Ostatnie odpowiedzi na forum
Cześć dziewczyny. Lena ja mam rentę 1 st i całkowitą niezdolność do samodzielnej egzystencji. Myślę że lekarze biorą też pod uwagę rozległość operacji nie tylko samą chorobę nowotworową. Pisz we wniosku całkowitą niezdolność jak nie przyznają Ci pierwszego st inwalidztwa to trudno ale myślę ze nie powinno być problemu.
Jeszcze jedno tak jak piszą dziewczyny. Pomykaj na konsultacje do jakiegos dobrego onkologa albo na inna onkologię jeśli tam macie.Nie powinno trzymac sie tylko jednej opinii. Wiem to z autopsji...Nie wiem w ktorym bym była teraz miejscu gdybym trzymała się jednej opinii.
Lena. Spokojnie. Myślę że gdyby na jelitach były zmiany nowotworowe to miałabyś z nich hist - pat. W kosmetyce prosówki to inaczej kaszaki i możliwe ze masz jakieś grudki na jelitach. Gdyby to były nacieki lub zmiany nowotworowe to byłoby to czytelniej napisane. Myśle ze a 3 to stopień złośliwości czyli dojrzałości (G) Stopień zaawansowania klinicznego określa przede wszystkim histopatolog. Naciśnij lekarza żeby zrobil tk lub mr dla jasnosci. Jesli byly to zmiany makroskopowe to wyjdzie co to.
Ostatnio jakoś cisza na forum...Witaj Lena. Przykro mi, że nie udało Ci się z tą ostatnią chemią. U mnie na onkologii nikt nie dostawał chemii nawet przy lekkim przeziębieniu. Spadek odporności może z byle choroby przeistoczyć się w coś poważnego stąd lekarze boją się dawać wlew.
Tak sobie myślę że onkolog musi zrobić wszystko wg programu ale pewnie może zlecić w razie wątpliwości dodatkowe obrazowanie.
Lilciu przed Tobą jeszcze 13 wlewów więc z pewnością będą jeszcze badania obrazowe. Nie martw się:) Byle do przodu. Teraz dbaj o płytki żebyś dostała 6 cykl :)
Lilciu leczę się w Katowicach :) Marker zależy od lekarza u mnie badany był za każdym razem ale wiem że w innych onkologach wykonywany jest co 3 wlewy. Policzyłam :Tk 4 razy miedn plus brzuch, 2 tk kl piers i 3 mr sama miednica . Teraz będzie chyba standardowo co pół roku
Chyba każda z nas reaguje podobnie. Stres jest ogromny przy odbieraniu wyników. Łatwiej było ze świadomością częstych wizyt na onkologu niż jak mija dłuższy czas do kolejnej wizyty. Trzymam kciuki za dobry wynik.
Mam też zlecone ca 125 do zrobienia przed wizytą
Lilciu u mnie właściwie nie zauważyłam specjalnie skutków ubocznych, jedyne co mi przeszkadzało to ogólnie większa wrażliwość na ból. Jak się uderzyłam to bolało jakoś bardziej. Krwawiły mi też dziąsła. Generalnie tyle. Trzeba jednak uważać na siebie bo podczas brania avastinu nie można przeprowadzać żadnych zabiegów więc złamania, mocne zranienia itd nie sa mile widziane. Jednak tak reagował mój organizm nie wiem jak będzie u Ciebie. Ja chemię też zniosłam super a inni bardzo cierpią. Dobrze poczytać specyfikację leku avastin tam wypisane są działania uboczne :) Co do kuracji to nic się nie zmieniło. Co 3 tyg wlew badania ogólne krwi, mocz, didimery, ca 125 , ekg. Tomograf i rezonans u mnie wypadały jakoś co 3 mies. w tym czasie też raz tk klatki piersiowej. Po zakończeniu terapii po ok 2 mies miałam tk jamy brzusznej i miednicy oraz kl piersiową. Ostatnią wizytę miałam w początkiem maja a teraz idę w lipcu. Czyli wizyty co 3 mies. Jednak dla spokoju odwiedziłam ostatnio gina i zrobiłam marker :)