Ostatnie odpowiedzi na forum
Kasieńko fajnie, że się odezwałaś bo już myślałam, że tylko ja tak mam. Zero energii i ciągle ta sama sceneria czyli sypialnia. Czasami wychodzę do kuchni poszurać garnkami. Oby do wiosny.......
Buziaki!
Aniu nasze dziewczynki chyba usnęły zimowym snem, a ja niewiele Ci pomogę bo miałam bardziej rozległą operację.
Ale przytulam Cię mocno i trzymam kciuki.
Kochane dziewczyny!
Zaliczyłam dziś kolejną kontrolę i jest dobrze. Nie pamiętam drogi powrotnej do domu, chyba dostałam skrzydeł.
Nawet znienawidzona zima mi dziś nie przeszkadza.
Pozdrawiam i wysyłam buziaczki!
Cześć wszystkim dziewczynkom!
Kruszyna czasami tak się robi, szczególnie kiedy wycinki są pobierane w obrębie pochwy, rzadziej w obrębie szyjki.
U mnie na razie spokojnie, tylko zima szaleje.
Doris spotkanie w realu - bardzo dobry pomysł. Jestem za.
Pozdrawiam!
Zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim fajnym babeczkom z tego forum!
Kasieńko nie rycz! Weź się w garść i zdiagnozuj syna. Mój syn od urodzenia ma upośledzone wszystkie zastawki. Żyjemy z tym prawie 20 lat.Mimo jego ogromnej miłości do sportu, sportowcem nigdy nie mógł zostać. Pogodził się z tym, ale bolało jak cholera.
Cieszę się, że szanowna komisja Zakładu Utylizacji Składek uznała Cię za zdrowiejącą osobę. Szkoda tylko, że ta decyzja niekoniecznie ma na względzie Twoje dobro.
Kasiu przykro mi, że ciągle dzieje się coś, co zakłóca tak bardzo potrzebny Ci spokój. Mam nadzieję, że ta czarna seria wreszcie się skończy. Teściowi życzę powodzenia w leczeniu, a Tobie dobrych wyników.
Doris witaj po przerwie. Miło znowu Cię czytać.
Kasiu 79, gdzie nam się zapodziałaś? Zostaw już te porządki przedświąteczne, bo goście i tak nabrudzą .
Dziewczyny, które pytacie o znieczulenie przy wycinkach. To zależy jak bardzo w głąb kanału szyjki sięgają zmiany.
Jeśli są np.tylko na tarczy to raczej się nie stosuje znieczuleń, ale jeśli wycinki mają być pobrane z głębi kanału i z macicy to bardziej cywilizowane jednostki znieczulają pacjentkę, ponieważ taki zabieg boli- niestety.
Lotka zrobisz jak zechcesz to Twoje zdrowie i życie.
Tylko co Ci da jeśli ta kolejna cytologia będzie II. Czy będziesz mogła spać spokojnie?
Ja nie wierzę cytologiom na 100%, u mnie przy II pięknie się chodował rak - nieborak.
Lotka z cytologią wszystko jest możliwe. Czasami jest niezbyt dokładnie pobrana, czasami niezbyt sumiennie opisana.
Zadaniem cytologii jest zasygnalizować coś nieprawidłowego, ale niekoniecznie rakowego.
Ciesz się, bo masz mądrego lekarza.Nie pcha Ci w nieskończoność globulek p/zapalnych.Spróbował raz- nie udało się, więc chce sprawdzić czy na pewno wszystko jest w porządku.
Piszesz, że w ciągu 2 m-cy z II zrobiła się III - pewnie, że jest to możliwe. Przy stanie zapalnym jak najbardziej.
Tylko się nie zamartwiaj, bo na razie naprawdę nie ma czym.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.