Ostatnie odpowiedzi na forum
Ona,
źle mnie zrozumiałaś-tabletki anty nie wpływają na hormony tarczycy ale hormony tarczycy wpływają na długość cyklu i samego okresu. Po odstawieniu tabletek anty nie zmieni Ci się dawka euthyroxu (czy jak tam się u Ciebie on nazywa), nie będziesz musiała mieć od nowa dobieranej dawki.
Twój gin na pewno wie lepiej, bo my nie znamy Twojej całej historii choroby by określić czy problemy były związane z tarczycą czy nie. Domyślam się z tego co pisałaś, że to raczej było związane z samym faktem dojrzewania niż tarczycą.
Endo jak chcesz powiedzieć to możesz, że odstawiasz anty i za jakiś czas zaczniecie starania. Gin musi wiedzieć, że jesteś po usunięciu tarczycy i leczeniu bo poziom hormonów tarczycy w czasie ciąży jest bardzo ważny, a na pewno będzie Ci sprawdzać. I u nas po porodzie jak robią badania noworodkowi to sprawdzają poziom hormonów i zapisują na karcie zlecenia badania "matka bierze euthyrox, dawka..." Zresztą gin musi wiedzieć o wszystkich lekach jakie bierze ciężarna.
Nie stresuj się i nie denerwuj na zapas. A pytaj ile razy masz wątpliwości-kto pyta nie błądzi :o)
Miłego dnia.
Basiunia,
u mnie z miesiączką było wszystko ok ale lekarz zawsze mnie pyta czy wszystko jest w normie. Pamiętam, że zaraz po leczeniu jodem mówił mi, że gdybym nie miałam okresu ma jak najszybciej do niego się zgłosić.
Ona,
niestety hormony tarczycy też wpływają na cykl-mogą go wydłużyć, doprowadzić do zaniku miesiączki czy przyspieszyć.
Fasola,
mi też włosy lecą ale u mnie to raczej z nerwów bo na 100% nie przez euthyrox.
witoldkrzak,
nie wiem gdzie mieszkasz ale ja w PL i nie mam najmniejszych problemów by umówić się na kontrolę do lekarza i nie muszę czekać długo, mogę zawsze zadzwonić bezpośrednio do lekarza, napisać e-mail. Wszystko zależy do kogo się chodzi.
Bania,
mój mówi właśnie to samo co Twój. Wszystko dla lubisz tylko z głową.
Ona,
mi lekarz nie zbaraniał. Nigdy też nie słyszałam by komukolwiek zabroniono. Przepraszam ale ten jej lekarz to takie bzdury plecie że ja na jej miejscu dawno bym go zmieniła. Zrozumiałbym zakaz gdyby miała problemy, np.: z krążeniem ale w tym przypadku to jak dla mnie bzdura. Ten lekarz co chwila jej czegoś zabrania i starszy.
Jorkga,
nie robiłam bo akurat mój rak nie jest przenoszony genetycznie, tak samo r.pęcherzykowaty.
ma214,
to dobrze że już masz wszystko ustalone. Ja nie przytyłam wręcz odwrotnie ;o) Jak nie biorę hormonów (przed kontrolą szpitalną ale to związane z rakiem) to wtedy przybywa mi ok.2-3kg. Jednak to nie tyle co zbędny tłuszczyk tylko zatrzymanie wody. Nie martw się na zaś wagą bo to nie ma sensu. Zobaczysz będzie dobrze ;O))
Ona,
zgadzam się z Tobą w 100% -najłatwiej zgonić winę na hormony niż po prostu zmienić dietę i więcej się ruszać.
ma214,
bardzo często właśnie w czasie są wykrywane problemy z tarczycą. Lekarz ma rację-jak poddusza to ciąć i nie ma co się nad tym zastanawiać. Co do poziomu hormonów to ja zarówno przed jak i w dniu operacji miała idealne, guz nowotworowy był.
Daj znać co Ci powie chirurg.
ma214,
przy tych hormonach się nie tyje, łykasz rano na czczo 30 min przed jedzeniem i tyle. Musiałbyś mieć bardzo długo źle dobraną dawkę (i to dużo za małą) by przytyć. Co do biopsji, rozumiem że masz tez już termin operacji albo przynajmniej wstępnie ze swoim endo ustalałaś kiedy i że guz wpływa na hormony lub dusi, lub zaburza pracę serca. Skoro tak czy siak musisz mieć usuniętą tarczycę to nie wiem czy jest sens robić biopsję. Nie dlatego że coś się uzłośliwi bo to bzdura tylko dlatego że po operacji zawsze materiał jest sprawdzany przez histopatologa czy nie ma komórek rakowych. Sama biopsja nie jest diagnozą tylko podejrzeniem. Chirurg jak otworzy to wie czy guz jest złośliwy czy nie. Ewentualnie idź do chirurga-endokrynologa i spytaj czy masz mieć biopsję czy nie.
mini39,
to super że dobrze się czujesz.
Basiunia,
ale w ulotce masz napisane, że nowotwory zależne od hormonów płciowych (piersi, narządów płciowych) a nie wszystkie nowotwory. Ja yasminelle miałam właśnie po leczenie :o)
Jorkga,
biopsja nie zaszkodzi a może pomóc więc się nie denerwuj i nie martw się na zapas.
Mini,
struma nodosa to wole guzkowate nadczynne, czyli tak jak napisała ona guz łagodny, tarczyca powiększona bo byłą nadczynność. A jak się teraz czujesz? Kiedy wracasz do pracy?