czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2595

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Lilcia. Może u Ciebie będzie krócej bo masz materiał na perukę :) u mnie szukali odpowiednich włosów. Generalnie to tak z perspektywy czasu to widzę, że mogłam kupić coś normalnego bo pochodziłam w niej dość krótko a jak już miałam włosy na cm to peruka poszła w kąt i w nosie miałam że ktoś mi się przyglądał i chodziłam w swoich ;) teraz mam włoski na 10 cm i tak gęste że nie wiem co z tym zrobić ale twardo zapuszczam :)

Rak jajnika

11 lat temu
Lilcia. Jak masz już włoski to śmigaj z nimi do zakładu bo na perukę się czeka. Ja nie mając swoich włosów czekałam na zrobienie 3 mies. Nie wiem czy nfz dorzuci się do takiej peruki bo do mojej to nic z tego. Może zależy kto i gdzie się to robi. W każdym razie mimo że miałam wykonaną perukę w najnowocześniejszej technologii z mikroskórą i super wentylowaną to i tak miałam ze 4 chustki kupione na necie z firmy ewa ostrowski. Były śliczne i bardzo wygodne w upały i na czas oczekiwania na perukę ;)

Rak jajnika

11 lat temu
Lilcia. Jeśli chodzi o avastin podany jednocześnie z chemią, to jeśli jesteś w programie avastinu to pierwsze badania krwi i didimery plus mocz. Jak wszystko ok to ja dostawalam pierwsze avastin potem carbo pol godz przerwy i taxol. Oczywiscie wcześniej kilka strzykawek czyli sr p/ wymiotne i przeciwalergiczne. Avastin na początku bedzie lecial z godzinę potem jak będziesz dobrze reagować to około pół godziny :) pij dużo wody ze 2 dni przed chemią i potem również. Kocyk wskazany jak piszą dziewczyny. Możesz robić się czerwona, przynajmniej ja tak reagowałam na cały zestaw. Teraz po samym avastinie jestem w normalnym kolorze ;) po 6 cyklu tk kontrolne potem po 12 i chyba będe miała też po 18. Wszystko wg programu;) Trzymaj się dzielnie. Wszystko jest do przejścia:)

Rak jajnika

11 lat temu
Lilcia jeszcze trochę Cię poboli ale z dnia na dzień będzie lepiej :)Co do hormonów to onkolodzy raczej odradzają, ale wszystko zależy od wyników hist-patu. Po histerektomii nie związanej z nowotworem można.Bez nich też da się wytrzymać i to raczej jedno z mniejszych problemów.Ja już po 17 cyklach avastinu. Został jeden i zobaczymy. Grunt, że czuję się super i nie zaczęłam świecić w nocy ;)

Rak jajnika

11 lat temu
Ja staram się używać mąki żytniej, gryczanej, czasem sięgam po mąkę z ciecierzycy której ogólnie jemy dużo w domu.Do tego kasze: jaglaną i gryczaną:) Cukru nie używam prawie wcale jedynie niecałą łyżkę do wypieku chleba ;) miałam to szczęście, że nie słodziłam ani kawy ani herbaty więc nie musiałam się zbytnio poświęcać ;) za to uwielbiam soki z warzyw i owoców i te sobie robię i piję -więcej cukru mi nie potrzeba. Generalnie staram się jeść produkty nieprzetworzone :) Soli używam ale w ilościach symbolicznych. ;) Wydaje mi się że możliwość przyznania przed samą sobą że zrobiło się "wszystko" co w swojej mocy jest bardzo ważna :)

Rak jajnika

11 lat temu
Masz rację Kuma, że większość ludzi nie chce nic zmienić w swoim podejściu do zdrowia. To dziwne, bo choroba powinna zmotywować chorych do świadomego odżywiania.Ja noszę w sobie przekonanie, że odżywianie w naszym przypadku stanowi podstawę powrotu do zdrowia. Ja osobiście zmieniłam całkowicie dietę na prostą i pierwotną:) Praktycznie wszystko co jem z rodziną to wyroby swoje. Piekę chleb, zdobyłam mleko , jajka,masło i robię sery :) warzywka z ogrodu mięsko też załatwiłam. Trzeba poszukać popytać ale chcieć to móc. Jak do tej pory dieta mnie nie zawodzi :) :):)

Rak jajnika

11 lat temu
Wiem, że moje znajome też odrzucili ze względu na złą krzepliwość lub anemię.,,:(

Rak jajnika

11 lat temu
Witam :) avastin to lek, przy którym mogą występować krworoki i o ile pamiętam zatory mogące skończyć się tragicznie.Słabo goją się rany i nie wolno przeprowadzać podczas przyjmowania żadnych najmniejszych zabiegów. Stąd jednym z dyskwalifikacji do dostania leku są złe wyniki didimerów i ogólnie krwi. Ja mam je robione za kazdym razem przed podaniem avastinu, dodatkowo badania na obecność białka w moczu ( obecność może świadczyć o początku uszkodzenia żołądka lub jelit i w następstwie perforacji) żebym mogła go dośtać muszę mieć wzorcowe wyniki.

Rak jajnika

11 lat temu
Miłka nie bardzo wiem jak Cię pocieszyć. Napiszę tylko, że wiem co czujesz bo moja historia jest bardzo podobna. Najpierw wycięli mi jajnik z guzem twierdząc że wszystko wyglada ładnie.Po ok 3 tygodniach dostalam telefon żeby stawić się w szpitalu po wynik. Poszłam.... i dostałam... Nie taki jakiego oczekiwałam. W domu 2 letnie dziecko a ja słyszę że musi być kolejna operacja- radykalna. Jednak wszystko jest do przejścia. Dzisiaj walczę i żywcem mnie nie wezmą.Trzymaj się dzielnie. Ta walka jest dla twardzieli i gwarantuję że w pewnym momencie zadziwisz się sama sobą. Żadna z nas nie była przygotowana na taki obrót sprawa jednak wszystkie dajemy radę :)

Rak jajnika

11 lat temu
Procentowo ogromna różnica