Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Mona12 dlaczego zrezygnowałas ?
Przed operacja miałam wielkie plany.... jedna wizyta- podejrzenie raka .... zalamka, dół, walka tylko o co ? Biegam zeby zabic czas , zeby nie myśleć. Operacja. Diagnoza. Rak. Równo miesiąc po operacji- wracam, biegam . Po co ? Zeby sobie ulżyć, zeby sobie udowodnić , bo chcieć to móc, bo niemożliwe nie istnieje! Nie wolno się poddawać! Nigdy !
-
Strach podziwiam Cię. Ja przed diagnozą też zaczęłam trenować biegi i marzyłam sobie, że we wrześniu tego roku przebiegne organizowana w naszej okolicy życiową dziesiątkę tzn bieg na 10 km, ale niestety choroba mnie skutecznie zniechęciła. Może w przyszłym roku się uda:) w końcu jak piszesz NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE;) wiec dlaczego ja miałabym nie dać rady:)
-
To ja się pochwalę- w ostatni weekend przebieglam kolejny gorski maraton ! 45 km ! Z dedykacją dla Nas wszystkich tutaj ! nic nas nie zlamie ! NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE <3
-
Fasola <3 <3 cudownie ! Bardzo się cieszę czytając takie wiadomości <3 to balsam na serce <3
Coraz bardziej się stresuje a jod dopiero w marcu. Ale za każdym razem myślę sobie o Was , wszystkich wspanialych , dzielnych kobietach , ktore przez to przeszłyscie , niejednokrotnie więcej niz raz a tersz jesteście zdrowe ! <3
Będzie dobrze ! Wcale nie musi jak to niektórzy pisza , ale będzie!
-
Dzięki dziewczęta!!!!!!
Od jutra euthyrox mój kochany!<3
-
fasola1983
gratuluję:) świetna wiadomość:)
Mam nadzieję, że z czasem każda z nas napisze tutaj taką dobrą wiadomość;)
-
fasola1983
Świetne wiadomości! :)
-
fasola1983 super wiadomosci gratuluje :)
-
-
ja miałam dokładnie taką samą sytuację. Operacja we Wrocławiu na Curie Skłodowskiej też wycięli mi jeden płat tylko mój guz miał 8mm i na wizyte w Gliwicach miałam po 2,5 miesiąca. Też sie martwiłam że to długo ale podobno nie jest to długi okres oczekiwania. Tam zrobia ci tsh wapń tg i anty tg no i usg i mozliwe ze unikniesz ponownej operacji i jodowania. Ja mialam podwyzszone tg i anty tg i zostalam zapisana na 27 kwietnia na ponowna wizyte i jesli wyniki spadna to operacja nie bedzie potrzebna. Wiec głowa do góry :D