Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
jadzia a dlaczego chcesz iść na zwolnienie? co co prawda byłam na l4 ale związanym z ciążą ale nawet nie pomyślałam że ktoś mógłby dać zwolnienie ze względu na diagnozę. Lekarz się pytał czy chcesz?
Ciekawa jestem jak długo się żyje bez terapii.
-
Jadziu ja pracuję w domu i sama sobie wyznaczam dni wolne ale jak się żle czujesz to zawsze możesz iść na zwolnienie a pozatym mam orzeczoną niepełnosprawność stopnia znacznego więc ja już nic nie muszę
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny miło spędzajcie czas
-
Dziewczyny czy jak dowiedziałyście się że macie raka to poszłyście na zwolnienie lekarskie czy normalnie pracowałyście do momentu jak Szłyście na operacje? ja mam wstępny termin operacji na 18 czerwca ale może zostać przesunięty na późniejszy jeśli będzie ktoś wazniejszy .chcę też spróbować do wrocławia może tam jest mniejsza kolejka.
-
Kinia,
jodochwytność to pomiar wychwytu jodu. Badanie polega na przyłożeniu aparatu (takiej tuby) do szyi/kolana, kilka sekund i koniec-trochę mi to przypomina usg zęba ;o) Dzięki temu badaniu lepiej dobiorą dawkę jodu. Nie sądzę, że ból kolana ma coś wspólnego z rakiem. Bóle stawów występują czasami u osób z chora tarczycą ale to raczej wtedy jak długo jest nieleczona.
-
kasiab co oznacza jodochwytność? nie wiem czy pamiętacie ale jeszcze w ciąży pisałam że boli mnie kolano... przestałam na nie klękać i ostatnio zaczęło drugie:( czy to może mieć jakiś związek z rakiem?
-
ŻYCZE WAM ZDROWIA I SIŁY!!! :0) Milego dzionka :)
-
Dziewczyny Dziękuje Wam Bardzo za info! :) najgorzej żyć w niewiedzy!! teraz jestem spokojniejsza!!! :)
-
Napisałam posta i mi go wcięło, ehhh
Raz jeszcze
Kinia,
u mnie było tak-jodowanie-w pon. przyjęcie, badanie na cito z krwi by wykluczyć ciążę, kapsułka diagnostyczna. Wtorek-rano jodochwytność z szyi i kolana i po południu usg szyi. Czwartek ok.14 wchodziłam do izolatki na jodowanie, w sobotę po 8 wychodziłam z izolatki, poniedziałek-scyntygrafia całego ciała i wypis do domu.
Kontrola w Zgierzu po 6 i 18 miesiącach od jodowania, kolejna po 5 latach od ostatniej kontroli.
Kontrola u endo-początkowo co 2 m-ce (oznaczenie tsh, ft3 i ft4), potem co 3 m-ce, a po ok.2 latach co 6 m-cy. Raz do roku mam oznaczaną tyreoglobulinę i robione usg szyi.
Jadzia,
ja miałam termin operacji trochę ponad miesiąc od diagnozy.
Bania,
Tobie też życzę miłego i słonecznego dnia :o)
-
Kinia u mnie wygląda to leczenie mniej więcej tak pół roku po operacji miałam duży jod po następnym pół roku dawkę diagnostyczną po pół roku od dawki diagnostycznej następny duży jod po nim po pół roku znowu dawka diagnostyczna i tak do skutku aż pozbedę się raka potem jak już nastąpi poprawa to raz w roku do kontroli albo i raz na dwa lata tylko nie dopytałam się jak długo tak trzeba będzie się kontrolować ale ty się nie martw na zapas ze mną ostatnio była dziewczyna miala przerzut do węzła i po jednej dawce okazało się że jest wszystko dobrze i teraz tylko musi raz w roku się kontrolować więc i u ciebie napewno będzie dobrze pozdrawiam serdecznie
miłego dnia dla Was
-
spoko:) poczekam może ktoś wie jak to wygląda u nas