Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13030 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Massie tabletkę dają w olowianej kapsule dosyć ciężkiej. Dają też długa rurkę tzw pipete. Naszym zadaniem jest odkręcić kapsule, wieczko odłożyć na bok w widocznym dla nich miejscu (obserwują przez kamere) otwierasz jednorazową pipete nabierasz na nią tabletkę z kapsuły i przechylasz do buzi, polykasz i popijasz. Oczywiście dotykasz językiem i rozpuszczą Ci się w zoladku ale rękami dotknąć nie można - paradoks moim zdaniem. Procedura jest mega łatwa ale dużo jest osób starszych a wiadomo jak to z nimi często jest także tłumaczone jest tyle razy ze az masz poczucie ze to takie trudne ze nie ogarniesz ;) Kiedy masz duży jod? Z rad to weź wszystko do pokoju w woreczkach foliowych np herbatę cukier itp. Oni będą jeszcze sprawdzać - chcą żeby po nas zostało jak najmniej śmieci bo są radioaktywne. Ja nabrałam tych cukierków kwaśnych i zelkow kilka paczek i nawet tego nie pozjadalam. Także polecam jakieś landrynki, mandarynki, cytrynę może jedną. Gumy do żucia i tyle. Telefon w etui które potem wyrzucisz, ładowarkę w workui najlepiej odłożyć do piwnicy ja potem na parę tygodni. Telewizor jest w pokoju. Także kilka gazet (możliwe że będą jakieś po poprzednich lokatorach;)). Stare dresy i piżamy, Stara bielizna dla własnego komfortu. Lepiej być brudnym i się przebrać niż w ogóle nic nie robić;) chusteczki nawilżanie. I przede wszystkim grzebień który też wyrzucisz- ja nie wzięłam więc się nie czesałam 4 dni ;)
  • 8 lat temu
    Z tych nerwów pojechałam dzisiaj na wizytę do profesora, który mnie operował. Powiedziałam co się wydarzyło, a ten ze spokojem wytłumaczył mi, że USG nie robi się wcześniej niż kilka miesięcy po operacji, bo w miejscu gdzie była tarczyca są m.in. krwiaka I coś tam jeszcze (nie pamiętam co) i może to zostać źle odczytane np jako tarczyca. Zapewnił, że usunął mi całą tarczyce, ale jeżeli chcę to zrobi mi USG żebym była spokojniejsze. Zrobił i powiedział, że nie widzi tam nic niepokojącego. Pani radiolog musiała mieć niezłą fantazję, że podała nawet wymiary płatów tarczycy i cieśni i powiedziała jeszcze, że przecież wie jak wygląda tarczyca bo robi USG od 30 lat. Uważam, że każdy lekarz co kilka lat powinien miec obowiazek dokształcania, bo takie pomyłki nie powinny mieć miejsca, bo cierpią na tym pacjenci. Kurcze a ja wpadłam w taką panike:) przejechałam na tą wizytę ponad 300 km i wróciłam do domu przed północą, ale przynajmniej jestem spokojna;)
  • 8 lat temu
    W tym wczorajszym wyniku usg mam wpisane: prawy plat tarczycy 11x13x29 mm Lewy plat tarczycy 11x12x26 mm Ciesn 4,3mm Kikut tarczycy o niejednorodnej, obniżonej echogenicznosci, bez wyraźnych zmian ogniskowych. W protokole operacji jest wpisane m.in. wycięto plat piramidowy.... tarczycę wycięto w jednym bloku wraz z ciesnią i przesłano do badania histopatologiczne go. W wyniku histopatologiczny natomiast napisali: Tarczyca wagi 30g o wymiarach 4x4x3 cm. W biegunie gornym plata lewego obecny jest lity, biały, nieregularny guz o wymiarach ok. 25x20x15 mm Z tego wynika ze wycieli całą tarczyce z ciesnią, to jakim cudem po niecałych 2 miesiącach mam takie duże części plata lewego i prawego i jeszcze na dodatek ciesn. Czy ciesn tez może odrosnac tak szybko? I czy takie duże części tarczycy mogą odrosnac w tak krótkim czasie?
  • 8 lat temu
    Mona12 tak jak napisała fasola takie rzeczy się zdarzają, ja poszłam po trzech miesiącach od operacji na duży jod i już w dniu przyjęcia przy usg wyszły jakieś syfy, oni nazywali to wznową ja twierdzę że po prostu nie usunęli wszystkiego, jednak mam nadzieję że u Ciebie to tylko obrzęk.
