcze taki filmik z niesamowita kampanią :)
https://www.youtube.com/watch?v=1Ht9h2ULmo0&feature=youtu.be
Czarownica cieszę się razem z Tobą <3
alinkagosi ja równiez leczę sie w Bydgoszczy, miałam tam 2 operacje i po każdej wychodziłam na trzecią dobę, nawet pacjentki które miały Hipeca i nie było zadnych powikłań równiez wychodziły na trzecią dobe do domu.
Trzymam mocno kciuki za Małgosię i wierzę że wszystko dobrze się skończy <3
a ja jutro do chirurga na 14 do Co w Bydgoszczy z moim pośladem, boję się jak cholerka co to za dziadostwo wylazło :(
czarownica super że usg w porządku, trzymam kciuki za wynik rtg ale wierzę ze tez bedzie ok.
Ja zawiozłam córcię do szkoły na 8 i smyknęłam na msze pomodliłam się za Wszystkie dziewczyny, które odeszły oraz o zdrowie siłę i wytrwałość dla nas pozostałych <3
Listopad dla mnie jest bardzo przygnebiającym miesiącem, popłakuję mimo że mam 43 lata ciągle mi brakuje ojca, którego nie zdążyłam dobrze poznać bo zginął w wypadku w pracy (31 października) jak ja miałam rok i 7 miesięcy. W tym wszystkim podziwiam moją Mamę która całe życie poświęciła mnie i mojemu bratu( Mama była w 5 miesięcy w ciąży gdy mój ojciec zginął) wychowała nas sama. Tyle w życiu przeszła a jeszcze musi przechodzić ze mną moją chorobę :( staram sie być silna nie tylko dla córci i męża ale i dla Niej to ja miałam się Nią teraz zająć a nie na odwrót :(
Od soboty nie mogę sobie poradzić ze swoimi emocjami ;(