od 2015-09-18
ilość postów: 1190
anusia662 jak lekarz który jak rozumiem ma informacje z pierwszej ręki mówi, że nie jest źle to znaczy to,że martwić się już nie musisz ale ja bym chciała mieć te wyniki jednak przed sobą, dla własnego świętego spokoju. Tak czy inaczej musisz być pod kontrolą i pilnować sprawy 🙂
irmina fitoestrogeny rzeczywiście są wybawieniem w czasie menopauzy i stanowią alternatywę dla homonalnej terapii zastępczej ale ja z tego nie korzystam, staram sobie radzić aktywnością fizyczną więc jak się tak fest zmęczę to i w domu i pracy jestem do rany przyłóż... śmieję się ale wszystko trzeba indywidualnie dopasować. Kobietki niektóre kupują duofem czy jakoś tak ale ponoć po tym głowa boli częściej więc sama widzisz, to wymaga czasu żeby coś znaleźć wyłącznie dla siebie.
Może inne dziewczyny coś podpowiedzą bardziej konkretnie 🙂
doreczka ja miałam skończone 40lat, dwójka dzieci i koniec chociaż gdybym miała kilkanaście lat mniej i byłabym zdrowa to byśmy chcieli mieć trzeciego szkraba ale jest jak jest i dwóch jest ok. Ja więc nie planowałam więcej dzieci i dla mnie było jasne, że usuwam radykalnie i jest to moja decyzja. Macica i jajniki były zdrowe ale pamiętaj, że u mnie diagnoza była rak w stopniu złośliwości G3 choć szczęśliwie początkowy etap. Baliśmy się, że ta paskudna złośliwość zrobi swoje dlatego taka a nie inna decyzja. Lekarze nie usuwają bez przyczyny ani macicy ani jajników. Poza tym wszystkim przyspieszona menopauza i huśtawki nastrojów robią swoje oj oj tak. A to nie wszystkie zmiany w organizmie kobiety po radykalnej. Ja np.nie powinnam korzystać z żadnych leków hormonalnych a więc trzeba sobie jakoś radzić. Nie jest łatwo. Ale trzeba widzieć zawsze światełko, ja widzę pozytywy i nadal po prawie 2 latach decyzji nie żałuję. Ale pamiętaj - każda tutaj jest w innej sytuacji, na innym etapie życia i to powinna być wyłącznie Twoja decyzja. Z medycznego punktu widzenia jestem pewna, że najważniejsze to to, że jesteś pod opieką i masz duże szanse na całkowite wyleczenie. Trzymaj się, pytaj i nie zamartwiaj się na zapas.
jezyk321 🙂🙂🙂
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki 👍
doreczka1207 moim zdaniem najważniejsze, że w kanale nic nie siedzi tylko na tarczy, jest naprawdę duża szansa na zakończenie leczenia konizacją ale to pewnie usłyszysz jeszcze nie raz od lekarza. Poza tym pomyśl ile kobiet w ogóle nie ma zielonego pojęcia, że mogą być chore i nie sprawdzając czy nie chodząc do gina nie mają nawet szansy na wyleczenie bo czas leci a czas odgrywa tutaj jedną z najistotniejszych ról.
Ja przed zabiegiem miałam szereg zaleceń i pewnie Ty też dostaniesz odpowiednią listę. Zrób wszystko żeby jeszcze w tym roku dostać termin.
Głowa do góry !
no to czyli mi się coś pokręciło, zdrówka dla wszystkich i udanego weekendu 🙂
Czy któraś ma dzisiaj pojechać po wynik czy mi się coś pokręciło ?
Wikola12 świetna wiadomość, najczęściej zabieg konizacji kończy całą sprawę a Ty jesteś na to cudnym przykładem, powodzenia życzę i szczęścia 🙂
doreczka1207 do piątku czas szybko zleci i nie ma co gdybać bo ja wiem,że to wszystko co się dzieje w głowie nie jest do opisania ale to nic nie da,daj znać zaraz jak dostaniesz wynik🙂
doreczka1207 u mnie było: "stwierdzono obecność nieprawidłowych komórek nabłonkowych, CIII1komórki nabłonka płaskiego,CIII1c HSIL zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego mogące odpowiadać CIN2,CIN3/CIS".
Jest duże prawdopodobieństwo,że konizacja zakończy sprawę. Na radykalną żadna nie jest przygotowana bo to ostateczność/w moim przypadku mnie to uratowało, poprzestawiałam sobie w mojej głowie wiele i dzisiaj nie żałuję tej decyzji.
Przede wszystkim pamiętaj, że nie jesteś sama, tutaj możesz o wszystko pytać.Jak ktoś w towarzystwie bliskim nie miał styczności z taką sytuacją to tak naprawdę nie wesprze w pełni...Możesz również skorzystać z tutejszego BIO (na głównej stronie), tam lekarze profesjonalnie anonimowo mogą pomóc,wytłumaczyć fachowo co i jak.
Trzymaj się !
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki🙂