Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Vjolka
Powolutku będzie dobrze.Każdy organizm inaczej reaguje ,a jeszcze do tego stres.Też tak mam ,że w sytuacjach stresowych łapią mnie wymioty i biegunka.Życzę szybkiego powrotu do zdrowka,a kto Cię operowal?
-
No i pozdrawiam wszystkich <3
-
Mam gorączkę i spadek wapnia.
Gatta w której jesteś sali.Ja leżę 26 b
-
Dziewczyny jestem, nie miałam neta,poza tym czułam się fatalnie. W dniu przyjęcia tak mnie głowa bolała,ż biegłam po ubikacja i wymiotowałam,masakra,a jeszcze wszędzie były kolejki.Jeszcze żeby było mało pokój dostałam po 18.
Wczoraj miałam operację o 10,nie wiem jak noc przeżyłam.Myślałam,że będzie lżej.Dzisiaj wróciłam do żywych.
-
Malwqa świetny przekaż, też go sobie napisze :)
Ja leżę po dwóch kroplowkach, dostałam głupio Jasia i czekam w sexi koszulce :P
-
Dziewczyny dzisiaj sobie powiesiłam nad łóżkiem kartkę którą dał mi lekarz na ostatniej wizycie. Napisał na niej że po operacji i leczeniu jodem więcej niż 95 % jego pacjentów zostało wyleczonych. Od dzisiaj będę patrzeć na nią codziennie :-)
-
Dziewczyny dzisiaj sobie powiesiłam nad łóżkiem kartkę którą dał mi lekarz na ostatniej wizycie. Napisał na niej że po operacji i leczeniu jodem więcej niż 95 % jego pacjentów zostało wyleczonych. Od dzisiaj będę patrzeć na nią codziennie :-)
-
Spokojnie. czas tak zapitala, że aż się chwilami kręci w głowie......dzisiaj, czesząc swoje już przydługie włoski, spojrzałam w lustro i pomyślałam: kurcze...dopiero rok temu głaskałam się po mojej szczecince i cieszyłam się, że już coś kiełkuje, a tu proszę ... burza włosów...... a my;
coraz zdrowsze i piękniejsze - prawda dziewczynki???:)))))
Dożyjesz - dasz radę:)))
-
Malwqa
Dozyjesz,ani sie obejrzysz jak babcią zostaniesz :D
-
Jak dobrze dziewczyny ze tak dokładnie wszystko opisujecie, człowiek jakoś się spokojniejszy robi. Wszystko jeszcze przede mną . Najgorsze są te myśli czy dożyje kolejnych urodzin synka :-(