  • 8 lat temu
    Mona12 Moja przyjaciółka w wypisie też miała, że jej usunięto całą tarczycę a przy pierwszym usg wyszło, że jednak nie. Miała drugą operację. Nie mówię, że tak jest u Ciebie ale takie rzeczy się zdarzają. Pozdrowienia
  • 8 lat temu
    Dziewczyny płaczę ze śmiechu jak czytam o szkoleniu z łykania tabletki. Buahahaha Ja brałam 3 razy jod diagnostyczny i raz jod w izolatce i dostawałyśmy kapsułkę w takim długim "kieliszku". Przechylić, popić, połknąć. Tyle :) W każdym szpitalu inaczej. Mi lekarka tak zachwalała Gliwice. Moja przyjaciółka tam jest. Dziś np. miała mieć scyntygrafię szyi ale aparat się zapsuł i nie miała. Oddział z jodem diagnostycznym jest otwarty (w Poznaniu zamknięty-brak odwiedzin) a izolatki są na oddzielnym oddziale, który jest aktualnie w remoncie. Przy przyjęciu musiała podpisać oświadczenie, że jej hałas tego remontu nie przeszkadza. Mówi, że jedzenie bardzo słabe (choć użyła innych słów :)) w Poznaniu też szału nie ma... i ogólnie nuda, nic się nie dzieje całymi dniami. Ja po jej opowieściach doceniłam Poznań. Serio!
  • 8 lat temu
    Mona12 moja endo mówiła, że USG można zrobić minimum 3-4 miesiące po operacji. Jak byłam u niej 1,5 miesiąca po operacji to nawet mi USG nie robiła. W efekcie miałam je robione niecałe 4,5 miesiąca po operacji. Jeśli w opisie ze szpitala napisali, że wycięta jest cała tarczyca to tak jest. Lekarz patomorfolog który ją badał przecież też widział co ma przed oczami :) Potrafią ocenić czy jest to cała tarczyca czy nie. Karolaols tzn nie można tej tabletki wziąć do ręki i dotknąć ją językiem czy o co chodzi? :D Czy po tej kąpieli można już ubrać rzeczy których się nie wyrzuci?
  • 8 lat temu
    Anulka ja mówiłam jak najbardziej o jodzie leczniczym. Po diagnostycznym to masz w sobie bardzo niewielka dawke promieniowania z daleka tylko od dzieci i kobiet w ciąży dla zachowania bezpieczeństwa. Już Ci wszystko opisuję. Ja właśnie jestem na jodzie diagnostycznym. Tak w ogóle to dziękuję Sylwusia za realcje:) Co do dużego jodu to są dwa tryby przyjmowania. Pt-pon i pon-pt. Ja zostalam przyjeta w poniedzialek. Z tego co pamietam to najpierw idzie Sie do ruchu chorych gab 4 potem na izbę przyjęć gab 10. Nie pytaj jak znaleźć ruch chorych bo trzeba podążać za strzałkami i mieć szczęście ale ostatecznie każdy tam trafia prędzej czy później ;) później Pani zabiera na obie przyjęć odzież i obuwie na przechowanie, następuje przyjeciedo szpitala i prowadzą na oddzial terapii jodowej. Pozniej ( nie pamiętam w jakiej kolejności) pobranie krwi, ekg, usg i spotkanie z lekarzem. Wszędzie kolejki oczywiście. Później szkolenie jak polknać tabletkę z jodem. Po miesiacubez euthyroxu mają Cię za kretyna (Ty siebie z resztą tez) oni powtarzają trzy razy Ty trzy razy jeszcze pytasz... wszyscy biorą na niby po kolei tabletkę i koniec szkolenia; mówią jak ważne jest ŻEBY SIĘ NIE MYĆ PRZEZ TRZY DNI i dalej już nudy do końca dnia. W pokoju zostawiasz tylko to co zostaje z tobą na te trzy dni resztę w szafce na końcu oddziału. Pamiętaj weź najgorsze ubrania i piżamy bo i tak potem to wyrzucisz. Dnia drugiego przychodzi inspektor znów mówi jak wziąć tabletke a Ty czujesz że na pewno nie dasz rady tego zrobić haha. Potem przez Interkom oznow mówią jak ja wziąć a ty polykasz i czujesz jakbyś zdobyła księżyc i cieszysz się jakbyś wygrała olimpiadę matematyczna w podstawowce;) a chodzi o to tylko żeby wziąć ja specjalna pipeta i polknac... i potem juz do piatku rano siedzisz w bunkrze.. w piątek rano kąpiel dokładna całego ciała wraz z włosami - wyrzucasz wszystko z siebie wraz z ręcznikiem i klapkami. Idziecie cala grupa na scyntygrafie i czekacie na wypis. Tyle w skrócie. :P
  • 8 lat temu
    Wiem że łatwo sie mówi ale w takim razie spokojnie. W Gliwicach zrobią Ci usg i zobaczysz ze wszystko ok. Nie potrzebnie sie nie stresuj. Ja robię 7 lutego usg aż sie boje o te moje węzły ;)
  • 8 lat temu
    Nie chce mi się wierzyć, że w protokole pooperacyjnym wpisane jest ze usunięta cała tarczyca a w rzeczywistości byłoby inaczej. Przecież operacji nie robiła jakiś amator, który się na tym nie zna tylko profesor, który zajmuje się tym na codzień. Od początku mówił mi ze usunie całą tarczyce, bo guz był duży i podejrzany, no i po biopsji wyszło podejrzenie raka. Nie chce mi się tez wierzyć że w 2 miesiące tarczyca tak by odrosła skoro biorę eutyrox w dawce najpierw 100 a później 150.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat