Ostatnie odpowiedzi na forum
Kasiu ale ja nie mam broń Boże żadnych pretensji.
Od początku byłam do tego pozytywnie nastawiona, o ile można to tak okreslić. Pozytywnie w tym sensie, że czytałam o dobrych rokowaniach, bojowo nastawiłam się na tego dziada i postanowiłam że się nie dam, bo nie mam czasu chorować :D Opierniczałam każdego kto się nade mną litował i nie daj Boże płakał. Dlatego tak się ucieszyłam z szybkiego jak sądziłam zakończenia sprawy. A tu zonk. Ale lepiej, że wiem że to nie taka prosta sprawa teraz niż miałabym doznać szoku u gabinecie lekarza :)
Dobrze, że jest takie forum, są takie osoby jak Wy tutaj.
Fajnie się Was czyta, jesteście takie konkretne, obiektywne i do tego każdy każdemu pomaga dobrym słowem i radą.
Kasiab, marna to pociecha jeśli nawet po roku mogą skierować na jod... Miałam nadzieję, że moja "przygoda" z rakiem zostanie zakończona na tym etapie.
Nie pozostaje nic innego jak zacisnąć piąchy i do przodu.
I nie dać się dziadostwu....
A ja jestem blisko miesiąc po usunięciu tarczycy. Dopiero wczoraj dostałam w Koperniku w Łodzi cząstkowe wyniki. W guzie nie było komórek nowotworowych , choć biopsja wskazywała na raka brodawkowatego. Czekam na resztę wyników, coś znaleźli w lewym płacie i ciagle go badają. Tłumaczę sobie, ze to nie rak bo już mam brać euthyrox125.
Wcześniej mówili, że jak będzie rak i w perspektywie jodowanie to hormonów nie wolno brać.
Martwi mnie czego oni tam szukają, tym bardziej, że dotąd nic nie wskazywało, że cokolwiek się dzieje z lewym płatem.
Smarowała któraś z Was dermatix na bliznę? Mój lekarz kazał mi to kupić i już smarować. Mam trochę łamiący się głos i gulę w gardle co jakiś czas i on stwierdził, że to obrzęk i ta maść ma mi pomóc. Doczytałam, że to maść na blizny nowej generacji więc po mojemu- co ma piernik do wiatraka? Ale może jestem w błędzie...
Opuchlizna jest twardawa. Takie jakby wole i mi się zrobiło. Poczekam jeszcze trochę. W piątek prof Kuzdak urządza konsultacje na oddziale więc chyba się przejadę.
Bulka trzymam kciuki. Być może mnie też jod czeka.
Mój mąż uważa,że może lepiej jakbym dostała jod. Wtedy człowiek będzie spokojniej spał, bo całe paskudztwo będzie wytłuczone.
Z wizytą u endo chcialam poczekać do otrzymania wyników, ale chyba jednak pojadę do Łodzi w tym tygodniu. Z boku ta opuchlizna nie jest taka wielka. Gorzej jest z przodu, nad raną. Szlag by to trafił, a mialo być tak pięknie ...
Dziękuję Kasiu!
Witajcie, jestem tu nowa i trochę. Na początku lutego dostałam wyniki biopsji. Niestety nie takie jakbym chciała. Nowotwór typu brodawkowatego. Jestem już tydzień po operacji usunięcia calej tarczycy . Mialam tez poszerzone wycięcie diagnostyczne wezłow chlonnych po prawej stronie i w śródpiersiu. W sumie wycięli mi mniej niz planowano pierwotnie. Dzisiaj zdjęłam duży opatrunek i zostały mi jeszcze plastry te w poprzek rany...
Strasznie martwi mnie jedna rzecz, mianowicie duża opuchlizna na szyi. Nie mam spuchniętej całej szyi tylko taka duża gula przy ranie i mam opuchniętą prawą stronę szyi. Czuję taką gulę w gardle i czasem się zapowietrzam. Jak mówię dużo to brakuje mi chwilami powietrza. W ogóle jakoś ciężko mi się oddycha. Nie bylo tak od początku.
Po operacji szeptalam, zaczęłam mówić dopiero na drugi dzień po poludniu. Dostawałam nivalin podskornie i robili mi inhalacje, bo mialam masę wydzielny z płuc. Musiałam to wykaslać. Takie duszności zaczęłam odczuwać dopiero wczoraj. Zastanawiam się czy to normalne czy mam już zwijać dupę do Kopernika. Czy to ma coś wspólnego w tą opuchlizną? Napiszcie jak u Was było.